Radosław Gac, w reakcji na oświadczenie Zespołu Kształcenia i Wychowania w Stężycy, postanowił za naszym pośrednictwem ustosunkować się do wspomnianej publikacji.
Wójt gminy Stężyca w końcu zrozumiał, że miałem dobre intencje w celu ochrony małoletnich.
Wbrew oczekiwaniom wójta gminy Stężyca, pana Tomasza Brzoskowskiego, nie zapłaciłem żadnego odszkodowania, nie przeprosiłem gminy i nie przyznałem się do stawianych mi zarzutów. Wójt natomiast przyznał, że zrozumiał, iż miałem dobre intencje w kwestii ochrony bezpieczeństwa małoletnich.
Podpisując ugodę, sprostowałem część moich wypowiedzi medialnych, które zostały niewłaściwie zinterpretowane, co nie zmienia faktu, że nadal podtrzymuję swoje stanowisko, że byłem świadkiem przemocy psychicznej Michała Ch. wobec uczniów, a działania podjęte przez szkołę miały charakter niewystarczający.
Powołana przez dyrektora szkoły komisja, ustaliła, że nie wynika jednoznacznie, aby Michał Ch, naruszył godność osobistą i prawa ucznia, tymczasem, prokurator, po rzetelnym zbadaniu sprawy, posadził Michała Ch. na ławie oskarżonych i jeżeli zostanę wezwany na świadka w toczącym się procesie, to moją opinię podtrzymam.
O moim bezzasadnym zwolnieniu z pracy z ZKiW w Stężycy wypowiedział się Sąd Rejonowy w Kartuzach, który przyznał mi rację i zasądził na moją korzyść wypłatę odszkodowania.
Zatem, wbrew temu, co twierdzi na łamach Expresu Kaszubskiego w swoim ogłoszeniu płatnym, z 22.03.2024, ZKiW Stężyca, nie wycofałem się ze stwierdzeń dotyczących zdarzeń mających miejsce w Stężycy i czyniąc ustępstwa na potrzeby ugody, sprostowałem jedynie część wypowiedzi.
Nadmieniam również, że w związku ogłoszeniem ZKiW Stężyca. Mecenas reprezentujący pana Mirosława Tłokińskiego, odrzuca możliwość podpisania ugody, w procesie wytoczonym przez gminę Stężyca przeciw swojemu mocodawcy.
Radosław Gac
