W Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku dwoje dzieci, u których już w okresie płodowym wykryto rozległe złożone malformacje naczyniowe, zostało poddanych nowatorskiemu leczeniu jeszcze przed urodzeniem. Jest to pierwsze w Polsce i jedno z pierwszych tego typu przedsięwzięć na świecie.
Malformacje naczyniowe to wrodzone nieprawidłowości w rozwoju naczyń, które mogą obejmować różne naczynia - limfatyczne, żylne, kapilarne i tętnicze. Nierzadko stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia i życia płodów i noworodków.
U 16-miesięcznego obecnie Rysia i 3-miesięcznej obecnie Gabrysi lekarze zidentyfikowali nieprawidłowości rozwoju naczyń już w życiu płodowym, w drugim trymestrze ciąży. U obojga dzieci malformacje były bardzo rozległe i powiększały się dynamicznie z każdym tygodniem trwania ciąży, grożąc niebezpiecznym uciskiem na narządy.
- Po wykonaniu prenatalnego rezonansu magnetycznego u mamy Rysia okazało się, że zmiana obejmuje lewą kończynę dolną i pośladek, ale też wnika do miednicy mniejszej i jamy brzusznej. Dodatkowo, w 32. tygodniu ciąży stwierdzono u chłopca krwawienie do torbieli malformacji. Stan płodu niebezpiecznie się pogarszał, a w prenatalnych badaniach USG doppler stwierdzono cechy świadczące o postępującej niedokrwistości. Przy współistniejącym wielowodziu u mamy, spodziewano się porodu przedwczesnego i istniała obawa, że dziecko urodzi się w złym stanie… - opowiada prof. Ewa Bień, zastępca ordynatora Kliniki Pediatrii, Hematologii i Onkologii UCK, będąca jednocześnie założycielką i przewodniczącą Sekcji ds. Anomalii Naczyniowych Polskiego Towarzystwa Onkologii i Hematologii Dziecięcej oraz konsultantem guzów rzadko występujących u
dzieci w Polsce.
- Mama Gabrysi trafiła do UCK równo rok później, w czerwcu 2024 r., z olbrzymią, szybko powiększającą się malformacją limfatyczno-żylną okolicy klatki piersiowej stwierdzoną w badaniu USG u płodu. W prenatalnym badaniu MRI opisano również cechy przebytego krwawienia do malformacji. W przypadku mamy Rysia nie można było czekać do porodu. Zaczęliśmy szukać w literaturze i znaleźliśmy tylko dwa doniesienia o prenatalnym zastosowaniu leku antyangiogennego o nazwie Sirolimus (rapamycyna). Mamy duże doświadczenie w leczeniu Sirolimusem guzów i malformacji naczyniowych, ale dotychczas podawaliśmy go u dzieci już po urodzeniu – noworodków, dzieci starszych i młodych dorosłych - podkreśla prof. Ewa Bień.
Po konsultacji zespołów ginekologów, pediatrów i neonatologów zespół w Gdańsku zdecydował się na innowacyjne rozwiązanie: podanie mamie dziecka leku Sirolimus. Jest to terapia stosowana zazwyczaj u pacjentów po przeszczepach narządów unaczynionych, głównie nerek. Wykorzystanie leku w przypadku malformacji limfatyczno-żylnej miało zahamować wzrost zmienionych patologicznie naczyń krwionośnych i poprawić stanu zdrowia płodu. Lek w postaci tabletek przyjmowany jest przez ciężarną, a po przejściu przez łożysko działa w organizmie dziecka.
Przebieg terapii monitoruje się przy pomocy poziomów rapamycyny we krwi mamy i dziecka. Rok później taką samą terapię zastosowano u mamy Gabrysi. Na to innowacyjne, pierwsze w Polsce i jedno z pierwszych na świecie leczenie zespół naczyniowy z UCK w Gdańsku uzyskał zgodę Niezależnej Komisji ds. Badań Naukowych przy Gdańskim Uniwersytecie Medycznym.
