Kartuski radny Mariusz Treder zwrócił uwagę na potrzebę stworzenia przystanku kolejowego w Borowie. - Przystanek w Dzierżążnie "pęka w szwach", więc alternatywą wydaje się wybudowanie przystanku w Borowie i Kiełpinie. Chodzi o poprawę dostępności połączeń kolejowych - mówił radny. Kwestia przystanku w Borowie zdaje się być jednak przesądzona.
Zdaniem radnego Mariusza Tredera, Gmina Kartuzy powinna mocniej zabiegać o budowę przystanków kolejowych, które poprawiły możliwość korzystania z podróży pociągiem.
- Okolice Kiełpina mocno się rozbudowują, więc dobrze byłoby, gdyby mieszkańcy mieli docelowo możliwość skorzystania z przystanków kolejowych zarówno w Dzierżążnie, Kiełpinie jak i w Borowie - mówił radny Mariusz Treder. - Przystanek w Dzierżążnie pęka w szwach, więc wydaje się konieczne wybudowanie przystanku w Borowie. Mam świadomość, że to nie jest zadanie własne gminy, ale nie muszę mówić o dobrodziejstwie tego rozwiązania. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, by mieszkańcy Kiełpina mieli jeździć do Kartuz, by pojechać później do Gdańska. Gdyby więc zlokalizować dwa przystanki: jeden w Kiełpinie, drugi w Borowie, to dla mieszkańców byłoby to duże udogodnienie.
Burmistrz Kartuz podkreślił, że budowa przystanku w Borowie nie będzie możliwa.
- Nie ma możliwości budowy przystanku w Borowie, bo odległość od przystanku w Dzierżążnie jest zbyt krótka. PKP PLK odpowiada więc definitywnie "nie" - mówił Mieczysław Gołuński, burmistrz Kartuz.
Sylwia Biankowska, zastępczyni burmistrza Kartuzy podkreśliła zaś, że przystanek w Kiełpinie pozostanie.
- Z ostatnich informacji wynika, że kilka par pociągów będzie kursować przez Kiełpino Kartuskie, więc tam będzie przystanek i możliwość skorzystania z połączeń. Zdecydowanie więcej ma być połączeń na linii Kościerzyna - Kartuzy, dlatego ma być wybudowany przystanek na Bernardynie i tam musimy zabezpieczyć m.in. miejsca parkingowe. W przyszłości najbardziej realna jest budowa przystanku w Lesznie, a nie w Borowie. W Lesznie PKP PLK zdecydowało się zostawić rezerwę terenową. Jeżeli zaś chodzi o Borowo, to budowa przystanku wydaje się wykluczona, bo zatrzymanie pociągu w tym miejscu wydłużyłoby czas przejazdu pociągu na całej linii i tym samym spadłaby atrakcyjność samego połączenia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz