Mnóstwo wzruszeń, wspomnień i rozmów dostarczyło spotkanie absolwentów Szkoły Podstawowej w Goręczynie. W minioną sobotę 50 lat ukończenia szkoły upamiętnili uczniowie z rocznika 1974/1975.
Minęło pół wieku odkąd opuścili mury goręczyńskiej podstawówki. Przez ten czas ich drogi rozeszły się w różne strony - jedni pozostali w rodzinnej miejscowości, inni przenieśli się do innych miast, a niektórzy wyemigrowali za granicę. Ale 50. rocznica ukończenia szkoły była doskonałą okazją do ponownego spotkania i wspólnego świętowania.
Na spotkanie po latach przybyło 21 osób z rocznika 1974/1975, a także nauczyciele z SP w Goręczynie: wychowawczyni Maria Rychert, Maria Roszkowska, Anna Plichta, Alina Markiewicz, Tadeusz Kloskowski i Roman Gronowski. Niektórzy widzieli się ostatni raz pół wieku temu...

Odprawiono uroczystą mszę św. w kościele pw. Trójcy Świętej i Wszystkich Świętych w Goręczynie, a następnie uczestnicy spotkali się w Ostrzyckiej Gościnie u Maryli. Już od samego wejścia dało się wyczuć wyjątkową atmosferę - śmiech, uściski, a także łzy wzruszenia towarzyszyły powitaniom.
Dużym zaskoczeniem i niespodzianką dla przybyłych była dekoracja sali. Przypominała wnętrze szkolne z lat 70-tych. Stanęła tam stara drewniana szkolna ławka - wielu próbowało ponownie do niej zasiąść, co nie było wcale takie łatwe.

Każdy mógł zajrzeć do kroniki szkolnej, a na zielonych szkolnych tablicach zawisły zdjęcia i nazwiska tych, którzy już odeszli: uczniów i nauczycieli. Warto wspomnieć, że organizatorki zjazdu absolwentów: panie Irena, Mariola i Ewa również wcześniej zadbały o pamięć zmarłych kolegów, koleżanek i pedagogów. Na grobie każdego z nich zapaliły znicze.
Choć czas odcisnął swoje piętno, wielu z uczestników nadal rozpoznawało się po latach, a wspomnienia ożywały z każdą chwilą. Po krótkim powitaniu absolwenci zasiedli do poczęstunku. Tego wieczora czekało na nich wiele niespodzianek.
Jedną z nich była zaaranżowana lekcja - wychowawczyni odczytywała listę obecności. Każdy wyczytany musiał przedstawić się i opowiedzieć o sobie, podzielić się swoją historią – jak potoczyło się jego życie, jakie osiągnięcia ma na swoim koncie, a także jakie marzenia udało się spełnić. Nie zabrakło również zabawnych anegdot z lat szkolnych.
Uczestnicy otrzymali pamiątkowe breloczki, a nauczyciele specjalnie przygotowane kubki. Absolwenci przypomnieli sobie również historię szkoły, a nawet ostatni dzień w murach goręczyńskiej podstawówki. Z kroniki szkolnej został odczytany bowiem fragment, co działo się 5 czerwca 1975 roku. Każdy mógł również wpisać się do pamiątkowego albumu.
Na zakończenie wszyscy zgodnie przyznali, że nie chcą czekać długo na kolejne spotkanie - planują regularnie organizować kolejne zjazdy, aby podtrzymywać więzi i pielęgnować wspólne wspomnienia. Następne spotkanie zaplanowano już latem, a kolejne w lutym 2026 roku.
WYRÓŻNIONE KOMENTARZE
10 1
Ciągle mlodzi🙂🙂
Pozostałe komentarze
8 1
brawo, warte naśladownictwa
4 1
Unia z Goręczyna 🤣
2 2
pozdrowienia z wermachtu dla sztyrlica🤣🤣🤣🤠
2 2
Kolejny zjazd za 50 lat! Będzie co i z kim świętować! Czekamy!
2 1
Widać że brałeś korepetycje z głupoty,musisz być bardzo samotny.
1 4
Diahle same starki...
2 1
Mieliśmy piękne dziecinstwo a ty też będziesz starkiem albo już jesteś tylko o tym jeszcze nie wiesz knypku.
2 1
Za pięć lat minie 55 lat od wyjścia z przedszkola w Górczynie pozdrawiam kumpel Sztirlica ja ją gut🔥
1 2
To sobie zróbcie spotkanie z pampersami...🤣🤣🤣
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu expresskaszubski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz