Także w gminie Sierakowice, zwanej "Krainą miłości" z racji wysokiego przyrostu naturalnego, przychodzi na świat coraz mniej dzieci. Miniony rok przyniósł kolejne spadki. - Cofamy się pod tym względem do roku 2007 - mówił wójt gm. Sierakowice Mirosław Kuczkowski.
Szef sierakowickiego samorządu przedstawił dziś radnym gminy Sierakowie dane na temat liczby ludności oraz demografii w gminie. Dane za ubiegły rok nie są dobre. Na świat przyszło 280 dzieci, co oznacza spadek w stosunku do roku poprzedniego (w 2023 na świat przyszło 293 dzieci). W ubiegłym roku urodziło się 137 chłopców oraz 143 dziewczynki.
Odnotowano więcej zgonów - w ubiegłym roku było ich 123 - o 11 więcej niż rok wcześniej. Wójt gminy Sierakowice Mirosław Kuczkowski podkreślił, że mniejsza liczba urodzeń, przy jednocześnie rosnącej liczbie zgonów, będzie miała wpływ na wskaźnik demograficzny gminy.
- W skali kraju przyrost naturalny jest ujemny, więc w naszej gminie i tak będziemy "na plusie", ale niezależnie od tego spadek liczby urodzeń jest widoczny - mówił wójt gminy Sierakowice Mirosław Kuczkowski.
Jak podkreślił szef sierakowickiego samorządu, przybywa mieszkańców gminy - na koniec roku było ich 20 589. W samych Sierakowicach liczba ludności jednak maleje - z danych urzędu wynika, że zameldowanych było 7031 osób na pobyt stały, zaś czasowo - 97 osób. Do najliczniejszych miejscowości należy Gowidlino - 1718 mieszkańców, Puzdrowo - 1056 mieszkańców, Kamienica Królewska - 1011 mieszkańców oraz Tuchlino - 690 mieszkańców.
Użytkownik18:16, 14.01.2025
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Visa19:33, 14.01.2025
Porażka co dzis było na sesji.
......20:20, 14.01.2025
Ponoć mądrość przychodzi z czasem, dziwny styl .
Deszcz22:36, 14.01.2025
Już nawet ug daje artykuły sponsorowane do gazety. Śmiechu warte kto je tam pisze...
Spodnie20:28, 14.01.2025
0 0
Masz rację. Dziwne to wszystko