Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
Kup prezent
Zamknij

O najlepszym karatece świata oraz kartuskim mistrzu taekwon-do

Bartosz Cirocki 17:48, 14.12.2010 Aktualizacja: 19:02, 26.10.2025
32

Uprawia kilka sportów i sztuk walki, a z niedawnych Mistrzostw Świata w karate przywiózł złoty i brązowy medal ? to najkrótsza charakterystyka mieszkającego Ryszarda Orlińskiego z Mezowa. Trenuje w Kartuskim Klubie Taekwon-do, w którym nieprzerwanie od bez mała 30 lat mistrz Wacław Piepiórka trzy razy w tygodniu uczy tajników tej dyscypliny sporą grupę adeptów.

h3. Wszechstronny miłośnik sztuk i sportów walki

Ryszard Orliński, mieszkający obecnie w Mezowie, wschodnimi sztukami walki zafascynował się przed wieloma laty. Może się szczycić czarnym pasem w judo, od którego rozpoczynał swą przygodę, a także wicemistrzostwem Polski w taekwon-do, które od 15 już lat trenuje w Kartuzach. Do dziś uprawia również inne sporty walki ? boks i kickboxing, w drugiej z tych dyscyplin reprezentował biało-czerwone barwy zdobywając brązowy medal w wadze superciężkiej na Mistrzostwach Europy w Grazu.

Największe sukcesy odnosi jednak w karate sportowym, w którym jest posiadaczem trzeciego dana. W ubiegłym roku został zaproszony przez trenera kadry narodowej Jarosława Piechotkę do udziału w Mistrzostwach Europy w Kassel, gdzie wywalczył brązowy medal. Jeszcze lepiej spisał się w tym roku w Mistrzostwach Świata federacji WIASKA, które po raz pierwszy odbyły się w Polsce, a dokładnie w Krakowie.

- Postanowiłem solidnie przygotować się do mistrzostw, co wymagało wielu wyrzeczeń i przynajmniej dwóch treningów dziennie. Ręce ćwiczyłem w klubie bokserskim Sako Gdańsk, u Darka Gumowskiego, natomiast techniki nożne szlifowałem w Kartuskim Klubie Taekwon-do pod okiem Wacława Piepiórki. Muszę przyznać, że właśnie treningi w Kartuzach bardzo przydały się na zawodach, dając mi w tym elemencie przewagę nad rywalami ? zaznacza Ryszard Orliński.

h3. Dwa medale Mistrzostw Świata

W krakowskich mistrzostwach wystartował w dwóch formułach wagi superciężkiej. W semi kontakcie już w pierwszej walce trafił na mistrza silnych w tej dyscyplinie Niemiec i choć nie był faworytem, to wygrał zdecydowanie. Później potwierdził, że nie był to przypadek, bowiem dotarł do finału, zwyciężył, zdobył złoty medal i tytuł najlepszego na świecie. Złamał przy tym palec u nogi, co przeszkodziło mu w rywalizacji w light kontakcie. Z powodu kontuzji nie był w stanie wyjść do walki półfinałowej, ale na jego szyi zawisł drugi medal ? brązowy.

Ryszard Orliński został tym samym bodaj pierwszym mieszkańcem powiatu kartuskiego, który zdobył tytuł Mistrza Świata w sztukach walki. Co ciekawe, życiowy sukces wywalczył mając 45 lat i rywalizując z zawodnikami często dwukrotnie młodszymi. Nie zamierza jednak spoczywać na laurach.

- Teraz zamierzam przygotować się do egzaminu na stopień mistrzowski czwarty dan. Ponieważ mam jeszcze na głowie obowiązki zawodowe i rodzinne (tu podziękowania za cierpliwość dla mojej żony Gosi), nie planuję żadnych startów w kolejnych pucharach czy zawodach strefowych, zamierzam jednak wziąć udział w Mistrzostwach Europy, które odbędą się w październiku przyszłego roku w Niemczech ? zapowiada.

h3. Kartuski guru taekwon-do

Najlepszy karateka świata trenuje w Kartuskim Klubie Taekwon-do, który nieprzerwanie od 1981 roku prowadzi Wacław Piepiórka. Kiedyś zaraził się bakcylem tej dyscypliny od jej twórców - Koreańczyków - na tyle, że przeszedł wszystkie dziesięć stopni uczniowskich i wkroczył na mistrzowskie, dochodząc do stopnia 3 dan.

