Sulęczyno. Rodzice Maciusia błagają o pomoc. Operacja kosztuje majątek!

Rodzice 4-miesięcznego Macieja stanęli przed koniecznością zebrania zawrotnej sumy, która pozwoliłaby przeprowadzić operację i uratować życie dziecka. Potrzeba ponad 1 mln zł na zabieg, który miałby się odbyć w Genewie. - To kwota, której nie mamy i nie jesteśmy w stanie sami zdobyć - piszą i apelują o pomoc przy zbiórce pieniędzy, bo liczy się czas. 

Maciuś urodził się ze złożoną wadą serca i agenezja nerki. Większość swojego króciutkiego życia spędził w szpitalu. Jego serce słabnie z każdym dniem. Nawet jedzenie wiąże się z ogromnym wysiłkiem dla malucha.

Jak czytamy na stronie siepomaga.pl, jedyną szansą dla chłopca jest całkowita korekta wady serca. Ale takiej operacji nie chce się podjąć nikt w Polsce. Rodzina znalazła specjalistów w Genewie (Szwajcaria), którzy wykonują tego rodzaju operacje. 

Koszt operacji jest jednak ogromny, bo przekracza 1 mln zł.

Stąd zbiórka funduszy i apel o pomoc:

(...) pomóżcie nam uratować synka! Liczy się każda, nawet najmniejsza forma pomocy! Nasz Maciej jest takim pogodnym dzieckiem… Nie wyobrażamy sobie życia bez tego słodkiego uśmiechu (...) - apelują rodzice chłopczyka. 

Do zbiórki funduszy przyłączyło m.in. Gminne Przedszkole Samorządowe w Sulęczynie, które zorganizowało kwestę na rzecz Maciusia.  

(...) Cztery miesiące temu na świat przyszedł Maciuś – braciszek naszych przedszkolaków Lenki i Julki. Maciej urodził się z poważną wadą serca – jedyną szansą dla niego jest kosztowna operacja w Genewie. Bardzo nam zależy aby za kilka lat Maciek dołączył do naszej Rodziny przedszkolnej, więc prosimy o przyłączenie się do akcji (...) - czytamy na profilu facebookowym przedszkola. 

W sieci trwa zbiórka środków oraz licytacja na rzecz małego Macieja.