Kontrowersje wokół parkingu przy szpitalu. "Co z niepełnosprawnymi"?

Dla kogo właściwie jest parking przy kartuskim szpitalu? - pyta nasz Czytelnik, który podkreśla, że chcąc zapłacić za parkowanie, musiał szukać recepcji szpitala. Sprawę wyjaśnia prezes Powiatowego Centrum Zdrowia Paweł Witkowski. 

Kwestia parkowania przy kartuskim szpitalu budzi spore kontrowersje, o czym świadczą sygnały od naszych Czytelników. Na nowe rozwiązania skarży się pracowniczka szpitala, która podkreśla, że na od 1 października wjazd na teren parkingu ogrodzonego szlabanem możliwy jest wyłącznie dla posiadaczy karty parkingowej. 

Te wydawane są na wniosek i są odpłatne - kosztują 30 zł miesięcznie. Jak informuje osoba z personelu szpitala, kart nie starczyło dla wszystkich chętnych, co - jak zaznaczyła - wywołało podziały wśród pracowników. 

(...) Mam świadomość, że pracodawca nie ma obowiązku zapewniać parkingu dla pracowników, ale jeżeli już taką możliwość dopuszcza musi zapewnić sprawiedliwy dostęp dla wszystkich pracowników bez względu na komórkę organizacyjną i zajmowane stanowisko (...) Nie uwzględnia się młodych pracowników, którzy muszą zorganizować dowiezienie dzieci do szkół i przedszkoli ani osób, które nie mają innej możliwości dojazdu do Kartuz jak tylko samochodem (...) - napisała.

Okazuje się, że problemy mają też pacjenci. 

- Wiadomo, że wizyta w szpitalu zazwyczaj nie trwa 15 minut. Ktoś przyjeżdża na badania, albo przyjeżdża z kimś chorym i nigdy nie da się przewidzieć ile czasu to zajmie. Na parkingu, na terenie szpitala wyznaczono miejsca dla niepełnosprawnych. Ale co z tego, skoro żeby opłacić bilet taka osoba musi iść na drogi koniec szpitala do recepcji, która  znajduje się przy wejściu do szpitala od strony ZUS - mówi Czytelnik, który zadzwonił do naszej redakcji. 

Parkingi przy kartuskim szpitalu są cztery: dwa parkingi miejskie, od strony ul. Ceynowy i budynku ZUS (płatne), parking "A" - znajdujący się przy budynku poradni (bezpłatny) oraz parking "B" - na terenie szpitala, za szlabanem (płatny). 

- Znajdujący się przed szpitalem parking A jest przeznaczony dla pacjentów i jest parkingiem bezpłatnym. Zaś parking B stworzyliśmy głównie z myślą o pracownikach administracji i szpitala i jest on odpłatny - mówi Paweł Witkowski, prezes Powiatowego Centrum Zdrowia. - Zasady korzystania z parkingu zostały precyzyjnie określone w regulaminie. Pobieramy opłaty za parkowanie nie dlatego, by zarabiać na parkingu, bo to nie jest naszym celem. Chodzi o to, by w jakiś sposób rekompensować koszty związane z jego utrzymaniem. Jeżeli chodzi o miejsca dla osób niepełnosprawnych to owszem, są one wyznaczone. Ale są one przeznaczone dla naszych pracowników. Zatrudniamy około 600 osób, a wśród nich mamy 40 osób z niepełnosprawnością.

Jak wynika z cennika zamieszczonego na stronie PCZ, w strefie "B" można zaparkować nieodpłatnie na 15 minut. Za pozostawienie pojazdu na godzinę pobierana jest opłata w wysokości 30 zł, jeśli parkowanie odbywa się w godzinach od 6.00 do 16.00. W późniejszych godzinach oraz w weekendy za parkowanie w tej strefie zapłacimy 5 zł. 

Zgodnie z zapisami regulaminu, do bezpłatnego parkowania uprawnieni są m.in. pojazdy służbowe spółki, uprawnieni dostawcy i pracownicy służb serwisowych, kurierzy, pracownicy administracji rządowej i samorządowej podczas wykonywania czynności służbowych oraz pojazdy służb ratowniczych w akcji.