- Początkowo trenowałem karate, a dokładnie bardzo twardy styl, jakim jest kyokushin. W latach 80-tych przyjechali do Polski Koreańczycy z północy i w gdańskiej Hali Stoczni pokazali nam, czym jest taekwon-do. Wówczas było to coś tajemniczego i nieznanego, bardzo mi się spodobało, stało się nie tylko moją wielką pasją, ale swego rodzaju drogą na całe życie ? wspomina Wacław Piepiórka.

Teraz sam dzieli się umiejętnościami i zaszczepia zamiłowanie do taekwon-do - jest sabum, czyli mistrzem, dla sporej grupy mieszkańców Kartuz i okolic. Trzy razy w tygodniu, od zawsze w sali Zespołu Szkół Technicznych przy ul. Mściwoja, prowadzi treningi, w których uczestniczy średnio 25 osób. Posiada również uprawnienia do przeprowadzania egzaminów na stopnie uczniowskie.

- W Kartuzach było kilka prób utworzenia różnego rodzaju klubów sztuk walki, ale tylko Wackowi naprawdę się powiodło. Przez prawie 30 lat prowadzi trzy treningi w tygodniu i przez cały ten okres może dwa czy trzy razy zdarzyło się, że nie mógł przyjść i poprosił kogo innego o poprowadzenie zajęć. Wiem, jak wygląda praca w innych sekcjach i mogę powiedzieć, że tutaj treningi są prowadzone w sposób przystępny dla każdego i bardzo bezpieczny, więc każdy może brać w nich udział ? dodaje Ryszard Orlińśki.

*Dobroczynne dla zdrowia, bez względu na wiek*

Dla amatorskiego uprawiania taekwon-do nie ma praktycznie żadnych przeciwwskazań, stąd wśród uczniów Wacława Piepiórki są przedstawiciele obu płci, a ich przedział wiekowy jest bardzo szeroki - najmłodszymi trenującymi są siedmiolatkowie, najstarsi mają natomiast ponad 50 lat. Często na zajęcia przychodzą najpierw dzieci, potem pojawiają się z rodzicami, którzy z czasem sami zaczynają uprawiać tę dyscyplinę. Wszystko dlatego, że wyobrażenie o tej koreańskiej sztuce walki, jako twardej i kontuzjogennej, nijak ma się do rzeczywistości.

- W ciągu 25 latach współzawodniczenia w różnych sztukach walki jedynym, co mi się przytrafiło, był złamany palec, mogę więc stwierdzić, że ilość urazów jest znikoma. Na treningach są naprawdę rzadkością, w porównaniu choćby do gier zespołowych. Poważniejsze kontuzje zdarzają się na zawodach, jak to w sporcie wyczynowym, ale i tam z powodzeniem rywalizują ludzie po 50-tce. Uważam wręcz, że z racji nacisku kładzionego na rozciągnięcie i utrzymanie gibkości taekwon-do jest zbawienne dla zdrowia i zmniejsza ilość kontuzji ? uważa karateka z Mezowa.

- Zwykłem mawiać, że sport konserwuje, a wschodnie sztuki walki, obojętnie jakie, to nie tylko ręka czy noga, ale ogólna sprawność fizyczna. Ja również doznałem jedynie złamania palca, ale po pięciu dniach już zdjąłem szynę i szybko się zrosło. Do dziś za to robię to, czego uczył mnie Koreańczyk, codziennie rano wykonując kilka prostych ćwiczeń gimnastycznych, dzięki czemu lepiej czuję się przez cały dzień ? zdradza Wacław Piepiórka.

h3. Spokój i pewność siebie przeciw agresji

Znajomość sztuk walki przydatna jest też w sytuacjach konfliktowych, o jakie w codziennym życiu nietrudno. Bynajmniej nie prowadzi jednak do agresji i demonstrowania swych umiejętności w niecnych celach, gdyż idąca w ślad za wieloletnią nauką pewność siebie, a także dalekowschodni sposób myślenia, prowadzą do przeciwdziałania konfrontacjom i to bez uciekania się do przemocy. W przysięgach poszczególnych sztuk, powtarzanych po zdanym egzaminie na każdy kolejny stopień, przyrzeka się zresztą uprzejmość i opanowanie oraz zobowiązuje się nie wykorzystywać nabytych zdolności poza salą.

