Uczniowie Szkoły Podstawowej w Mojuszu wraz ze swoimi nauczycielami i przedstawicielami Rady Rodziców zorganizowali milczący marsz pod hasłem "Przemoc to niemoc". To reakcja na informacje o tragediach, które w ostatnim czasie wstrząsnęły Polską. 

Zanim społeczność szkolna Mojusza wyruszyła na ulice swojej miejscowości, w szkole odbyło się spotkanie profilaktyczne podczas którego głośno wybrzmiały słowa: "Stop agresji i przemocy". 

Uczniowie pod okiem szkolnego pedagoga przygotowali prezentację a także szereg wskazówek i rad dla swoich rówieśników o tym, jak zachować się w sytuacjach kiedy doświadczamy lub jesteśmy świadkami przemocy.

[FOTORELACJA]27979[/FOTORELACJA]

Zorganizowanie całego wydarzenia nie było przypadkowe. Jak podkreślają organizatorzy, w ostatnim czasie, niemal każdego dnia docierają do nas niepokojące informacje z polskich ulic, szkół czy domów o wszechobecnej przemocy, która zbiera coraz tragiczniejsze żniwo.

W lutym całą Polską wstrząsnęła śmierć 16-letniego Eryka z Zamościa, zaś 8 maja zmarł zakatowany przez ojczyma 8-letni Kamil.

Jak podkreśla szkoła, manifestacja była nie tylko okazją do wyrażania swoich poglądów, ale też lekcją świadomego obywatelstwa.

"Czy obok tak tragicznych wydarzeń powinniśmy przejść obojętnie", "Przemoc to przestępstwo! Zacznijmy reagować! Nie bądźmy bierni!" - głosiły hasła przygotowane przez uczniów szkoły w Mojuszu.

Szkolny dzień profilaktyki zakończył się symboliczną minutą ciszy dedykowaną wszystkim ofiarom jakiejkolwiek przemocy.