Czteroletni Jaś Plichta z Chmielna cierpi na szereg schorzeń, w tym autyzm dziecięcy. Potrzebuje terapii integracji sensorycznej (SI), terapii behawioralnej oraz leczenia dentystycznego pod narkozą. To ostatnie kosztuje około 5 tys. zł. "Dla innych to niedużo, dla mnie wiele" - mówi mama Jasia i apeluje o pomoc.
Jaś urodził się przez cesarskie cięcie w Niemczech. Od początku był dzieckiem wymagającym ogromnej uwagi.
- Rzadko się uśmiechał, a kontakt wzrokowy był ograniczony. Siadał o czasie, jednak nigdy nie raczkował. Chodzić zaczął około 15. miesiąca życia - opisuje mama chłopca. - Od momentu, gdy nauczył się siadać, często się bujał, uderzał główką w ściany i meble, a także tarł czołem o kanty stołów. Mieliśmy ogromne trudności z rozszerzaniem diety, przez pierwsze dwa lata Jaś praktycznie pił tylko mleko. Dopiero około 2. roku życia zaczął jeść papkowate jedzenie, a dopiero w wieku 3,5 lat - miękkie kawałki.
Jego mowa jest bardzo ograniczona. Często powtarza usłyszane słowa (echolalie) lub mówi pojedyncze, krótkie wyrazy. Jaś do dziś nie jest odpieluchowany - mimo wielu prób nie udało się tego osiągnąć.
- Nie sygnalizuje potrzeb fizjologicznych ani dyskomfortu. Ostatnio pojawiły się też trudne zachowania, bywa agresywny, krzyczy, biega po domu, nie reaguje na prośby o spokój, zdarza mu się położyć na podłodze w sklepie lub uderzać głową o oparcie krzesła - opisuje matka Jasia.
Rodzina jest pod opieką poradni neurologicznej i genetycznej. W Poradni dla Osób z Autyzmem w Gdańsku zdiagnozowano u Jasia autyzm dziecięcy. Badania genetyczne wykazały również utracenie heterozygotyczności obejmujące ramię chromosomu 9. Obecnie rodzina kontynuuje diagnostykę w poradni genetycznej w Olsztynie.
Jaś potrzebuje terapii integracji sensorycznej (SI), terapii behawioralnej oraz leczenia dentystycznego pod narkozą.
- Na wizytę w ramach NFZ musielibyśmy czekać aż do 2027 roku. Chcemy zebrać środki na ten zabieg oraz na wyjazdy do specjalistów i konsultacje psychiatryczne, które są dla nas niezbędne. Bardzo prosimy o wsparcie w leczeniu i terapii naszego synka. Każda wpłata i każde udostępnienie to krok w stronę lepszego życia Jasia - apelują bliscy chłopca.
Leczenie Jasia można wesprzeć m.in. poprzez wpłaty na konto fundacji Serce dla Maluszka.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz