Popularny trend zawitał do Sierakowic - tutejsze pomniki ożywiono dzięki pomocy AI. Wyzwania podjął się Przemysław Łagosz.
Dzięki nowoczesnym rozwiązaniom z zakresu AI, rozszerzonej rzeczywistości (AR) i deepfake, postacie historyczne z marmuru i brązu schodzą ze swoich postumentów i... wędrują po ulicach miast.
To popularny trend, dzięki któremu pomniki "ożyły" w największych polskich miastach: Warszawie, Gdańsku, Białymstoku, Opolu itp. Filmiki z poruszającymi się pomnikami, są bardzo popularne w mediach społecznościowych.
Takiego wyzwania podjął się Przemysław Łagosz, dyrektor Małej Szkoły w Szopie, który dzięki AI postanowił "poruszyć" sierakowickie statuy. Na opublikowanym przez niego filmie widzimy poruszającego się ks. Bernarda Sychtę, pomnik ks. Bernarda Łosińskiego, a także latającego łabędzia - element Ołtarza Papieskiego.
Ateista 13:02, 15.04.2025
Jezus bez AI ożywił Łazarza, i co ? Łyso wam ?
Ateista 13:04, 15.04.2025
Jesus bez AI ożywił Łazarza, i co ?
Mopsek13:57, 15.04.2025
W tych Sierakowicach chyba tylko ksiezy dalo.
Mieszkaniec 12314:16, 15.04.2025
Ciekawy pomysł może byłoby warto kontynuować na przykład przelot łabędzia nad sierakowicami lub przejście się księdza Łozińskiego lub z tych z ul lęborską czy kartuską gratulacje pomysłu
Janósz 14:53, 15.04.2025
Mi jak Grażynka dotknie to też z martwego nagle zaczyna rzyć. Żadne cudo to AI
sce14:59, 15.04.2025
Sierakowice to taka betonowa pustynia, że aż pomniki uciekają
Zonk1218:11, 15.04.2025
Brawo. Powinien Pan pracować w urzędzie gminy a nie co jest tam teraz
Kaszeba21:42, 15.04.2025
AI doprowadzi do zguby.
Nigdy do zguby nie przyjdą Kaszuby i basta.
1 0
Ty to jesteś pustak