- Chyba ktoś nad nami czuwał - mówi pan Stanisław opowiadając o wybuchu gazu, do którego doszło w jego domu w Sierakowskiej Hucie (gm. Sierakowice). Jak mówi, chce ostrzec osoby, które samodzielnie podłączają sobie butle z gazem, by robiły to z dużą ostrożnością.
Pan Stanisław mówi, że jak zawsze kupił butlę z gazem do domowej kuchenki i jak zawsze samodzielnie ją podłączył. Nie spodziewał się, że coś może pójść nie tak.
- Siedziałem po południu w domu na kanapie, a moja żona poszła do kuchni, by coś ugotować. I nagle wybuch! Nie wiedziałem co się dzieje. Żona wbiegła do pokoju, bo zaczęło się na niej palić ubranie. Szybko zaczęła ściągać rzeczy. Byliśmy w szoku - mówi pan Stanisław.
W pomieszczeniu doszło do wybuchu gazu. Stało się to prawdopodobnie w momencie, gdy żona pana Stanisława próbowała zapalić jeden z palników kuchenki.
- Zbiegły dzieci, które były na górze i usłyszały ten potężny huk. Dobrze, że nie doszło do pożaru. Nawet nie wzywaliśmy straży, ani policji, bo w zasadzie nie było takiej potrzeby - opowiada pan Stanisław. - Okazało się, że żona ma lekko poparzone nogi, ale na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. W domu jest sporo zniszczeń, ale wybuch nie był na tyle duży, żeby uszkodzić budynek. Dziękujemy Bogu, że żyjemy i że to tylko tak się skończyło, ale zdaję sobie sprawę, że było naprawdę groźnie.
Pan Stanisław próbuje dociekać przyczyn wybuchu.
- Moim zdaniem na zaworze butli nie było uszczelki i chociaż dokręciłem reduktor naprawdę mocno, to mimo to gaz się ulatniał - mówi. - Nie mam pretensji do sprzedawcy gazu, bo on przecież nie mógł o tym wiedzieć. Butla była zaplombowana jak należy. I to chyba też mnie zmyliło. Byłem pewien, że jak zdejmuję plombę z dopiero co kupionej butli, to wszystko jest z nią w porządku, że zawór jest sprawny i że jest uszczelka. Być może nawalił ktoś, kto te butle napełnia? Ktoś być może nie sprawdził, że brakuje tej uszczelki? W każdym razie przez taki drobiazg o mało nie doszło do tragedii.
Nasz rozmówca podkreśla, że chciałby ostrzec kupujących popularne 11 kg butle z gazem, by przed ich podłączeniem dokładnie sprawdzili, czy nie ma uszkodzeń mogących skutkować ulatnianiem się gazu.
- Niech ta moja sytuacja będzie ostrzeżeniem dla ludzi. Naprawdę uważajcie! Sprawdzajcie dokładnie butlę przed podłączeniem, bo naprawdę nie ma żartów. Chciałbym ustalić kto odpowiada za tę butlę, którą ja kupiłem. Bo nie może być tak, że brakuje uszczelki wartej kilka gorszy, a człowiek ryzykuje, że straci dach nad głową - mówi pan Stanisław.
Józefa Byczkowska, Powiatowy Rzecznik Konsumentów podkreśla, że w takiej sytuacji nabywcy przysługuje prawo wniesienia reklamacji - z powodu wady zakupionej rzeczy - która powinna zostać rozpatrzona przez sprzedawcę. Konsument, który nie jest zadowolony ze sposobu rozpatrzenia zgłoszonej reklamacji może skorzystać z pomocy Powiatowego Rzecznika Konsumentów wypełniając formularz dostępny TUTAJ.
A co z samodzielnym podłączeniem butli do kuchenki gazowej? Jak informuje Mateusz Pielowski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kartuzach, nie ma wymogów posiadania specjalnych uprawnień do samodzielnego podłączania 11 kg butli gazowych do urządzeń takich jak domowa kuchenka.
- Trzeba pamiętać, że butle muszą być legalizowane, a ponadto po podłączeniu koniecznie należy sprawdzić szczelność zaworu i reduktora. Można to zrobić za pomocą zwykłego płynu do mycia naczyń rozcieńczonego w wodzie, albo za pomocą specjalnego testera. Oba sposoby pozwalają zaobserwować czy z zaworu nie wydobywa się gaz. Zalecamy też stosowanie w domu czujników gazu, które będą zawczasu sygnalizować, gdy w pomieszczeniu zacznie się ulatniać gaz - mówi kpt. Mateusz Pielowski.
To samo14:18, 16.09.2024
Ja też sama kupuje i podlączam butle ale zawsze sprawdzam po podlączeniu wokół reduktora i raz zdążyło mi się że pojawił się mały płomień jak się okazało uszczelka była uszkodzona wzięłam butle i oddałam na reklamacje dostałam nowa także warto sprawdzać
Gazzz14:51, 16.09.2024
Temat butli jest taki że tam często uszczelka jest ale ona jest w takim stanie że powinna być wymieniona za każdym razem a ktoś tego nie robi!!!!! Obowiązek napełniające go chyba ???? Bo tak ja wypuszcza do obiegu sprzedaży prawda?
Peter0118:40, 16.09.2024
Zamówiłem butle. Przyjechał Pan zamalował po 10 min. Śmierdziało jeszcze gazem wezwałem Pana jeszcze raz od gazu i okazało się że wogle uszczelki nie było. Nawet instalatorzy się mylą i nie sprawdzają przed podłączeniem.
Hmmm10:02, 17.09.2024
Drogi panie się myśli jak coś się robi ale nie myli się ten co nic nie robi szacunek dla pana że przyznaje się pan do błędu bo to zadko spotykane w polszy
Twój nick19:13, 17.09.2024
No jak można nie sprawdzić czy jest uszczelka w butli? No jak można nie sprawdzić po przykręceniu reduktora do butli, czy połączenie jest szczelne? No jak po odkręceniu zaworu butli można nie sprawdzić czy zawór jest szczelny gdy jest odkręcony i zakręcony wypływ gazu?
Wszyscy, którzy sprawdzają tą metodą na płomień, Was to na prawdę Bóg chroni.
Jak już nie macie pod ręką testera z pianką w sprayu, to zwykły rozcieńczony płyn do naczyń popryskać z jakiegokolwiek atomizera, jest lepszym rozwiązaniem niż to sprawdzanie zapalniczką, życie wam niemiłe?
7 1
No nie gadaj że sprawdzałaś zapalniczką 🤣
3 1
Najlepszy i najpewniejszy sposób na sprawdzenie szczelności. Jak będzie nieszczelność to jak piznie to ino roz