Animal Helper niedawno interweniowało w gminie Sulęczyno. Zgłoszenie dotyczyło psów, które zamiast ciepłych bud miały... beczkę i kamienie. Na szczęście dzięki interwencji urzędników z Sulęczyna udało się poprawić byt psiaków. Jednak wciąż pozostają one przykute łańcuchami...
Animal Helper otrzymało zgłoszenie z gminy Sulęczyno w listopadzie tego roku. Dotyczyło ono dwóch psów utrzymywanych na łańcuchach na jednej posesji. W pierwszym przypadku "schronieniem” zwierzęcia były... kamienie. W drugim - stara, zniszczona beczka.
Oba psy pełniły dokładnie tę samą funkcję: miały być żywymi alarmami, które szczekaniem informują o obecności obcych.
Zgłoszenie skierowano do Urzędu Gminy Sulęczyno. Okazało się, że urzędnicy podjęli działania, by poprawić los psów.
- Z tego miejsca ogromnie dziękujemy urzędnikom, którzy udali się na miejsce i wymogli na gospodarzu poprawę warunków tych psiaków - podkreśla Animal Helper.
Jak podkreślają członkowie organizacji, to interwencja z kategorii tych, które cieszą tylko połowicznie.
- Bo choć psy zyskały lepsze schronienie, łańcuchy pozostały - podkreślają.
Każdego tygodnia Animal Helper otrzymuje zgłoszenia dotyczące psów trzymanych na łańcuchach - na wsiach, na obrzeżach miast, a czasem nawet w ich centrach. To nie są pojedyncze przypadki. To systemowy problem, który istnieje tak długo, jak długo pozwala na niego prawo.
[ZT]74719[/ZT]
Animal Helper to aplikacja i narzędzie do zgłaszania przypadków znęcania się nad zwierzętami. Łączy osoby reagujące na krzywdę zwierząt z organizacjami, służbami i instytucjami, które mogą podjąć realne działania. Dzięki zgłoszeniom obywateli możliwe są interwencje, kontrole i - choć czasem tylko częściowe, poprawianie losu zwierząt.
1 0
W jakiej to miejscowości?
0 0
W bok od Warszawy
0 0
Chłopskiej mentalności nic nie jest w stanie zmienić. Pies traktowany jak przedmiot, nawet gorzej bo pewnie o swoje auta bardziej dbają nić o żywe istoty