To trudne do wyobrażenia, ale radni gminy Sierakowice nie dysponują żadnymi danymi, żadną symulacją finansową kosztów związanych z przemianowaniem miejscowości ze wsi na miasto. Wójt Sierakowic otwarcie przyznaje, że żadnych danych radnym nie przekazał.
W gminie Sierakowice ruszyły już konsultacje społeczne w sprawie nadania miejscowości statusu miasta. Zgodnie z przepisami odbędą się one we wszystkich sołectwach. Mieszkańcy domagali się - oprócz konsultacji - przeprowadzenia referendum, ale na ubiegłotygodniowej, burzliwej sesji Rady Gminy Sierakowice rządząca większość nie poparła uchwały w tej sprawie wywołując ogromne oburzenie mieszkańców.
Nadanie Sierakowicom statusu miasta to pomysł wójta Mirosława Kuczkowskiego i to on stara się teraz przekonać mieszkańców do swojej wizji.
[ZT]75114[/ZT]
Pierwsze konsultacje społeczne nie poszły jednak po jego myśli. Mieszkańcy sołectwa Załakowo, wypełniający ankiety powiedzieli zdecydowane "nie". Uczestnicy spotkania byli rozczarowani, bo nie dostali odpowiedzi na wiele ważnych pytań.
Nie przedstawiono pełnej analizy SWOT, która zawiera opis mocnych i słabych stron danego przedsięwzięcia oraz pozwala identyfikować szanse i zagrożenia. Szef sierakowickiego samorządu stwierdził, że zagadnienia omawiał "skrótowo", tłumacząc to brakiem czasu. Ale problem jest dużo poważniejszy.
Spotkanie w Załakowie pokazało, że mieszkańcy domagają się niekiedy bardzo szczegółowych informacji dotyczących kwestii organizacyjnych, finansowych, podatkowych i perspektyw z tym związanych. Wójt Sierakowic w niewielkim stopniu operuje jednak konkretami.
W Załakowie przyznał, że gmina Sierakowice straci rocznie około 1,2 - 1,3 mln zł z tytułu dodatku wiejskiego wypłacanego nauczycielom dwóch największych szkół. Nie wyjaśnił skąd gmina weźmie pieniądze na pokrycie tej straty. Dziś wiadomo też, że to nie jedyne możliwe uszczuplenie gminnego budżetu. Starty oświatowe będą dużo wyższe. Poinformujemy o tym w osobnej publikacji.
[ZT]72024[/ZT]
Ale wydawało się, że o wszystkim co wiąże się z przemianowaniem gminy Sierakowice na miejsko-wiejską powinni wiedzieć radni. Tymczasem zaczęły do nas docierać sygnały, że do tej pory nie otrzymali żadnych danych i tak jak mieszkańcy, po raz pierwszy usłyszeli o wielu kwestiach podczas konsultacji.
Zapytaliśmy więc Urząd Gminy Sierakowice czy i kiedy radni otrzymali informacje na temat symulacji kosztów finansowych związanych ze zmianą statusu miejscowości Sierakowice, a zwłaszcza z uwzględnieniem skutków tej zmiany w wydatkach oświatowych.
Mirosław Kuczkowski odpowiada wprost, że żadnych danych radnym nie przekazał! Oto odpowiedź, którą otrzymaliśmy od wójta Sierakowic:

Na jakiej podstawie radni w ogóle uruchomili więc całą procedurę związaną z nadaniem Sierakowicom praw miejskich nie mając kompletnie żadnych informacji na temat możliwych konsekwencji swojej decyzji? Próbowaliśmy zapytać o to przedstawicieli dwóch klubów: Dobrej Zmiany i Naszej Gminy 2024.
Nie udało nam się skontaktować z radnym Krzysztofem Kolke, rzecznikiem prasowym Dobrej Zmiany. Radny Marcin Latarski, który wypowiada się na sesjach w imieniu klubu Nasza Gmina 2024 przyznaje, że szereg informacji było przekazywanych jedynie w formie ustnej, podczas nieformalnych spotkań z radnymi.