- Gichin Funakoshi, twórca nowożytnego karate twierdził, że karate jako sztuka samoobrony przydać się może raz w życiu, a może nigdy, bo na tę drogę wstępuje się z zupełnie innych powodów. Pracowałem jako bramkarz na dyskotekach i mogę powiedzieć, że dzięki sztukom walki nabyłem świadomość moich umiejętności i spokój ducha, co pozwala rozładowywać napięte sytuacje, reagować w sytuacjach niebezpiecznych dla innych, ale bez użycia siły. Potencjalni agresorzy wyczuwają pewność siebie i zwykle wszystko kończy się bez konfrontacji. Gdyby doszło do walki, uważałbym to za swoją porażkę, bo oznaczałoby to, czegoś nie zrobiłem prawidłowo ? zauważa Ryszard Orliński.

- Sztuką jest wyjść z sytuacji konfliktowej bez użycia siły, a do tego potrzebne są spokój i opanowanie ? dodaje Wacław Piepiórka, od lat pracujący jako ochroniarz.

h3. Promować taekwon-do, uczcić jubileusz

Wacław Piepiórka zapewnia, że treningi w Kartuzach prowadzić będzie dopóty, dopóki pozwoli mu na to zdrowie. Wraz z Ryszardem Orlińskim mają jednak nadzieję, że sukces na Mistrzostwach Świata przyczyni się do popularyzacji sztuk walki w Kartuzach i okolicy. Ponadto, chcą jak dotąd organizować pokazy, a także założyć stronę internetową. Mają też nadzieję, że uda się godnie uczcić przypadający na wrzesień przyszłego roku jubileusz 30-lecia klubu, a być może również pozyskać sponsora.

- Zapraszamy wszystkich chętnych w poniedziałki, środki i czwartki na 18.30, każdy może spróbować, na pewno nikomu nie stanie się krzywda i nie zostanie wyrzucony, a może sporo zyskać dla zdrowia. Nie mamy żadnego sponsora, musimy więc opłacać niewielkie składki, by pokryć koszty wynajmu sali, za której udostępnienie serdecznie dziękuję dyrekcji szkoły ? podkreśla kartuski mistrz taekwon-do.

(Bartosz Cirocki)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (32)

kibickibic

2 1

Szacunek dla WACKA za to co robi przez tyle lat!!!

18:38, 14.12.2010
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

bawobawo

1 0

Ciekawe czy gmina w jakiś sposób podziękuje temu panu.Jeżeli nasz zapaśnik dostał podziękowania za zdobycie vice mistrzostwa Europy,to pan Orliński też powinien zostać wyróżniony za zdobycie Mistrza Świata.Brawo dla Wacka.

20:07, 14.12.2010
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

ranyrany

0 0

chwilami tego nie można czytać. Teksty ucznia szkoly podstawowej, az zeby bolą. Reprezentując bialo-czerwone barwy zademonstruję swoje umiejętności w niecnych celach. Ot takie kwiatki...
Wyrazy szacunku dla prezentowanych sportowców

21:29, 14.12.2010
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

PozdrowieniaPozdrowienia

1 0

dla Wacka i jego ekipy!
Nie przypuszczałem, że to już 30 lat. Oby kolejne 30. Pozdro

22:07, 14.12.2010
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Byly podopiecznyByly podopieczny

0 1

Odnosnie komentarza Pana "brawo" PROSTUJE, prosze nie zapominac iz zapasy sa dyscyplina olimpijska i nie powinno byc tu zadnego porownania.
Szacunek dla Pana Waclawa Piepiorki 30 lat treninngow i ani jednej innowacji, czas zatrzymany w latach 80 zeszlego tysiaclecia.
Pozdrawiam

20:05, 16.12.2010
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

wiktordanawiktordana

0 0

sprostowanie "sabum" to jest instruktor i posiadacz co najmniej 4 dana a pan Wacek nie posiada jako takiego więc ktoś się tu pomylił ba nie zna stopni mistrzowskich .

