Liczba niezaszczepionych dzieci w powiecie kartuskim nadal jest bardzo wysoka. To prawie tysiąc - wynika ze sprawozdania Państwowej Powiatowej Inspekcji Sanitarnej w Kartuzach.
Joanna Martyna, szefowa kartuskiego Sanepidu, podczas sesji Rady Powiatu Kartuskiego, przedstawiła sprawozdanie z działania instytucji w 2024 r. Padły pytania o uchylanie się mieszkańców od obowiązkowych szczepień ochronnych.
- Co z osobami, które uchylają się od obowiązkowych szczepień. Jest to dość spora liczba - pytał radny Jerzy Ropel.
Ze sprawozdania wynika, że na dzień 31 grudnia zarejestrowano 871 osób uchylających się od obowiązkowych szczepień ochronnych. Zwiększyła się też liczba niezaszczepionych dzieci. Jest ich 929 (916 w 2023 r.).
- Reasumując, na 41 058 osób podlegających obowiązkowym szczepieniom ochronnym na terenie powiatu kartuskiego 2,31 % to osoby niezaszczepione w związku ze świadomym uchylaniem się od obowiązkowych szczepień - informuje kartuski Sanepid.
- Do rodziców zawsze wystosowane są wezwania, aby stawili się w ośrodku zdrowia z dzieckiem na szczepienie. Jeśli jest to ignorowane, wysyłane są upomnienia. Jeśli to nie pomaga, wysyłane jest powiadomienie do wojewody o wysłanie tytułu wykonawczego. Na ten moment wojewoda na każdego rodzica nakłada 2 tys. zł. Jeśli na przykład mamy trójkę dzieci w rodzinie, to każdy rodzic musi tyle zapłacić za jedno dziecko - mówiła Joanna Martyna.
W Polsce szczepienia obowiązkowe realizowane są według kalendarza szczepień. Obowiązkiem szczepień ochronnych objętych jest 14 chorób zakaźnych. To: błonica, gruźlica, zakażenia pneumokokowe, krztusiec, polio, odra, świnka, różyczka, tężec, wirusowe zapalenie wątroby typu B, zakażenia przeciwko Haemophilus influenzae typu B. Osoby z grup podwyższonego ryzyka są szczepione również przeciwko: ospie wietrznej, błonicy, tężcowi i wściekliźnie.
- Szczepienia ochronne są w dzisiejszych czasach najefektywniejszą metodą zapobiegania oraz ograniczania i łagodzenia skutków chorób zakaźnych opartą na budowaniu odporności nabytej organizmu człowieka. Ich celem jest nie tylko ochrona indywidualna osoby zaszczepionej, ale również zmniejszenie ryzyka zachorowania innych. Odmowa szczepienia zmniejsza tzw. „odporność zbiorową”, która chroni osoby niezaszczepione z powodu poważnych przeciwwskazań medycznych oraz te dzieci, które pomimo szczepień nie wykształciły odporności immunologicznej. Warunkiem osiągnięcia odporności w skali populacji jest wysoki odsetek zaszczepionych osób (zwykle odporność populacyjną osiąga się przy zaszczepieniu co najmniej ok. 90 - 95%) - podkreśla kartuski Sanepid.
Jak wynika z oceny stanu sanitarnego województwa pomorskiego, w 2024 roku 7641 dzieci nie zostało zaszczepionych z powodu uchylania się rodziców od ustawowego obowiązku szczepień (stan na koniec grudnia 2024 roku). W porównaniu ze stanem na koniec grudnia 2023 roku (6709 niezaszczepionych dzieci), liczba ta wzrosła.
Wśród powodów uchylania się są przeróżne pseudonaukowe hipotezy. Pomorski Wojewódzki Inspektor Sanitarny tłumaczy:
Sytuacja ta jest przede wszystkim efektem propagowania pseudonaukowych hipotez przyczyniania się szczepień do rozwoju niektórych chorób, przede wszystkim autyzmu. Pomimo, iż doniesienia te okazały się fałszywe, co udowodniono i zweryfikowano w oparciu o badania naukowe, to jednak poglądy antyszczepionkowe są coraz częściej artykułowane przez różne grupy społeczne, niezależnie od stopnia wykształcenia, czy też statusu materialnego. Wśród innych powodów unikania wykonywania obowiązkowych i zalecanych szczepień ochronnych, wymienić również należy odrębność kulturową, religijną lub etniczną, wpływy środowisk propagujących medycynę alternatywną oraz coraz bardziej popularne prowadzenie stylu życia „w zgodzie z naturą”.