- Podawana była przybliżona kwota 1,5 mln zł straty z tytułu dodatku wiejskiego dla nauczycieli dwóch naszych szkół, ale były też informacje, że więcej ma być zysków dla gminy niż strat. Szczegóły miały być podawane na dalszym etapie i w trakcie konsultacji społecznych - mówi radny Marcin Latarski.
O tym, że tak naprawdę radnym nie przedstawiono żadnych szczegółowych danych mówił w wypowiedzi dla Radia Zet radny Robert Jakubek.
- Przez cały okres tych krótkich przygotowań nie usłyszeliśmy żadnych danych, obliczeń finansowych - powiedział Robert Jakubek w rozmowie z Radiem ZET.
Warto przypomnieć, że radni klubu Samorządne Kaszuby jako jedyni domagali się jakichkolwiek informacji. Podczas sesji we wrześniu o straty z tytułu subwencji oświatowej i dodatku wiejskiego pytał radny Rafał Makurat. Radna Dorota Skierka prosiła o informacje i konkretne wyliczenia na temat skutków finansowych nadania praw miejskich Sierakowicom.
- O tego typu kwestiach dyskutować należy przed podjęciem jakichkolwiek decyzji - mówiła wtedy.
Wójt gminy Sierakowice zapewnił wtedy, że dysponuje wyliczeniami, ale ma je... w gabinecie.
- Już były pewne wyliczenia przeprowadzone pod koniec ubiegłego roku. O tych szczegółach będziemy mówić bardzo wyraźnie po podjęciu tej pierwszej uchwały - mówił wówczas wójt Sierakowic Mirosław Kuczkowski.
- Dlaczego nie możemy panie wójcie o tym teraz porozmawiać? To są bardzo ważne rzeczy - dopytywała radna Dorota Skierka.
- Bo nie mam przy sobie tego wyliczenia, mam je w biurze - stwierdził wójt Sierakowic.
Wszystko wskazuje na to, że od tamtej pory dane te nie ujrzały światła dziennego.
Warto przypomnieć, że już w lipcu pytaliśmy czy samorząd zlecił jakiekolwiek analizy mające na celu wykazanie możliwych skutków finansowych, społecznych i gospodarczych związanych z nadaniem Sierakowicom praw miejskich. Gmina odpowiedziała wówczas, że żadnych analiz nie zleciła i że "nie ma na ten moment takiego planu".
8 1
Mam tu ogromne wątpliwości co do wiarygodności naszego włodarza, na jakiej podstawie podjęto więc uchwały w UG w sprawie rozpoczęcia procedury? Wójt czerpie info z terenu coś do niego dociera coś ludzie mówią ktoś mu na podwórko wjeżdża- coś tu mocno nie pasuje. Kto zarządza naszą gminą?
8 0
Wójt z panią Iwoną
9 1
Od początku było wiadomo że to tylko wójta widzimisię i że on tym wszystkim zarządza i tak zrobi tak jak on będzie chciał, ludzie i radni nie mają nic do gadania.Dziwię się tylko radnym że wchodzą mu tak w tyłek i słuchają jak rozkazów króla. Chyba że pani I. M. tam rządzi. Wójt do odwołania i tak samo większość rady gminy.
Zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
0 5
Zapraszam z mila chęcią z każdym porozmawiam
4 2
🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣 wstydu sobie oszczędz .
6 1
To jest kpina- Wójt, nie ma czasu dla nas? Odpowiedzieć nam na ważne i istotne pytania- zdawkowe, śmieszne , unikające wzroku odp. To jest powazne? Mam szczerą nadzieję, że na każdej konsultacji większość będzie na NIE- koniec monopolu Wójta w naszej gminie .Drodzy mieszkańcy- nie wierzę w to,że Wójt zrezygnuje z miasto mimo tego,że większość mieszkańców będzie NIE. On ma Asa w rękawie na 100%,żeby nas wszystkich unicestwić. Nie dajmy się !!!!!!!!!!!!!
