Ksiądz na lekcji religii bił chłopca po twarzy, potem szarpał za uszy i jeszcze uderzył w głowę - taką wiadomość przyniosła do domu córka jednego z mieszkańców Niestępowa (gm. Żukowo). Sprawa błyskawicznie rozeszła się po wsi. Ludzie jednak oficjalnie o sprawie mówić nie chcą. Zmowę milczenia przerwała radna gminy Żukowo Ewa Bałon. - Jestem zbulwersowana tym wszystkim i dlatego zawiadomiłam policję oraz kuratorium - stwierdziła.
- Moja córka przyszła w piątek do domu i powiedziała, że ksiądz pobił na lekcji religii jednego z chłopców, bo on rzekomo zapomniał zeszytu, czy katechizmu - opowiada jeden z rodziców z Niestępowa (prosił o niepodawanie nazwiska). - Okazało się potem, że nie tylko moja córka mówiła o tym w domu. Dzieci mówią, że ksiądz bił chłopaka po twarzy, potem wyszarpał za uszy i jeszcze uderzył w głowę.
- Przecież to są ośmiolatki, to jeszcze dzieci, więc nie wyobrażam sobie takiego traktowania, dlatego to co się stało nie może zostać zamiecione pod dywan - mówi inny z rodziców, który także nie chce, byśmy podali jego nazwisko.
O sprawie, choć bulwersującej, nikt nie chce mówić oficjalnie. Rodzice się boją, że jeżeli powiedzą cokolwiek, ksiądz nie przyjmie ich dzieci do pierwszej komunii. A uroczystość ma się odbyć w parafii w Niestępowie niebawem.
Stefan Kryściński, dyrektor Szkoły Podstawowej w Niestępowie twierdzi, że niewiele może w tej sprawie zrobić.
- Rozmawiałem z matką chłopca, która nie potwierdza, by cokolwiek się wydarzyło, by takie zajście miało miejsce - powiedział. - Nie mogę podejmować interwencji, jeżeli rodzice dziecka nie zgłaszają skargi.
Skontaktowaliśmy się z matką chłopca. Stwierdziła, że nie zamierza rozmawiać z dziennikarzami.
- Swoje sprawy będę załatwiać sama, a nie poprzez media - powiedziała.
Pytana wprost, czy cokolwiek wydarzyło się w szkole, nie zaprzeczyła. Ale odmówiła dalszej rozmowy. Czyżby dzieci wymyśliły całą sytuację? Nasi rozmówcy zarzekają się, że to niemożliwe.
- Ja sam byłem bity przez tego księdza, pamiętam to do dziś i przed każdym sądem jestem w stanie o tym zaświadczyć - mówi jeden z naszych rozmówców. - Wiem, że moja córka mówi prawdę bo do takich sytuacji dochodzi często. Zazwyczaj jest to jakieś szarpanie za uszy, czy wyśmiewanie, ale tym razem po prostu ksiądz posunął się dalej. Ksiądz wie, które dziecko może uderzyć, a którego nie, bo są rodzice, którzy by mu nie darowali, a są tacy, którzy nie będą reagować.
Ksiądz Alojzy Weltrowski proboszcz parafii w Niestępowie nie miał nam nic do powiedzenia na ten temat.
- Żadnej rozmowy nie będzie - powiedział tylko, kiedy usłyszał tytuł gazety, po czym odłożył słuchawkę.
Nie pierwszy raz mieszkańcy mają zastrzeżenia do zachowania proboszcza z Niestępowa. Przed dwoma laty "poskarżyli się do arcybiskupa metropolity gdańskiego":/o-tym-sie-mowi/2008/09/poskarzyli-sie-na-dzialalnosc-proboszcza-z-niestepowa Sławoja Leszka Głódzia, pisząc, że proboszcz doprowadził do skłócenia wsi. Ale zdaniem Ewy Bałon, radnej gminy Żukowo i sołtys Sulmina, wokół przemocy ze strony księdza panuje zmowa milczenia.
- Jak się o tym rozmawia z ludźmi, to wszyscy wiedzą o problemie, ale nikt nie reaguje - mówi Ewa Bałon. - Przecież to niedorzeczne. Czy dopóki dziecko nie przyjdzie do domu zakrwawione, nikt nie będzie w tej sprawie nic robił? Jak długo będziemy za normalne uważali takie zachowanie?
O piątkowym zajściu Ewa Bałon zawiadomiła dziś przed południem policję w Żukowie.
- Byłam tak zbulwersowana tym co się stało i tą zmową milczenia, że złożyłam dziś doniesienie na policję - mówi radna. - Nie jestem naocznym świadkiem zajścia, ale przedstawiłam całą sytuację oraz wszystko to, czego się dowiedziałam. Policjanci obiecali jak najszybciej zbadać sprawę, bo choć nie doszło do uszkodzenia ciała, naruszono przecież cielesność dziecka, która podlega ochronie prawnej, tak jak w przypadku każdego z nas. Zgodnie z prawem doniesienie mógł złożyć każdy, nie muszą to być rodzice. I dziwię się, że nie zrobił tego wcześniej dyrektor szkoły.
Ewa Bałon skierowała też do Pomorskiego Kuratorium Oświaty pismo, w którym opisała całą sytuację, prosząc o przeprowadzenie wizytacji w szkole i wyciągnięcie wszelkich możliwych konsekwencji.
Do tematu wrócimy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu expresskaszubski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz