Zamknij

Jaś z Chmielna wymaga specjalistycznego leczenia. Potrzeba kilku tys. zł

oprac. M.Dz. 08:48, 16.11.2025 Aktualizacja: 14:53, 14.11.2025
Skomentuj fot. nadesłane fot. nadesłane

Czteroletni Jaś Plichta z Chmielna cierpi na szereg schorzeń, w tym autyzm dziecięcy. Potrzebuje terapii integracji sensorycznej (SI), terapii behawioralnej oraz leczenia dentystycznego pod narkozą. To ostatnie kosztuje około 5 tys. zł. "Dla innych to niedużo, dla mnie wiele" - mówi mama Jasia i apeluje o pomoc. 

Jaś urodził się przez cesarskie cięcie w Niemczech. Od początku był dzieckiem wymagającym ogromnej uwagi.

- Rzadko się uśmiechał, a kontakt wzrokowy był ograniczony. Siadał o czasie, jednak nigdy nie raczkował. Chodzić zaczął około 15. miesiąca życia - opisuje mama chłopca. - Od momentu, gdy nauczył się siadać, często się bujał, uderzał główką w ściany i meble, a także tarł czołem o kanty stołów. Mieliśmy ogromne trudności z rozszerzaniem diety, przez pierwsze dwa lata Jaś praktycznie pił tylko mleko. Dopiero około 2. roku życia zaczął jeść papkowate jedzenie, a dopiero w wieku 3,5 lat - miękkie kawałki. 

Jego mowa jest bardzo ograniczona. Często powtarza usłyszane słowa (echolalie) lub mówi pojedyncze, krótkie wyrazy. Jaś do dziś nie jest odpieluchowany - mimo wielu prób nie udało się tego osiągnąć.

- Nie sygnalizuje potrzeb fizjologicznych ani dyskomfortu. Ostatnio pojawiły się też trudne zachowania, bywa agresywny, krzyczy, biega po domu, nie reaguje na prośby o spokój, zdarza mu się położyć na podłodze w sklepie lub uderzać głową o oparcie krzesła - opisuje matka Jasia. 

Rodzina jest pod opieką poradni neurologicznej i genetycznej. W Poradni dla Osób z Autyzmem w Gdańsku zdiagnozowano u Jasia autyzm dziecięcy. Badania genetyczne wykazały również utracenie heterozygotyczności obejmujące ramię chromosomu 9. Obecnie rodzina kontynuuje diagnostykę w poradni genetycznej w Olsztynie.

Jaś potrzebuje terapii integracji sensorycznej (SI), terapii behawioralnej oraz leczenia dentystycznego pod narkozą.

- Na wizytę w ramach NFZ musielibyśmy czekać aż do 2027 roku. Chcemy zebrać środki na ten zabieg oraz na wyjazdy do specjalistów i konsultacje psychiatryczne, które są dla nas niezbędne. Bardzo prosimy o wsparcie w leczeniu i terapii naszego synka. Każda wpłata i każde udostępnienie to krok w stronę lepszego życia Jasia - apelują bliscy chłopca.

Leczenie Jasia można wesprzeć m.in. poprzez wpłaty na konto fundacji Serce dla Maluszka.

 

 

(oprac. M.Dz.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%