18:08, 18.12.2010
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

ho hoho ho

0 0

wg podopiecznego treningi z XI w?

19:38, 19.12.2010
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

wiktordanawiktordana

0 0

do wiadomości pana "były podopieczny" iż zapasy są dyscypliną olimpijską ... taekwon-do również jest :) ktoś tu nie jest w temacie ... a panie były trenowałeś u Piepiórki i co bez innowacji ... ociągałeś się na treningach... ?

20:48, 19.12.2010
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

SzuwarSzuwar

2 0

do o. Michaela ADPC. Niestety nie mogę odnieść się do pytań dotyczących Taekwon-do, ale zwróciła moją uwagę pana (lub pani?) lekceważąca wypowiedź na temat organizacji All Style Karate. Próbowałem nawet poszukać na podanej stronie pzkd.lublin.pl osoby o pseudonimie "o. Michael ADPC", ale nie znalazłem (przyznaję, szukałem niezbyt uważnie). Może dla ułatwienia powinna być tam zakładka "eksperci". Ja natomiast przyjmuję zasadę nie wartościowania poszczególnych stylów, bo trudno się znać na wszystkim. A propos "Wejścia Smoka", to pozostając w klimatach filmowych polecam o. Michaelowi ADPC obejrzany przeze mnie akurat wczoraj film "Ressurecting the Champ" w reż. Roda Lurie. Mówi on o dziennikarzu, który pisze artykuł o byłym mistrzu boksu, ale nie sprawdza, czy bohater artykułu jest tym, za kogo się podaje. Morał z filmu jest taki, że dobrze jest dokładnie poznać temat, o którym się pisze, bo inaczej można wyjść na głupka. W razie ochoty proszę o podanie maila, opowiem trochę o All Style Karate, przy okazji dowiem się czegoś o Taekwon-do. Pozdrowienia

13:08, 22.12.2010
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

M. adpcM. adpc

0 0

do: Szuwar
Prawda. Dobrze jest poznać temat, o którym się piszę. Inaczej, przywołując pana słowa można wyjść na głupka. Pozdrawiam wszystkich świątecznie. Ps. o. Michael ADPC to nie jest mój "pseudonim" a imię. Pan natomiast ma na imię Szuwar? Ze swojej strony jest to drugi i ostatni wpis pod komentowanym powyżej artykułem.

15:48, 22.12.2010
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

SzuwarSzuwar

1 0

do o. Michaela ADPC
Panie Michaelu, mam na imię Ryszard i jestem jednym z "bohaterów" tego artykułu. Zgadzam się z panem w jednej kwestii: ja też traktuję określenie "najlepszy karateka świata" jako żart, czy może swego rodzaju ekspresję dziennikarską. Trochę jak "za 7 górami, za 7 lasami...". Z tego, co wiem, to autor artykułu też. A jednak odrobinę szkoda, że nie podał pan swojego adresu e-mail. Pana komentarz, chociaż trudno mi się z nim zgodzić, świadczy o zainteresowaniu tematem. Na wszelki wypadek podaję swój: [email protected],
Pozdrawiam

14:09, 27.12.2010
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

obserwatorobserwator

0 0

Do pana O. Michaela: pelen szacunek dla pana: wkoncu ktos wypowiedzial sie odnosnie tych wszystkich samozwanczych mistrzow! Sa organizacje zrzeszajace wielu ludzi dzialajace najczesciej przy Polskich Zwiazkach ( danego sportu) i sa respektowane na calym swiecie oraz sa organizacje zrzeszajace po kilku dzialaczy i kilku zawodnikow , gdzie czasami nie trzeba wygrac zadnej walki aby zostac mistrzem swiata. Wkoncu ktos nazwal rzeczy po imieniu i dobrze wiedziec panie Michaelu ze ktos czegos nie ma badz sobie sam dodal... BRAVO

22:06, 30.12.2010
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

olo-kolo-k

0 0

A ty widzaiłes czy tylko coś słyszaleś. Ja tam nie wiem, ale parę razy się biłem w różnych organizacjach i nie pamiętam, żeby gdzieś było lekko. Jak wiesz gdzie za darmo dają mistrza świata to powiedz albo sam stań w kolejce. W polskich zwiazkach to rośnie nie poziom a kasa dla działaczy, bo dostają z budżetu. Jak ktoś chce jechać i walczyć to szacun dla niego