Jak podkreśla WSSE w Gdańsku, u nieszczepionych dzieci zachorowanie na chorobę zakaźną może mieć poważny przebieg, w sposób znaczący zwiększa się też ryzyko powikłań. Dziecko z objawami choroby zakaźnej może stanowić zagrożenie dla osób z najbliższego otoczenia, w tym zwłaszcza dla osób starszych, czy z obniżoną odpornością
Jak czytamy w sprawozdaniu - szczepionki, jak wszystkie leki, mogą być przyczyną działań niepożądanych. Dlatego producenci wszystkich leków, umieszczają w charakterystykach produktów leczniczych informacje dotyczące możliwych działań niepożądanych.
- Jednocześnie należy stanowczo podkreślić, że szczepionki są najlepiej sprawdzonymi pod względem bezpieczeństwa preparatami farmaceutycznymi - podkreśla Joanna Martyna w swoim sprawozdaniu. - Łagodny poszczepienny odczyn zapalny tj. zaczerwienienie, obrzęk, ból w miejscu podania preparatu, jest naturalnym zjawiskiem, świadczącym o prawidłowym funkcjonowaniu układu immunologicznego. Poważne odczyny poszczepienne zdarzają się rzadko.
W 2024 roku do Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Kartuzach zgłoszono 36 niepożądanych odczynów poszczepiennych.
- Dwa przypadki zakwalifikowano jako poważne, natomiast w jednym przypadku zmieniono kwalifikacje z NOP łagodny na nie NOP. Pozostałe przypadki zostały zakwalifikowane jako łagodne odczyny poszczepienne, które na ogół szybko ustępowały: gorączka, wysypka, ból, zaczerwienienie i obrzęk w miejscu wstrzyknięcia - informuje kartuski Sanepid.
6 8
Jak zwykle mentalny margines społeczeństwa odpala swój chłopski rozum. Gdyby tylko chodziło o to, że nie dbają o swoje dzieci, ale oni mają w 4 literach innych. PROSTE: Odebrać świadczenia, najlepiej 5000 zł kary i miesiąc na reakcję. Jak nie, znowu 5k kary. Ciekawe kto prędzej pęknie.
Zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
9 4
Ryzyko chyba tylko jest dla zbrodniczych koncernów farmaceutycznych, które nie zarobią i nie zniszczą komuś życia i zdrowia
6 4
A ziemia jest płaska. Wiadomo.
2 5
co najwyżej twój mózg jest płaski trollu i zacofany niedorozwoju umysłowy
5 2
Tez Cie pozdrawiam i całuję w czółko typowy kaszubski miłosierny katoliku :D
7 3
na czym polega wielkie kłamstwo zbrodniczej Big Pharmy, niedorozwoje umysłowe, kolportują łatwe do obalenia kłamstwo, że jak się nie zaszczepisz to narażasz kogoś na chorobę, co jest tak prymitywnym kłamstwem, że nie warto pisać, kolejne kłamstwo, że jak wszyscy się zaszczepią, to znikną choroby, co jest kolejną bzdurą, nie po to trzyma się w laboratoriach na Ukrainie, w Chinach, USA, Rosji etc patogeny i wirusy, aby je w odpowiednim momencie wypuścić do obiegu
6 3
po akcji z covidem, gdzie media dezinformowały ludzi na temat srovida, gdzie korupcja tzw ekspertów sięgnęła zenitu, po tym, że szpryce na covid powodują zakrzepice i inne powikłania wraz z szybkim zgonem, nikt kto ma trochę oleju w głowie, nie będzie narażał dziecka, na choroby typu autyzm, czy szybki zgon, aby dać zarobić zbrodniarzom z Big Pharmy
3 1
W Polsce żyje około 38 mln ludzi, z czego szacuje się, że chorych ze spektrum autyzmu jest około 400tys czyli jakiś 1%. A zdiagnozowanych jeszcze mniej. Całe pokolenia są szczepione od lat. Gdyby szczepionki faktycznie powodowały takie choroby to raczej 80% społeczeństwa byłoby chore, a nie jest. Śmieszy mnie ten argument. W średniowieczu ludzie umierali na odre, czy krztuśca, żeby w dzisiejszych czasach nie korzystać z takiej ochrony to jest czysta głupota
1 1
Niech się szczepi
0 0
Tu szczepionki konkurują z ciemnogrodem kościelnym,