W gmachu głównym Politechniki Gdańskiej otwarto wystawę haftu kaszubskiego szkoły żukowskiej. Wydarzenie to miało na celu upowszechnianie rękodzielnictwa kaszubskiego, a zwłaszcza promocję haftu szkoły żukowskiej, a także wsparcie działania hafciarek i Fundacji Skansenu Pszczelarskiego do planowanego wpisu hafciarstwa kaszubskiego szkoły żukowskiej na Listę reprezentatywną niematerialnego dziedzictwa kulturowego ludzkości UNESCO.
Na wystawie można było zobaczyć piękne prace hafciarek: Bronk z Somonina (poprzez Muzeum), Gruby, Jelińskiej, Płotki, Reglińskiej z Żukowa. Oprócz nich zaprezentowane zostały także inne hafty m.in. bieżniki, poszewki na poduszki, serwetki kaszubskie czy obrusy. W tym dniu zaprezentowany został także film o hafcie kaszubskim szkoły żukowskiej, w którym wiele osób mówi w języku kaszubskim. Wyeksponowano również m.in.: haft z Kanadyjskich Kaszub (w ramce) i trzy książki, w tym D. Shulista z Kanady. Hafty zostały przygotowane zgodnie z kanonami szkoły żukowskiej haftu kaszubskiego, na białym lub szarym płótnie lnianym.
W uroczystym otwarciu wystawy wzięli udział Profesor Edmund Wittbrodt - prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego i Dyrektor Muzeum Kaszubskiego w Kartuzach - Barbara Kąkol. Był też przedstawiciel Fundacji Skansenu Pszczelarskiego w Żukowie Marian Jeliński, który był współorganizatorem wydarzenia, a zarazem przewodnikiem po wystawie.
- Dla Kartuz i Żukowa nobilitacją jest to, że hafciarstwo kaszubskie szkoły żukowskiej jest tak bardzo zauważane na terenie kraju. Ważne, że są osoby, które chcą przekazywać tę wiedzę młodemu pokoleniu i niezmiernie cieszy, że młodzież chce przejąć i kultywować tę tradycję. Taką osobą jest m.in. studentka Politechniki - podkreśla Barbara Kąkol, dyrektor Muzeum Kaszubskiego w Kartuzach.
Warto dodać, że w 2015 roku hafciarstwo kaszubskie szkoły żukowskiej (Kaszëbsczé wësziwanié żukòwsczégò sztélu) wpisano na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. W tym roku wystawa haftów kaszubskich szkoły żukowskiej była również eksponowana w siedzibie UNESCO w Paryżu i wyjechały tam dwie hafciarki z Żukowa. Również w 2018 r. hafciarkę w Żukowie odwiedził przedstawiciel Narodowego Instytutu Dziedzictwa z Warszawy.
Czasowa wystawa haftu kaszubskiego w ubiegłym roku gościła w Ansbach w Bawarii, zaś do dnia 19 października tego roku można było podziwiać hafty w Gdańsku.
1 0
Ciekawe, co na to przyszli inżynierowie? Może liczą na to, że wystawę odwiedzą studentki z ASP?
0 0
Że haft nie jest widoczny na ulicach Żukowa. Jego akcenty powinny być widoczne na każdym rogu miasteczka i okolicy. Zamiast Dorniaka;)