01:19, 01.01.2011
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

obserwator do olo-kobserwator do olo-k

0 0

Kolego gdybys przeczytal uwaznie artykul wiedzialbys ze ten pan zlamal palec u nogi I NIE WALCZAC ZDOBYL TYTUL DRUGIEGO WICEMISTRZA CZYLI BYLO ICH TRZECH ALBO CZTERECH co potwierdza moja wczesniejsza teze.Oczywiscie szacunek dla Pana Orlowskiego ze podjal walke lecz sformulowanie w tytule artykulu jest malo rozsadne. Radze olo-k czytac rasadnie tekst na temat ktorego sie wypowiada. pozdro

23:12, 01.01.2011
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

SzuwarSzuwar

0 0

Drogi obserwatorze. Na mistrzostwa WIASKA w Krakowie zgłoszonych było ok 180 zawodników (widziałem zgłoszenia). Dużo nie przyjechało, ale startowała na moje oko grubo ponad setka.
W wadze +91 kg było 12 zgłoszonych, ale startowało w sumie 8 zawodników. To i tak sporo jak na niezbyt dużą organizację, jaką jest WIASKA. Gdzie indziej nie zawsze bywa lepiej. W największych organizacjach może być max kilkunastu zawodników w wadze, ale z reguły jest mniej.
W tekście jest nieścisłość. Palec rozwaliłem już w półfinale semi kontaktu. W lighcie w pierwszej walce faktycznie miałem farta, bo mi przeciwnika szybko poddali. I stąd ten półfinał.
Ale tak jak pisze olo-k jeszcze nie widziałem łatwych turniejów (a startowałem kiedyś w judo, taekwondo i kickboxingu). Z tego, co wiem, to np. Niemcy czy Czesi startują tak samo w WIASKA jak i w WAKO. O moim zdaniu na temat tytułu artykułu już pisałem.
I to by było na tyle z moimi komentarzami w tym temacie.
Pozdrowienia, R. Orliński

01:26, 02.01.2011
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

tajniaktajniak

0 0

Ja myślę że kwestię mistrzów możemy sobie odpuścić bo nie gra to większej roli kto kim jest i co osiągnął tylko co prowadzi i jak się stara. Więc stara się marnie, wszystko jest prowadzane bardzo pedagogicznie, zero kontaktu, wszystko w powietrze i do "znudzenia" to samo (nie mylić z trenowaniem).

Z pozostałą treścią artykułu się zgadzam, w każdym wieku i każdy ruch to zdrowie, po zajęciach na pewno poprawi się sprawność fizyczna ale nie należy liczyć zbytnio na coś więcej, a już zwłaszcza że ktoś się nauczy bić / samoobrony.

20:33, 03.01.2011
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Strach na Wróble, SoStrach na Wróble, So

0 0

Nieprawdopodobne. Jeden z bohaterów reportażu (p. Ryszard Orliński) osobiście czuwa nad poprawnością komentarzy!!! Pierwszy raz coś takiego widzę. No i jeszcze jedno... W reportażu ani jego tytuł ani konkretny fragment nie są ujęte w cudzysłów a więc nie ma mowy o jakimkolwiek żarcie jak próbuje pan Ryszard O., tłumaczyć. Się. Jednoznaczny tytuł. (O najlepszym karatece świata i kartuskim mistrzu Taekwon-do). Ciekawsze jest milczenie pana "Kartuskiego guru Taekwondo". Też chciałbym wiedzieć coś więcej o jego stopniu 3 dan. Do: wiktordana - przeczytaj dziecko, która organizacja TKD jest przyjęta w poczet Rodziny Olimpijskiej zanim zaczniesz "komentować" wypowiedzi innych. WTF to nie ITF. Różnią się wszystkim. Do: obserwatora - ma pan rację.

22:09, 28.02.2011
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

wiktordanawiktordana

0 0

do pana Strach na Wróble, Sopot.... mistrzu czy ja napisałem konkretnie o itf ,.... nie czytaj uważnie te komentarze .... napisałem że TAEKWON-DO jest dyscypliną olimpijską ... a WTF to walka kogutów ....pozdrawiam copot

12:33, 01.03.2011
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

wiktordanawiktordana

0 0

do Stacha na Wr.... ty masz racje różnią się wszystkim .... widziałem walki wtf żałosne i to ma być poziom mistrzostw .... nie to co itf a ziom ostatnio dołączył do naszego klubu typ z czerwonym paskiem taekwon-do olimpijskiego " oferma" ..... kończę bo ..... Pozdrawiam kartuski klub taekwo-do

10:34, 10.03.2011
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

obserwatorobserwator

0 0

W spisie Organizacji pozarzadowych gminy i Starostwa Kartuskiego nie figuruje podmiot o nazwie Kartuski Klub taekwon-do??????? Kolejny mit!!!!!!

09:25, 18.03.2011
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

vitovito

0 0

to przyjdź se frajerze na trening i sam zobaczysz, czy takiego klubu nie ma. Od razu zabierz sprzęt do tornistra i pokażesz maluczkim, jak mistrz ćwiczy. Tylko nie narób wcześniej w gacie ze strachu

13:49, 19.03.2011
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

do vitodo vito

0 0

Po pierwsze. Pan Orlinski nie jest wychowankiem Pana Piepiorki
Po drugie, NIE MA KLUBU " KLUB KARTUSKI KLUB TAEKWON-DO" jako podmiotu organizacji pozarzadowej(dziwne ze jeszcze nikt sie ta sprawa nie zainteresowal????)
Po trzecie Wszyscy wiedza ze Pan Orlinski trenuje sam i wszystkiego dorobil sie w duzej mierze SAEMU!!!! Mistrzostwo swiata Pana Ryszarda bylo pretekstem do PROMOCJI podupadajacej sekcji nauczania Pana Piepiorki... WSZYSCY TO WIEDZA.
Panie Vito ale Pan jest prostolinijny , pomijajac fakt ze pewnie polowy tekstu ktory Pan komentuje nie jest Pan w stanie zrozumiec. Mimo to pozdrowienia

11:35, 25.03.2011
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

wiktordanawiktordana

0 0

cisza w tym roku....

08:45, 30.12.2011
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

MarcinMarcin

0 0

Witam. Chciałbym dowiedzieć się kilku rzeczy zanim zacznie trenować mój syn. W jakiej federacji zrzeszony jest klub, jakie uprawnienia posiada trener oraz w jakiej federacji posiada stopień, bo faktycznie na stronie Polskiego Związku Taekwon-do nic na ten temat nie znalazłem. No i czy klub jest zarejestrowany? Pozdrawiam Marcin

07:23, 04.01.2012
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

wiktordanawiktordana

0 0

Witam pani Marcinie. O klubie nie ma nic ''widmo''. Klub może być zarejestrowany jako klub fitnes. Taekwon-do itf fajna sztuka walki. Pozdrawiam.

14:13, 11.01.2012
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

kaszubkaszub

0 0

kiedy wy mata gala?

10:11, 23.01.2012
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Goło i WesołoGoło i Wesoło

0 0

Co to ku... ma byc dwa jelenie Orlinski na siłe chce wypromować Wacława aby wicej dzieciarni na zajeciach przychodziło.Przeciesz to jasne kto ma pojecie o sztukach walki to na jego treningu zeszczałby się ze smiechu takie głupoty i błedy przekazuje młodym uczniom.To nie ma nic wspólnego z teakwon-do ani z niczym innym.A tak poza tym to martwie sie że szkoła szybciej sie zawali nisz Wacuś przejdzie na emeryturke...pozdrawiam Mistrzów.

11:11, 07.08.2012
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Hektor.Hektor.

0 0

Wacek i Orlinski powinni zajac sie kreglami a nie pajacowac jak dupy zakochane w sobie.Mistrzowie buuuhaha...

08:07, 08.08.2012
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

UnlocerUnlocer

0 0

Nie pierwszym.Było paru mistrzów świata z Klubu Gokken www.gokken.pl chłopaki z Chwaszyna.

14:45, 09.11.2012
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

dzieckodziecko

0 0

rebelia vs taekwon-do kartuzy wojna na komentarze śmieszne to lepiej zabierzcie się za trening a co do błędów to uczymy się całe życie ...

21:15, 15.12.2012
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.



Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu expresskaszubski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%