Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
Kup prezent
Zamknij

Ważą się losy referendum w Sierakowicach. Jakie są głosy spoza gminy?

W.D. 16:45, 08.12.2025 Aktualizacja: 16:50, 08.12.2025
5 fot.kolaż.oprac.W.D. fot.kolaż.oprac.W.D.

W najbliższą środę okaże się, czy mieszkańcy gm. Sierakowice będą mogli zagłosować w referendum odnośnie praw miejskich. Wszystko w rękach radnych. Przedstawiciele lokalnych środowisk i politycy różnych ugrupowań, z którymi rozmawialiśmy nie mają wątpliwości, że głos mieszkańców powinien być w tej sprawie kluczowy. 

O Sierakowicach głośno już nie tylko w powiecie, ale i w całym regionie. Obecny wójt gminy Mirosław Kuczkowski zaproponował nadanie Sierakowicom statusu miasta, co spotkało się z falą krytyki. Pomysł ten nie został bowiem z nikim skonsultowany. Dopiero teraz ma ruszyć cykl konsultacji społecznych w tej sprawie.

W ich trakcie mieszkańcy mają wypełniać ankiety i w ten sposób wskazywać, czy są za prawami miejskimi, czy też przeciw. Sam sposób organizacji konsultacji budzi jednak spore kontrowersje. M.in. dlatego, że w głosowaniu ankietowym będą mogły brać udział osoby niepełnoletnie oraz posługujące się nieważnymi dokumentami - tak zapisano w regulaminie. Dlatego tak silnie wybrzmiewa żądanie organizacji rzetelnego referendum. To dziś temat numer jeden w całej gminie. 

[ZT]74715[/ZT]

W reakcji na postulaty mieszkańców radni klubu Samorządne Kaszuby złożyli projekt uchwały w sprawie organizacji referendum o prawach miejskich dla Sierakowic.

Podkreślają przy tym, że inicjatywa ta wcale nie wyklucza konsultacji społecznych, a wręcz je uzupełnia. Projekt uchwały znalazł się w programie sesji zaplanowanej na środę, 10 grudnia.

To wtedy radni zdecydują o tym, czy mieszkańcy będą mogli zagłosować w referendum czy też nie. O ile radni klubu Samorządne Kaszuby podkreślają, że mówią jednym głosem w tej sprawie, to pod znakiem zapytania stoi postawa koalicji rządzącej, czyli radnych Dobrej Zmiany i klubu radnych Nasza Gmina. 

Radny Robert Jakubek z klubu Samorządne Kaszuby, jeden z inicjatorów uchwały referendalnej podkreśla w mediach społecznościowych, że referendum pozwoli mieszkańcom zabrać głos i ostudzi emocje:

(...) Za dwa dni Rada będzie głosować projekt referendum. Jako radny z opozycji apeluję do pozostałych radnych: zatrzymajmy tę falę żenady i pozwólmy mieszkańcom podjąć decyzję w sposób jasny, transparentny i ostateczny (...) - napisał. 

Sytuację w Sierakowicach uważnie śledzą samorządowcy w powiecie kartuskim. Ci, z którymi rozmawialiśmy mówią, że kompletnie nie rozumieją oporu władz gminy Sierakowice przed spełnieniem oczekiwań mieszkańców i przeprowadzeniem referendum. 

Problem zdają się mieć też lokalne struktury PiS, bowiem kojarzony z nimi klub radnych Dobrej Zmiany jest dziś fatalnie odbierany przez mieszkańców gminy Sierakowice.

Dlatego jako pierwszego o opinię w tej sprawie poprosiliśmy Stanisława Smentocha, radnego Powiatu Kartuskiego z ramienia PiS, któremu powierzono niedawno funkcję pełnomocnika Zarządu Powiatowego partii w Powiecie Kartuskim. 

Stanisław Smentoch (PiS): - Doskonale wiemy, że mieszkańcy gminy Sierakowice będą mogli wypowiedzieć podczas konsultacji społecznych i zagłosować za pomocą ankiet. Natomiast sprawa referendum nie jest jeszcze przesądzona. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że zmiana statusu miejscowości to bardzo poważny temat. To nie jest jak przestawienie mebla z jednego miejsca na drugie, bo to będzie decyzja na lata. Myślę, że kampania informacyjna gminy jest w tym zakresie za mało aktywna. Często jest tak, że bronimy się przed czymś nowym i to jest zupełnie naturalne. W nas wszystkich jest jakaś obawa. Zadaniem samorządu jest te obawy i wątpliwości rozwiać. Myślę, że samorząd gminy Sierakowice ma tę świadomość i wie też, że w sprawie praw miejskich już na samym początku nie wszystko zadziałało tak, jak powinno. Ale liczę, że władze gminy staną na wysokości zadania. Jak wspomniałem sprawa referendum jest otwarta i na tę chwilę mamy zbyt wiele emocji w tym temacie. 

O komentarz do sprawy poprosiliśmy także posła Michała Kowalskiego (PiS), ostatnio bardzo aktywnego w powiecie kartuskim:

Poseł Michał Kowalski (PiS): - Planowane referendum w Gminie Sierakowice budzi zainteresowanie mieszkańców i staje się ważnym elementem lokalnej   debaty publicznej. Referendum jako narzędzie demokracji bezpośredniej daje społeczności możliwość wyrażenia swojego stanowiska w istotnej sprawie   dotyczącej gminy. Niezależnie od indywidualnych opinii, kluczowe znaczenie ma rzetelne informowanie mieszkańców o przedmiocie referendum, jego   skutkach oraz formalnych zasadach udziału. Frekwencja oraz świadome uczestnictwo będą miały istotny wpływ na to, jak interpretowany będzie wynik głosowania i jakie konsekwencje przyniesie on dla dalszego funkcjonowania gminy.

Wcześniej do sprawy odniosła się Danuta Rek, wiceprzewodnicząca Sejmiku Województwa Pomorskiego.

[ZT]74285[/ZT]

Napisała, że "autentyczny dialog z mieszkańcami nie może być tylko "odhaczeniem" ustawowego obowiązku. To musi być fundament każdej decyzji. Jest to szczególnie istotne na najbliższym nam szczeblu samorządowym - poziomie gminy".

Z jej opinią zgadzają się powiatowe struktury Koalicji Obywatelskiej: 

Koalicja Obywatelska Powiatu Kartuskiego podziela głos Wiceprzewodniczącej Sejmiku Województwa Pomorskiego, Danuty Rek. W obliczu petycji i jasnych oczekiwań kierowanych przez mieszkańców Sierakowic do władz gminy, potrzeba otwartej i rzeczowej debaty jest dziś bardziej oczywista niż kiedykolwiek.

Jako samorządowcy wierzymy, że podstawą odpowiedzialnego działania jest słuchanie ludzi, rozmowa z nimi i budowanie wniosków na bazie realnych potrzeb społeczności lokalnej. To mieszkańcy najlepiej wiedzą, z jakimi problemami się mierzą – rolą samorządu jest te głosy usłyszeć, zrozumieć i uwzględnić w podejmowanych decyzjach.

Deklarujemy gotowość do dialogu i współpracy, bo tylko w taki sposób można tworzyć rozwiązania, które są oparte na faktach, a nie domysłach, oraz służą wszystkim mieszkańcom, niezależnie od poglądów.

Samorząd jest dla ludzi – i to właśnie oni powinni być w centrum każdej ważnej dyskusji dotyczącej przyszłości naszej gminy i powiatu.

Senatorka z Kaszub Anna Górska (Lewica) podkreśla, że przy tak napiętej atmosferze panującej w Sierakowicach, referendum jest właściwą formą do uzyskania opinii mieszkańców w sprawie zmiany statusu miejscowości. 

-  Konsultacje społeczne są potrzebne, ale dobrze by było w tak ważnej sprawie dla mieszkańców przeprowadzić referendum, które jest narzędziem oficjalnym i które daje w pełni policzalne, czytelne wyniki. To bardzo istotne, zwłaszcza przy tak napiętej atmosferze panującej w tej chwili w   Sierakowicach. Przyjęte zasady konsultacji społecznych sprawiają, że ich wyniki mogą być na różne sposoby kwestionowane i podważane, co dodatkowo   będzie budziło niepokój społeczny. Bardzo bym chciała porozmawiać z panem wójtem i przekonać go do tego, by jednak zgodził się przeprowadzić referendum w sprawie praw miejskich dla Sierakowic. Chcę też zwrócić uwagę na jeszcze jeden bardzo ważny aspekt tej sprawy. Mam obawy, że biorąc pod uwagę sposób prowadzenia całego procesu związanego ze zmianą statusu miejscowości, ewentualny wniosek w tej sprawie może ostatecznie nie zyskać akceptacji instytucji rządowych. To oznaczałoby, że cała wrzawa wokół tej sprawy, cały niepokój społeczny i wysiłek włożony w tę sprawę nie przyniesie oczekiwanego finału. Może być tak, że dla instytucji rządowych brak przejrzystych zasad, brak referendum, którego domagają się mieszkańcy, będzie mieć znaczenie przy podejmowaniu decyzji w sprawie praw miejskich dla Sierakowic - mówi senatorka Anna Górska. 

(W.D.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (5)

PrzepowiedniaPrzepowiednia

2 0

Pocałujta Wójta w ch..jta.
Tak będzie w tej Krainie Miłości do PIS.

17:16, 08.12.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Wstyd…Wstyd…

2 0

Niestety ale pan Mirosław zrobił z nas wielkie pośmiewisko. Swoim zachowaniem i oporem. Dzięki panie Mirku za takie pośmiewisko z naszej wioski. To nie kadencja prestiżu tylko wstydu. A co do referendum to nie wygra pan z nami. Nas jest więcej i nasz głos jest ważniejszy

17:16, 08.12.2025
Wyświetl odpowiedzi:2
Odpowiedz

Moje Sierakowice.Moje Sierakowice.

1 0

Wstyd to wy robicie. Grupa frustratow. Na pewno nie jest was więcej. Zresztą poziom waszych wypowiedzi jest taki sam jak poziom tej piosenki którą się tak podniecacie. Sami z siebie robicie pośmiewisko. Posłuchajcie co już mówią ludzie o was. Powinniście stworzyć nową listę wstydu i tam siebie wpisać. Nie możecie oceniać Radnych którzy mają inne zdanie od was. Każdy ma prawo do swojego zdania. Wasze metody przypominają czasy głębokiej komuny. Kto nie z nami ten wróg. Typowe lewactwo.

17:49, 08.12.2025

@Moje Sierakowice@Moje Sierakowice

0 0

Ja przepraszam bardzo, ale radni mają mieć takie zdanie jak mieszkańcy. Po to zostali wybrani. Jak im nie pasuje, to niech nie będą radnymi. Oni są NASZYMI reprezentantami. Nie obchodzi mnie co oni sobie prywatnie uważają, mam to gdzieś. Ich zakichanym obowiązkiem jest działać w moim interesie jako mieszkańca, bo to ja im za to płacę. Kto tego nie rozumie, niech składa jutro rezygnację z funkcji radnego.

17:53, 08.12.2025

ważneważne

0 0

Bardzo ważne wypowiedzi. Nie jesteśmy jednak sami w tych Sierakowicach. Prośba do pani senator - proszę naprawdę pogadać z wójtem, może do niego coś w końcu dotrze.

17:55, 08.12.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%