Komenda Powiatowa Policji w Kartuzach wspólnie z Kartuskim Centrum Kultury zorganizowała po raz kolejny Przegląd Małych Form Teatralnych. Uczestnicy musieli zaprezentować spektakl nawiązujący do hasła "Zachowaj trzeźwy umysł". Zwyciężyli uczniowie z Zespołu Szkół w Staniszewie.
Już po raz osiemnasty w Kartuzach odbył się Przegląd Małych Form Teatralnych. W tym roku na scenie Kartuskiego Centrum Kultury wystąpiło jedenaście grup ze szkół z: Banina, Egiertowa, Niestępowa, Żukowa, Kożyczkowa, Kamienicy Szlacheckiej, Banina, Staniszewa, Lisich Jam, Szymbarka, Kiełpina i Sulęczyna.
- Celem konkursu było spojrzenie na problematykę uzależnień i patologii okiem młodzieży oraz utrwalenie w nich bezpiecznych i pozytywnych zachowań wobec tych zagrożeń - informują policjanci.
Komisja nie miała łatwo, uczniowie bardzo się postarali, przygotowując swoje przedstawienia. Wykazali się także dobrą grą aktorską. Ostatecznie, po długiej naradzie, ustalono, że zwycięzcami tegorocznego przeglądu zostali uczniowie z *Zespołu Szkół w Staniszewie*. Drugie miejsce zajęła grupa ze *Szkoły Podstawowej w Kiełpinie*, trzecie - ze *Szkoły Podstawowej w Sulęczynie*. Nagrodę za najlepszy plakat zdobył Zespół Kształcenia i Wychowania w Szymbarku. Nagrodę dla najlepszego aktora przeglądu otrzymała *Wiktoria Brzeska* z Kamienicy Szlacheckiej.
2 0
Gratulacje dla wszystkich, którzy od najmłodszych lat parają się teatrem.
NAJWIĘKSZE jednak mam UZNANIE DLA STANISZEWSKIEJ MŁODZIEŻY, która kontynuuje TETRALNE TRADYCJE swoich starszych kolegów z lat powojennych.
Może trochę inaczej wyglądają te MAŁE FORMY TEATRALNE, ale "teater był pierwy w Stajszewie ji niech tak bandze wiedno".
Wszystko odbywało się wtedy na "binie" wyposażonej w ruchome kulisy, co było wtedy wielką nowością na wsi, jak i sama scena, usytuowana w budynku "u Żyda".
Teraz to już historia, bo nie ma tej sali i nie ma sceny, a Żyda nie ma już od pierwszych dni II wojny światowej.
Do tych wspomnień warto jeszcze dorzucić, co grano na tej staniszewskiej scenie.
Najpierw były to "Trzewiczki szczęścia", wystawiane również w Mirachowie. Potem grano sztukę księdza Bernarda Sychty "Hanka sa żeni", by wreszcie zagrać na wysokim poziomie "Zemstę", sztukę Aleksandra Fredry ". "Zemsta" w staniszewskim wydaniu była prezentowana w Sierakowicach, w Żukowie, a nawet w powiecie wejherowskim.
Tyle, tak przy okazji, o tradycjach teatralnych w Staniszewie.