1 1
Zgadzam się w 100 %. Zrobi wszystko żeby wyszło na jego. Powie że frekwencje były za małe, że może ci ludzie co nie przyszli byli by ,,za,,. Znając jego na pewno coś wymyśli. Ale wtedy to już naprawdę trzeba z nim wyjechać przez te jego drzwi. Bo ciągle to samo drzwi się otworzą i drzwi się otworzą..Tak ale on przez nie wyleci z urzędu i będzie miał swoje otwarte drzwi.
1 1
Tak ma ASA - Tym asem jest 14-tka która zrobi wszystko jak Wójt chce.
2 0
Najpierw mówienie jak to wszystko będzie wytłumaczone w trakcie konsultacji, a na przykład taka kwestia dodatku dla nauczycieli, została poruszona po pytaniu z sali - czy to jest uczciwe podejście? Te pieniądze, trzeba będzie skądś wziąć, 1,2 mln to nie jest mało, a skądś to trzeba wziąć, metody są dwie - albo obcinamy inne wydatki, albo podnosimy swoje wpływy (a wiemy od kogo pochodzą wpływy do gminy) Taka postawa rodzi jedynie obawy ile takich trupów może jeszcze wypaść z szafy tylko ludzie nie są świadomi i władza liczy, że nikt o nie nie zapyta.
6 1
O ile rozumiem, że wójt chce przejść do historii jako ten, który wprowadza nas do MIASTA - o tyle zdumiewa mnie jego podejście do sprawy. Jak to w ogóle możliwe, aby podejmować tak istotną uchwałę, najpewniej jeden jedyny raz w historii ?! I jednocześnie nie dysponować konkretnymi, detalicznymi i szczegółowymi wyliczeniami za i przeciw. To się nie mieści po prostu w głowie. Obrazki z Załakowa pokazały głosujące dzieci. To mówi samo za siebie... Spuszczę zasłonę milczenia na sposób prowadzenia sesji przez przewodniczącego, i na haniebne zachowanie radnego Koszałki. Powtarzam. Powinien stanąć przed sądem za wypowiedziane słowa.
3 1
Oni wstydu naprawdę nie mają. Porażka, kpiny, brak szacunku. Co oni sobą reprezentują?
3 1
Wójt przez lata prowadził GSy w Sierakowicach. Powinien mieć doświadczenie. Decyzja o zmianie Sierakowic w miasto jest decyzją biznesową. Jak on sobie wcześniej radził jako Prezes GS?!?? Serio? Zero analizy przy tak ogromnym wydarzeniu?!
1 0
A co miał sobie radzić? Z czym?? Kasa wpływała co miesiąc i co on miał więcej robić. Tylko o to chodziło. Nie rozumiem tylko jak taki człowiek mógł być szafarzem i dawać ludziom komunię? Sumienia to on nie ma. I jeszcze dawać nauki przedmałżeńskie? On ? To jest kpina dopiero.
1 1
Przecież wy się wszyscy kwalifikujecie do odwołania ludzie! Jak można podejmować takie decyzje bez podstawowej wiedzy????? Kompromitacja to jest za małe słowo w tej sytuacji. Co wójt chce ludziom pokazywać jak nic nie jest przygotowane? Czas naprawdę przerwać ten cyrk!
1 0
Ale czemu masz problem do radnych? Wójt chciał zapytać się mieszkańców czy chcą mieszkać w mieście radni mu dali taką szansę poprzez podjęcie uchwały , jak się przygotował, tak się przygotował, jeżeli ludzi nie przekona to nie będzie miasta.
A wy macie jakieś dziwne pomysły że wszyscy mają jakiś spisek.
A może komuś zależy żebyście tak myśleli..
0 1
Stracili zaufanie a tego już nie odbudują i to jeszcze w taki święty czas dla Kaszubów
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu expresskaszubski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz