Do Gdańska dotarła pierwsza partia rowerów elektrycznych Mevo 2.0. Łącznie ma być ich 3099. Wiosną w Gdańsku będzie można przetestować rowery - udostępnione zostaną 80 tys. użytkowników.
Rowery Mevo IV generacji dotarły już do Gdańska w liczbie 84 sztuk, wkrótce mają dotrzeć kolejne. W magazynie operatora systemu znajduje się już 1000 rowerów tradycyjnych. Gotowe są też wszystkie stacje z nowymi totemami w 16 gminach Obszaru Metropolitalnego.
Docelowo rowerów elektrycznych ma być 3099. Jednoślady wyposażone są w baterię, która pozwoli na pokonanie 100 km przy jej pełnym naładowaniu (poprzednio rowery miały zasięg 60 km).
Rowery posiadają m.in. 7-biegową przekładnię (tradycyjne) lub 3-biegową (rowery ze wspomaganiem elektrycznym) ze zintegrowanym hamulcem, opony z wkładką antyprzebiciową, a także koszyk o pojemności min. 10 litrów zabezpieczający mały bagaż z 5 stron.
Nowością będzie możliwość wypożyczenia i jazdy na rowerze elektrycznym z rozładowaną baterią (stawki będą liczone jak za rower tradycyjny, przy czym rower będzie widoczny dla systemu jako ten przeznaczony do wymiany lub ładowania - co oznacza, że OMGGS nie będzie ponosił kosztów jego obsługi).
Pierwsze testy na ulicach Gdańska mają ruszyć już wiosną. Najpierw rowery przejdą "rozruch wewnętrzny". Gdy 100 sztuk rowerów będzie funkcjonowało w sposób należyty, do użytku oddane zostanie 50% floty rowerowej, co umożliwi rejestrację 80 tys. klientów.
- W związku z rozruchem wewnętrznym, w ramach którego odbierana zostanie również infrastruktura, przetestowane zostanie 100 rowerów - w tym 75 rowerów elektrycznych. Gdy rozruch przebiegnie bez zastrzeżeń, do użytku zostanie oddane 50% floty rowerowej. Następnie, gdy udostępniona dotychczas flota funkcjonować będzie w sposób należyty i nieprzerwany, zostanie uruchomiona całość systemu MEVO 2.0 - informuje Mevo na swojej stronie na Facebooku.
Aby skorzystać z rowerów klasycznych, bądź ze wspomaganiem elektrycznym, niezbędne będzie założenie konta w aplikacji mobilnej lub rejestracja poprzez stronę www.
Przypomnijmy - system będzie składał się z 717 stacji (wcześniej było ich 660). Nowe stacje pojawią się w Kartuzach, Żukowie, Sierakowicach, Pruszczu Gdańskim, Władysławowie, a także w dwóch nowych gminach, które dołączają do projektu - w Kosakowie i Kolbudach.
Punkty ładowania powstaną w każdej gminie. Operator systemu zapewni 51 takich punktów. Nowe Mevo będzie działało w sezonie 9+3 – przez 9 miesięcy 100% floty, od grudnia do końca lutego 50% floty.
Sposób używania systemu się nie zmieni. Rowery IV generacji będzie można wypożyczać za pomocą aplikacji mobilnej (skanowanie kodu QR), urządzeń wyposażonych w technologię NFC lub kart zbliżeniowych, a także przez centrum kontaktu.
Do dyspozycji użytkowników będą 2 rodzaje abonamentów: abonament miesięczny za 29,99 zł oraz roczny za 259 zł. W ramach obu abonamentów będzie można każdego dnia skorzystać ze 120 minut jazdy na rowerze tradycyjnym lub 60 minut na rowerze elektrycznym.
Po wyczerpaniu minut z abonamentu, każda minuta na rowerze elektrycznym będzie kosztować 0,2 zł, na tradycyjnym 0,1 zł. Jeżeli użytkownik nie zdecyduje się na zakup abonamentu - będzie mógł wypożyczyć rower w taryfie minutowej (0,15 zł za minutę jazdy na rowerze tradycyjnym i 0,30 zł za minutę na rowerze elektrycznym), a także w taryfie na 48 h za 59 zł (do wykorzystania dziennie 480 minut jazdy na rowerze tradycyjnym i 240 minut na rowerze elektrycznym). W ramach jednego konta będzie można wypożyczyć jeden rower.
W Kartuzach do dyspozycji będzie 60 rowerów i 16 stacji, w Sierakowicach- 15 rowerów i 5 stacji, w Żukowie - 20 rowerów i 5 stacji, w Somoninie 10 rowerów i 2 stacje, w Stężycy 10 rowerów i 2 stacje.
Kolarzyna 14:24, 23.03.2023
Dobra ścieżki zrobimy w następnej pięciolatce
Bardzo ładne14:28, 23.03.2023
2- kolorowe bicykle - dobrze widoczne w trakcie jazdy ?
Lelek14:51, 23.03.2023
i........................... za rok do sprzedania jako złom :D
Mieszkaniec Wsi 17:32, 23.03.2023
Co się stało z poprzednimi rowerami Mewa na takie bezdety unia wydaje pieniądze lepiej żeby dali na remont dróg gdzie w gminie Kartuzy są w opłakanym stanie
Teresa20:52, 23.03.2023
Co to jest. Te rowery wyglądają masakrycznie.
d/t21:01, 23.03.2023
ile będzie wypadków na drogach z tymi rowerami?????
Likeon21:06, 23.03.2023
Karta bankomatowa jest podpięta na stałe. W razie uszkodzenia operator zabierze z konta kasę na naprawę roweru. A miało być przyjemnie i tanio.
Jesteś wandalem ?00:17, 24.03.2023
Lubisz wszystko uszkadzać ?
To jeździj na własnym rowerze, dzikusie !
welocyped 07:50, 24.03.2023
Co jest nie tak. Nie można do Kartuz dojechać z Łapalic ,Prokowa , Ręboszewa, Kiełpina, Dzierżążna Przodkowa a ktoś wydaje kupę kasy na coś co jest drogą abstrakcją w takich warunkach Gdzie są planiści ???
Info08:51, 24.03.2023
Do lapalic to nawet przejść nie można, ale oczywiście winny jest piessey nie burmistrz który do tego dopuścił ani pajac projektant
Tifo08:49, 24.03.2023
A dlaczego nie będzie w Kościerzynie latem jest dużo wczasowiczów
Do tifo18:14, 30.03.2023
Szkoda rowerów
doh jo08:56, 24.03.2023
To juz bylo i sie rozpieprzylo Upor wlascicieli za zgoda UE ktora to finansuje napycha kase Karta bankowa bedzie oplacala wszystko nawet mandaty czy naprawe tych wechikulow
ekonom08:58, 24.03.2023
Tak bezmyślnego zarządzania gminą jeszcze nie było
Mirka czy Grzesio15:22, 24.03.2023
to bez różnicy: Skansen pozostaje skansenem z tynkiem odpadającym na stu centralnych kamienicach z czasów Piasta Kołodzieja .....
Stu-milionowe zadłużenie też dzielą równo po połowie Mireczka z Grzesiuniem.
0 2
i psa i rower i jezioro. Wszystko połamane, zafajdane, głodne i zmarznięte. Tak robi dzicz !