W Chmielnie na powitanie Nowego Roku zabrzmiały dźwięki bazun. Tę kaszubską tradycję kultywują od lat członkowie zespołu "Pleskota".
Janusz Świątkowski przypominał, że w tym roku po raz pierwszy wydarzenie odbywa się bez udziału Tadeusza Makowskiego, który zapoczątkował noworoczne granie.
Warto przypomnieć, że bazuna to instrument sygnalizacyjny, za pomocą którego pasterze i rybacy komunikowali się na duże odległości.
Dźwiękami bazun nawoływano się we mgle na jeziorze, przywoływało podróżnych po zmroku w czasie ulewy czy zamieci. Dawniej każdy młodzieniec, któremu powierzano opiekę nad stadem zwierząt, musiał zdać egzamin ze znajomości sygnałów bazunowych.
[FOTORELACJA]29409[/FOTORELACJA]
Bazuna to także instrument obrzędowy. Gra na bazunach nadawała uroczysty, a w dawniejszych czasach pewien magiczny charakter weselom, powitaniu Nowego Roku, czy świętowaniu Sobótki. Od wielu lat w Chmielnie w pierwszy dzień Nowego Roku dźwięk bazun rozlega się ze wzgórza w Parku Kamiennym.
3 5
Wspaniała tradycja i nie związana z katolicyzmem 👍
4 10
To musi być dobra kochanka jak tak trzyma dwie rury pozdrawiam
2 0
jak jedna rura zbyt nie duża,to bierze i trzyma dwie rury długie.
3 3
Obchodzenie dziś Nowego Roku piękna tradycja i co najważniejsze związana z Katolicyzmem
1 0
Bez Makkiego to już nie to... widać po frekwencji... szkoda wielka...