Już ponad 24,3 tys. wniosków o świadczenia z programu „Aktywny Rodzic” złożono w naszym regionie - informuje Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Wnioski obejmują ponad 24,7 tys. dzieci.
Najpopularniejszym świadczeniem jest "Aktywnie w żłobku". Wystąpiło o nie ponad 11,6 tys. osób dla prawie 11,8 tys. dzieci. Od 1 października Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyjmuje wnioski z programu „Aktywny Rodzic”. To trzy świadczenia dla rodziców dzieci od 12. do 35. miesiąca życia.
Rodzice i opiekunowie mogą złożyć wniosek o świadczenie: "Aktywni rodzice w pracy", "Aktywnie w żłobku" lub "Aktywnie w domu". W danym miesiącu na jedno dziecko mogą korzystać tylko z jednego świadczenia, jednak w trakcie programu mogą wielokrotnie zmieniać rodzaj wsparcia.
Wnioski można składać tylko przez internet.
- Z najnowszych danych wynika, że najpopularniejszym świadczeniem jest "Aktywnie w żłobku". Ta forma wsparcia zastąpiła dofinansowanie w wysokości do 400 zł do opłaty za pobyt dziecka w placówce - informuje Krzysztof Cieszyński, regionalny rzecznik prasowy ZUS. - Z nowego świadczenia mogą z skorzystać rodzice dzieci, które uczęszczają do żłobka, klubu dziecięcego albo są pod opieką dziennego opiekuna. Wsparcie wynosi do 1500 zł miesięcznie na dziecko lub do 1900 zł miesięcznie na dziecko z niepełnosprawnością, o ile ma odpowiednie orzeczenie.
Wypłaty z programu „Aktywny rodzic” ruszą na przełomie listopada i grudnia. ZUS będzie przelewał świadczenie na rachunki podmiotów, które prowadzą placówki.
- Ważne, by w tym celu żłobki na czas aktualizowały dane swoich podopiecznych w rejestrze prowadzonym przez Ministerstwo Rodziny,
Pracy i Polityki Społecznej. Powinien to robić także dzienny opiekun lub np. gmina, która go zatrudnia. Na aktualizację danych jest 5 dni roboczych na początku każdego miesiąca- podkreśla Krzysztof Cieszyński. - Chodzi o informacje o wysokości opłaty za pobyt dziecka w placówce za poprzedni miesiąc oraz wszelkie zmiany danych dzieci, rodziców i rachunku bankowego placówki. Szczególnie ważne będą informacje o wysokości czesnego. Po podniesieniu dopłaty z ZUS taka praktyka mogłaby doprowadzić do błędów w wypłatach. Placówka musi też pamiętać, by na bieżąco wypisać dziecko, gdy przestaje do niej uczęszczać.
Sorry09:26, 05.11.2024
3 0
Szczucie sianie nienawiści to sposób na rządzenie Kartuzami to prowadzi do katastrofy EK i UM to mocne filary tej władzy 09:26, 05.11.2024