Zamknij

We-Met w przyszłym sezonie także zagra w Fogo Futsal Ekstraklasie

09:36, 29.03.2024 We-Met/mat.pras. Aktualizacja: 09:54, 29.03.2024
Skomentuj fot.archiwum fot.archiwum
reo

Na 3 kolejki przed zakończeniem sezonu zasadniczego zespół z Kamienicy Królewskiej zagwarantował sobie utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej futsalu w Polsce. Taki cel drużyna trenera Kocota obrała sobie na początku swojego debiutanckiego sezonu w Ekstraklasie. Udało się to uczynić przy uciesze kibiców sympatyków zespołu z Kaszub.

A to wszystko dzięki zwycięstwu w ubiegłą sobotę w Warszawie. We-Met po bardzo dobrym meczu pokonał AZS UW Darkomp Wilanów 4:1 i tym samym postawił "kropkę nad i" w kontekście utrzymania w Fogo Futsal Ekstraklasie. Jako tegoroczny beniaminek, We-Met może uznać to za spory sukces.

Zebrane doświadczenie i obycie na najlepszych parkietach, na pewno zaowocuje w kolejnej kampanii. Szeregi Ekstraklasy z kolei opuszczają drużyny: Ruchu Chorzów, Jagiellonii Białystok i Sośnicy Gliwice.

AZS UW Darkomp Wilanów 1:4 We-Met FC Kamienica Królewska. Bramki: Franklin Lemos Diniz(16)- Mateusz Madziąg(1,39), Brayan Mera (23), Milinton Tijerino (23).

Teraz przed zespołem z Kamienicy Królewskiej mecz 28 kolejki. W sobotę (30 marca) o godzinie 16.45 podejmą na parkiecie w Sierakowicach Piast Gliwice. Po raz trzeci w tym sezonie, transmisję ze spotkania przeprowadzi TVP Sport.

Gliwiczanie to od kilku lat czołowa drużyna Fogo Futsal Ekstraklasy, która w każdym sezonie walczy o najwyższe cele. Obecnie zajmują 3 lokatę gdzie w 27 meczach zdobyli 68 punktów (22 zwycięstwa, 2 remisy, 3 porażki). Bramki 139:45.

We-Met FC Kamienica Królewska nadal zajmuję 12 miejsce z 27 punktami(8 zwycięstw, 3 remisy, 16 porażek). Bramki 88:116.

Na jesień w Gliwicach(26 listopada) to Piast zwyciężył 5:3, ale ekipa z Kamienicy Królewskiej postawiła trudne warunki i dzielnie broniła się w tym spotkaniu. Bramki dla We-Metu zdobywali: Wojciech Dobek, Bartosz Stencel i Brayan Mera, a z kolei dla Gliwiczan: Breno Bertoline 2, Alan Gitahy, Alex Gonzalez i Edgar Varela.

Co prawda zespół trenera Kocota ma już pewne utrzymanie, ale będzie walczył o zajęcie jak najwyższej lokaty na koniec sezonu. W sobotę na pewno nie będzie łatwo bo do Sierakowic zawita zespół z czołówki, ale może poniesieni sukcesem uda się sprawić miłą niespodziankę.

Następnie We-Metowi pozostaną do rozegrania ostatnie dwa mecze. Od razu po świętach Wielkanocnych (środa 3 kwietnia) o godzinie 20.00 zagrają na wyjeździe z GI Malepszy Arth Soft Leszno. Zakończenie i zwieńczenie sezonu nastąpi w Sierakowicach, meczem z FC Reiter Toruń (20 kwietnia w sobotę o godzinie 18.00).

Wszelkie bieżące informację o nadchodzącym końcu bieżącej kampanii, można znaleźć na stronie klubu i w social mediach.

(We-Met/mat.pras.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%