Po raz kolejny Fundacja Aby Chciało się Chcieć w filmowych kadrach uwieczniła piękno Kaszub. Tym razem w fabularnej produkcji nawiązującej do serialu "Podróż za jeden uśmiech". Dzieło opowiada o dwóch młodych autostopowiczkach z Warszawy, które wybrały się "tam, gdzie kwitną malënë" i pokochały Kaszuby. W filmie wystąpili także Danuta Stenka i Henryk Gołębiewski - serialowy Poldek.
"Podróż za jeden uśmiech" to kultowy serial lat 70-tych - wtedy w Polsce chyba każdy znał Poldka i Dudusia i zachwycał się ich przygodami. Wiele scen powstawało na Kaszubach, m.in. w Somoninie, Chmielnie czy Kartuzach.
Z okazji 50-lecia emisji serialu grupa lokalnych filmowców z fundacji Aby Chciało się Chcieć postanowiła stworzyć dzieło nawiązujące do "Podróży za jeden uśmiech". W niedzielę film "Tam, gdzie kwitną malënë" zaprezentowano szerszej publiczności w Domu Kultury w Chmielnie.
Na ekranie znów pojawił się Poldek, czyli Henryk Gołębiewski - tym razem w roli dziadka dwóch młodych dziewczyn - szalonej Dżej i spokojnej Poli. W filmie zgodziła się wziąć udział także doskonała Danuta Stenka - aktorka pochodząca z Gowidlina, która wcieliła się w rolę babci.
"Tam, gdzie kwitną malënë" pokazuje piękno i atrakcje Kaszub. Śledzimy losy Dżej i Poli, które wybrały się tutaj autostopem. Poznają nie tylko Kaszuby, ale i mieszkających tutaj ludzi, m.in. Maksa - młodego chłopaka, który pokazuje im lokalne atrakcje. Przeżywają przygody - na jawie i we śnie, czekają na nich tajemnice i niewyjaśnione zdarzenia. Zakochują się w tych terenach i nie tylko...
W rolę Poli wcieliła się Weronika Formela, Dżej zagrała Patrycja Teterycz, a Maksa - Maks Wiedemann.
Widzowie mogą rozpoznać znane plenery i miejsca, m.in. z Ostrzyc, Sulęczyna oraz Chmielna. Jak zawsze w dziele fundacji nie brak pięknych ujęć kaszubskich krajobrazów. Film wyróżnia także muzyka autorstwa między innymi lokalnych twórców. Słyszymy w nim piosenki Marty Goluch, a także utwory Pawła A. Nowaka czy rockowej grupy Carnage.
[FOTORELACJA]27633[/FOTORELACJA]
Reżyserem filmu jest Piotr Zatoń, za scenariusz odpowiada Ewelina Karczewska-Luhm, a za zdjęcia, dźwięk i montaż Piotr Emanuel Dorosz, który był również zaangażowany w produkcję. Pomysłodawcą filmu był Stanisław Klimowicz, a twórcy zdobyli dofinansowanie na ten cel z gm. Chmielno, Sulęczyno, Somonino, powiatu kartuskiego oraz od sponsorów. Budżet filmu wyniósł około 60 tys. zł.
- Nie wiem, czy zdają sobie państwo sprawę z tworzenia takich niskobudżetowych filmów. To bardzo często robota po nocach, po godzinach. Nasz montażysta Piotr walczył do ostatniej chwili - mówił Piotr Zatoń.
Podkreślił również, że było to dla ekipy filmowej ogromne wyzwanie - stworzenie filmu na dobrym poziomie z niedużym budżetem oraz ekipą, która zazwyczaj przy takich produkcjach jest dwa razy większa.
- Łączenie funkcji takich, jak dźwiękowiec i operator nie jest łatwe - mówił. - Sam byłem także reżyserem, operatorem, kierowcą, a nawet parzyłem kawę - śmieje się Piotr Zatoń.
Zapowiada również kontynuację filmu - tym razem odbywać będzie się w innych miejscach Kaszub. Najprawdopodobniej zobaczymy ją w przyszłym roku.
- Chcemy pokazać Kaszuby szerszej publiczności przez to, jak my je widzimy. Na pewno film atrakcyjny jest także dla mieszkańców, którzy rozpoznają swoje rodzinne strony - podkreślił reżyser.
Już we wtorek 9 sierpnia film będzie można obejrzeć w Sulęczynie. Planowane są także pokazy w Somoninie oraz Sulęczynie. Więcej o filmie także na jego stronie na Facebooku.
[ZT]41294[/ZT]
0 0
A chętnie obejrzę.......
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu expresskaszubski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz