Nawet spora część radnych gminy Sierakowice uwierzyła, że po zmianie statusu miejscowości "otworzą się drzwi" do pozyskiwania wielkich funduszy. Tymczasem prosta analiza pokazuje, że szef sierakowickiego samorządu powołuje się na programy, w których nabory właśnie się kończą, albo takie, które stoją pod znakiem zapytania.
Przekonując mieszkańców do pomysłu nadania Sierakowicom praw miejskich i zmiany charakteru gminy z wiejskiej na miejsko-wiejską wójt Mirosław Kuczkowski zapewnia, że otworzy to możliwości aplikowania o różnego rodzaju fundusze zewnętrze i da samorządowi nowe możliwości. Doświadczeni samorządowcy, z którymi rozmawialiśmy na ten temat mówią, że to mit, bo gminy wiejskie mają większe możliwości sięgania po wsparcie z różnego rodzaju źródeł.
O tym, że "nie ma żadnych większych środków dla miejscowości, które stają się miastem" mówił wprost cytowany w programie "Tedë jo" TVP Gdańsk były wójt Sierakowic Tadeusz Kobiela.
[ZT]75021[/ZT]
Tymczasem obecny szef sierakowickiego samorządu podczas konsultacji społecznych pokazuje prezentację, na której wymienia fundusze i programy, z których rzekomo mogłyby korzystać Sierakowice, gdyby stały się miastem. Prezentacja dostępna jest od dziś na stronie internetowej Urzędu Gminy Sierakowice.
Postanowiliśmy się jej przyjrzeć i w najprostszy możliwy sposób zweryfikować zawarte tam informacje dotyczące dostępności funduszy i programów, na które powołuje się szef sierakowickiego samorządu. Warto przy tym zaznaczyć, że w przypadku programów unijnych sprawa jest skomplikowana, bo często istotne są cele i założenia w nich zapisane - to one determinują możliwości sięgania po środki.
Oto kilka przykładów z prezentacji wójta gminy Sierakowice:
[ZT]75114[/ZT]
To tylko kilka - bardzo ogólnych - zapisów i przykładów, które udało nam się zweryfikować na podstawie danych dostępnych w sieci.
W Głównym Punkcie Informacyjnym Funduszy Europejskich w Gdańsku usłyszeliśmy zaś, że nie ma środków dedykowanych wprost małym miastom. Dostępne są fundusze zarówno dla gmin miejskich jak i wiejsko-miejskich, ale w wielu rozdaniach "premiowane" są gminy wiejskie. Także jeżeli chodzi o działalność przedsiębiorców, którzy na terenach wiejskich mogą korzystać ze środków, którymi dysponują Lokalne Grupy Działania.
Dziś o perspektywie zarówno dla Sierakowic jak i całej gminy wójt Mirosław Kuczkowski będzie mówił w Kamienicy Królewskiej. Spotkanie rozpocznie się o godz. 18.00.
[ZT]75201[/ZT]
0 1
Typowa prawica. Udają i krzyczą, że nie dla żlych biznesów (biedronka xD) a pod spodem typowy neoliberał - wyprzedawanie kaszubskiego majątku. Wśród moich nie do pomyślenia, skok cywilizacyjny.
3 0
Ludzie, opamiętajcie się, czy macie siano w głowie, trzeba pogonić tą bandę "dobrej zmiany", znowu podnoszą głowę, referendum i odwołać tego szafarza i jego popleczników !!!
3 0
Jak tak można nas okłamywać? Jak można? Wójt, zwierzchnik, ktoś na kogo głosowały niestety setki ludzi..... Wstyd i jeszcze raz wstyd!!!! Daj człowieku sobie spokój z pseudo miastem -CHCEMY BYĆ PIĘKNĄ WSIĄ-GMINĄ- A NIE BYLEJAKIM MIASTEM- !!!!!!!!!!!! Dotarło- p.Wójcie?
1 2
Wyjaśnij ten kompleks wsiura i co to zmieni w twoim (z małej) życiu.
0 0
Zeszły włodarz nic lepszy ale za Toma duży majątek
0 0
kto pracuje i kto ma takie chęci
1 0
Nie popieram wójta, ale jedne fundusze się kończą, inne się pojawiają, czy ktoś uważa inaczej? Artykuł trochę z czapy
0 0
Pewnie że się kończą. Tylko jakim prawem ktoś wmawia ludziom że z funduszy które się kończą będzie kasa dla Sierakowic? Możesz to wyjaśnić?
1 0
Odnośnie programu TEDE JO przeprowadzono rozmowy z samymi przeciwnikami miasta jakby ktoś nie zauważył. Wójt w tym programie pozostał sam nikogo kto byłby za miastem nie zapytano o zdanie ..... Tak samo jak te wszystkie artykuły na ekspresie facebook itd piszą ciągle te same osoby które są przeciwko tak też było na konsultacjach w Załakowie przyszły osoby przeciwne jakieś 8-9 procent reszta ma gdzieś czy mieszka na wsi czy w mieście .
0 1
To ty twierdzisz, że reszta ma to gdzieś. Konsultacje były dla Załakowa i Pałubic, nie dla całej gminy. Po drugie posłuchaj sobie co ludzie gadają - wcale nie jest im wszystko jedno. A w programie kogo mieli zapytać o zdanie? Przecież rozmawiali z wójtem który jest za miastem? To mało? Wcześniej był program gdzie byli zwykli ludzie to nikt nie był za miastem. Pokazali to w tv, były wypowiedzi ludzi w radiu. Nikt nie był za miastem.
0 0
Czy w Pałubicach i Załakowie mieszka tylko 100 osób ? myślę że mieszka tam więcej osób ....Weż tak pomyśl kogo zapytali w programie radnego byłego wójta redaktora jaką osobę z kola gospodyń nie sądzę żeby te osoby były za miastem mogli zapytać przypadkowe osoby na chodniku może innych pracowników gminy radnych itp. a nie zapytali wybranych którzy jak wszyscy wiemy są przeciwni....
0 0
A czy zapytali że są za miastem ten radny w tym programie chyba czekał na konsultacje jak większość to samo redaktor itd…
0 0
Tak piszesz jakbyś pierwszy raz był w Sierakowicach. Doskonale wiesz, że większość ludzi nie chce się wypowiadać publicznie i trudno im się dziwić. Ale to nie znaczy, że ci ludzie nie mają swojego zdania. Dlatego miało być referendum i wtedy wszyscy w niedzielę mogliby normalnie zagłosować. Nie każdy chce iść i się pokazywać w telewizji. Czemu ty nie poszedłeś jak jesteś za miastem? Idź, wystąp publicznie przed kamerą.
0 0
Brawo!