Mieszkańcy gm. Sierakowice chcą referendum! Takiej zgodności jeszcze nie było

Stanowisko mieszkańców gminy jest jednoznaczne - konieczne jest przeprowadzenie referendum w sprawie nadania Sierakowicom praw miejskich. Takiej zgodności wśród mieszkańców prawdopodobnie w historii gminy jeszcze nie było. 

Wygląda na to, że wójtowi gminy Sierakowice Mirosławowi Kuczkowskiemu - zupełnie niezamierzenie - udało się zjednoczyć mieszkańców. Szef samorządu forsuje nadanie Sierakowicom praw miejskich i nie zamierza w tej sprawie przeprowadzać referendum, ale mieszkańcy - w tym także jego wyborcy - są odmiennego zdania.

Chcą, by gmina dała im głos i oprócz zaplanowanych konsultacji społecznych, zorganizowała pełnoprawne referendum. Sytuacja jest ciekawa, bo mieszkańcy wypowiadający się w tej sprawie są niemalże jednomyślni. 

[ZT]73541[/ZT]

Kilka dni temu o zdanie w tej kwestii zapytał na portalu społecznościowym radny Robert Jakubek. Poprosił, by internauci głosowali czy są za referendum czy też przeciw.

(...) Nie opowiadam się po żadnej stronie – chcę po prostu poznać Wasze zdanie. Bo tylko wtedy decyzja o przyszłości Sierakowic będzie naprawdę nasza, wspólna (...) - napisał radny. 

Na jego post zareagowało grubo ponad 500 osób. Niemalże wszyscy opowiedzieli się za referendum. Przeciwnego zdania były... dwie osoby. To nie pierwszy raz, gdy widać tak jednoznaczne stanowisko mieszkańców. 

Pokazuje je także nasza ankieta. Na pytanie "Czy powinno się odbyć referendum ws. nadania praw miejskich Sierakowicom?" aż 89 proc. Czytelników odpowiedziało, że "tak", przeciwnego zdania było 9 proc. uczestników ankiety, a 2 proc. uznało, że sprawa jest im obojętna.

O tym, że jest ogromne oczekiwanie na referendum świadczy petycja w tej sprawie, którą w ciągu zaledwie trzech dni podpisało ponad 470 osób. Petycja skierowana została zarówno do wójta gminy Sierakowice, jak i do radnych, by podjęli uchwałę w sprawie organizacji referendum lokalnego właśnie w temacie nadania miejscowości Sierakowice praw miejskich.

Komisja Skarg, Wniosków i Petycji Rady Gminy Sierakowice rekomenduje jednak pozostawienie jej bez rozpatrzenia z powodu rzekomego błędu formalnego. Decyzję w tym zakresie podejmą radni. Z naszych informacji wynika jednak, że nie jest to ostatnia petycja w tej sprawie. Wśród mieszkańców zbierane są podpisy pod kolejnym wnioskiem o referendum. 

[ZT]73589[/ZT]

Urząd Gminy Sierakowice na razie zdaje się nie słyszeć stanowiska mieszkańców. Dlatego w czwartek 13 listopada radni, na specjalnie zwołanej sesji, mają podjąć uchwałę w sprawie konsultacji społecznych. Do uchwały dołączono formularz ankiety, która ma być rozdawana mieszkańcom podczas spotkań poświęconych sprawie zmiany statusu Sierakowic.

Propozycja ta jest jednak mocno kontrowersyjna. W uchwale o konsultacjach społecznych nie ma - i zgodnie z przepisami nie może być - zapisu o limicie wiekowym dla osób chcących brać udział w konsultacjach i w głosowaniu ankietowym. To luka prawna, w którą "wpadła" Gmina Sierakowice decydując się na taką, a nie inną formułę konsultacji społecznych. 

 To oznacza, że w głosowaniu ankietowym mogą bać udział zarówno osoby pełnoletnie, jak i... dzieci. Osoby nieletnie są w świetle przepisów także mieszkańcami gminy.

W uchwale zaproponowanej radnym nie ma ani jednego zdania o tym, kto i na jakiej podstawie będzie weryfikował tożsamość osób biorących udział w ankiecie. Nie ma też żadnego zapisu, który mówiłby o tym, czy i kiedy badanie ankietowe w sprawie praw miejskich będzie dla gminy wiążące.

[ZT]73568[/ZT]