Żukowo. Wpadka radnych opozycji. Nie doczytali uzasadnienia uchwały?

Kontrowersje wśród opozycji Rady Miejskiej w Żukowie wywołała uchwała dotycząca przejęcia działki w drodze darowizny od powiatu kartuskiego. Chodzi o stromą działkę w sąsiedztwie Urzędu Gminy, położoną za Urzędem Pocztowym. Tłumaczono radnym, że to efekt kilkuletnich ustaleń z powiatem, czego niektórzy z nich zdaje się nie doczytali.

Nieruchomość leży w bezpośrednim sąsiedztwie zarówno budynku Urzędu Gminy przy ul. Gdańskiej, jak i parkingu zlokalizowanego powyżej. Jak tłumaczono na sesji, podjęcie tej uchwały ma na celu finalizację prowadzonych od lat rozmów pomiędzy gminą Żukowo a powiatem kartuskim. Nieruchomość przekazana ma zostać na rzecz gminy Żukowo w drodze darowizny. 

Teren trudny do zagospodarowania

Z takimi decyzjami nie chcieli się zgodzić opozycyjni radni. Zdaniem Grzegorza Tokarskiego teren ten jest bardzo kłopotliwy. 

- Będzie on trudny do zagospodarowania, bo jest to największa stromizna obok naszego parku. Jest on trudny do utrzymania, są tam drzewa, trzeba je pielęgnować. To od czasu do czasu kosztuje kilkadziesiąt tysięcy złotych. Teren ten nie nadaje się do żadnej inwestycji i nie będzie niczemu służył. Na pewno nie naszym mieszkańcom - mówił. - Korzyści dla gminy z tego terenu są żadne, może kiedyś, gdy gminę będzie stać na to, żeby coś tam urządzić, to owszem. 

Renata Stubińska-Nalewajek pytała czy można w tym miejscu urządzić na przykład parking. Okazuje się, że nie ma takiej możliwości. Adam Okroj wyjaśniał, że miejsce w centrum miasta trzeba zagospodarować i zadbać o jego estetykę.

Mariola Zmudzińska, burmistrz Żukowa, tłumaczyła, że na tej działce może powstać monitoring obejmujący też m.in. obszar położonych obok szkół. 

- Przejęcie tego obszaru to szansa na uporządkowanie formalno-prawne, a także zajęcie się tym obszarem. To szansa też na założenie monitoringu - mówiła burmistrz Mariola Zmudzińska. - Oczywiście przycięcie drzew będzie wiązało się z kosztami. Przejęcie tej działki uważam też za przykład współpracy i partnerstwa z powiatem kartuskim. 

Tyberiusz Treder, radny Kaszubskiego Zrzeszenia Wyborczego, także tłumaczył, że na działce, która jest górzysta, nie da się nic zrobić. Sugerował, aby zająć się regulacją prawną ważniejszych działek w Żukowie.

- Zakup tego gruntu uważam za bezzasadny - mówił. 

Radnego szybko uświadomiła przewodnicząca rady Katarzyna Cichowicz, która powiedziała, że działka zostanie przejęta w drodze darowizny. Tłumaczono też, że pozyskanie tej działki to efekt dawnych uzgodnień ze starostą, które burmistrz już zastała obejmując swój urząd. 

Były burmistrz zapomniał o ustaleniach?

Co ciekawe - nieobecny na sesji Rady Miejskiej w Żukowie były burmistrz, a obecnie radny Wojciech Kankowski, przysłał jednemu z radnych SMS, w którym, jak przekazał Grzegorz Tokarski pisał, że... nie było takich ustaleń. 

Okazało się, że uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na zbycie nieruchomości w drodze darowizny podjęła Rada Powiatu Kartuskiego w dniu 15 grudnia 2023 r. Informacja o tym była także w uzasadnieniu uchwały, którą otrzymali wcześniej radni. 

- Wydaje mi się, że Rada Powiatu nie podjęłaby takich decyzji bez wcześniejszych ustaleń - mówiła Katarzyna Cichowicz. 

Po przerwie w obradach sesji Mariola Zmudzińska przedstawiła dokument z 11 października 2023 r., który ówczesny burmistrz Wojciech Kankowski skierował do powiatu. Było to pismo z prośbą o przeniesienie prawa własności tej nieruchomości na rzecz gminy Żukowo. 

- To kontynuacja podjętych wcześniej działań - mówiła burmistrz Żukowo. 

- Być może pan Wojciech zapomniał, być może nie zauważył. Ja nie znałem tych ustaleń. To i tak nie zmienia mojego zdania, że nie powinniśmy teraz przejmować tej działki - tłumaczył Grzegorz Tokarski. 

Ostatecznie radni zagłosowali "za" przejęciem tej działki. 8 osób było "za", 3 wstrzymały się od głosu, 7 było przeciw.