Sulęczyno. Chcą postawić lodówkę społeczną jeszcze przed Świętami. Trwa zbiórka

Mieszkańcy gminy Sulęczyno chcą, aby w miejscowości powstała lodówka społeczna. To oddolna inicjatywa, która spotkała się z dużym poparciem wśród społeczeństwa. Założono internetową zbiórkę - potrzeba 2,5 tys. zł. 

Na forach internetowych gminy Sulęczyno padł pomysł, aby postawić lodówkę społeczną. Z inicjatywą wyszedł Łukasz Piepiórka, a spotkała się z szerokim odzewem i poparciem.

- Chcemy stworzyć w naszej gminie lodówkę społeczną - miejsce, w którym każdy może zostawić jedzenie, a osoby potrzebujące mogą je w dyskretny i bezpłatny sposób zabrać, wtedy gdy tego potrzebują - podkreśla. 

Złożono pismo do Urzędu Gminy w Sulęczynie z wnioskiem o uruchomienie takiego urządzenia, inicjatorzy czekają teraz na formalną decyzję.

Wyznaczono już miejsce na lodówkę. Ma ona znaleźć się przy Gminnym Ośrodku Kultury, pod zadaszeniem od strony trybun.

- Miejsce to zostało celowo wybrane - jest osłonięte i spokojne, dzięki czemu każdy będzie mógł skorzystać z lodówki w sposób dyskretny, bez skrępowania, a jednocześnie bezpieczny - podkreśla Łukasz Piepiórka. 

Inicjatorzy chcą, by lodówka zaczęła funkcjonować jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia - uruchomiono internetową zbiórkę. Potrzeba 2,5 tys. zł. 

Całość zebranej kwoty zostanie przeznaczona wyłącznie na: zakup lodówki przystosowanej do użytku publicznego, wydruk regulaminów i instrukcji użytkowania, przygotowanie plakatów informacyjnych dla mieszkańców oraz środki czystości

- Dlaczego to ważne? Ograniczamy marnowanie jedzenia, pomagamy osobom, które często wstydzą się prosić o pomoc, budujemy solidarność i odpowiedzialność w lokalnej społeczności, tworzymy miejsce dostępne dla każdego - 24/7 - podkreślają inicjatorzy. - Koszty uruchomienia projektu pokrywają mieszkańcy i lokalni darczyńcy - to inicjatywa oddolna, tworzona wspólnie.

Lodówki społeczne lub jadłodzielnie funkcjonują od kilku lat w Żukowie oraz w Sierakowicach. W tym roku uruchomiono taką w Somoninie. Jakiś czas temu z pomysłem tej inicjatywy w Kartuzach wyszedł Andrzej Bystron. Zorganizował nawet zbiórkę na ten cel, jednak do tej pory nie wpłacono wystarczającej ilości środków. 

W lodówkach należy umieszczać produkty, które sami chcielibyśmy i moglibyśmy zjeść; produkty zapakowane lub w pojemnikach; wyroby własne, np. ciasto lub zupa starannie i szczelnie zapakowane, z naklejonym opisem potrawy i datą przygotowania; sery, jogurty, twarogi.

Nie należy tam umieszczać surowego mięsa, potraw zawierających surowe jaja, w tym budyni, kremów, domowych majonezów itp., produktów napoczętych, np. otwartych puszek, takich, które przekroczyły termin przydatności do spożycia czy też tych, które mają oznaki popsucia, nietypowy zapach lub kolor, są nadgniłe lub mają wydęte wieczka.