Rodzice Rysia i Gabrysi, w pełni świadomi powagi sytuacji, podpisali zgody na leczenie off label (poza typowym wskazaniem rejestracyjnym) Sirolimusem. U obu pacjentów terapia przyniosła szybki efekt – u Rysia ustąpiło krwawienie do malformacji, a zmiany przestały rosnąć, zaś u Gabrysi obserwowano wyraźne zmniejszanie się malformacji z każdym tygodniem życia płodowego.
Dzieci urodziły się w dobrym stanie zdrowia i obecnie przechodzą dalszą terapię w celu zmniejszenia rozmiaru malformacji. Dzięki współczesnym metodom obrazowania lekarze mogą precyzyjnie monitorować postępy leczenia i na bieżąco dostosowywać strategię medyczną.
- Bez tej terapii u Rysia i Gabrysi konieczne byłyby rozległe interwencje chirurgiczne w pierwszych dniach lub tygodniach życia dzieci, co zawsze wiąże się z podwyższonym ryzykiem. Efekty takich zabiegów mogą być niezadowalające: zmiany mogą szybko odrosnąć, często potrzeba wielu interwencji do osiągnięcia pożądanego efektu. Nam udało się zmniejszyć rozmiary malformacji u obojga dzieci już w okresie życia płodowego i potem, gdyż kontynuujemy leczenie Sirolimusem po urodzeniu dzieci, uzyskujemy dalszy efekt terapeutyczny - podkreśla Anna Kłosowska, lekarz prowadzący z Kliniki Pediatrii, Hematologii i Onkologii UCK. - U Rysia nie uniknęliśmy zabiegu operacyjnego, ale był to zabieg wykonany u kilkumiesięcznego dziecka, a nie u noworodka. Zabieg został przeprowadzony w szpitalu Copernicus przez dra Dariusza Wyrzykowskiego. Jesteśmy na dobrej drodze do tego, żeby dziecko było sprawne, rozwijało się ruchowo jak jego rówieśnicy. U Gabrysi mamy na razie krótszy okres obserwacji, ale zmiany powoli zmniejszają się.
- Leczenie Sirolimusem w życiu płodowym to niebywały przełom, który otwiera nowe perspektywy dla rodzin oczekujących dziecka z tego typu wadami – mówi prof. Ewa Bień. – Należy jednak podkreślić, że ta innowacyjna terapia wymaga skoordynowanej współpracy i doświadczenia wielu specjalistów, ścisłego monitorowania przebiegu ciąży oraz efektów, ale i możliwych powikłań leczenia Sirolimusem. Chcę bardzo podziękować zespołowi lekarzy i pielęgniarek z Kliniki Położnictwa i Ginekologii, Ginekologii Onkologicznej i Endokrynologii Ginekologicznej UCK (kier. prof. D. Wydra) i Kliniki Neonatologii UCK w Gdańsku (kier. dr I. Domżalska-Popadiuk) oraz zespołom z klinik ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, opiekujących się Gabrysią i jej mamą.
Warto podkreślić, że obie mamy skierowała do ośrodka w Gdańsku dr Magda Rybak-Krzyszkowska, specjalistka położnictwa i ginekologii oraz genetyki klinicznej z Oddziału Klinicznego Położnictwa i Perinatologii CM-UJ w Krakowie, a opieką pomiędzy hospitalizacjami w Gdańsku obejmuje dzieci dr Anna Taczanowska-Niemczuk, specjalistka z chirurgii dziecięcej i onkologicznej z Kliniki Chirurgii Dziecięcej CM-UJ w Krakowie. Klinika Pediatrii, Hematologii i Onkologii (KPHiO) UCK, kierowana przez dr hab. Ninelę Irgę- Jaworską, obejmuje opieką ponad 100 pacjentów z całej Polski z różnymi anomaliami naczyniowymi.
Leczone zmiany to: guzy i malformacje naczyniowe - limfatyczne, żylne, tętniczo-żylne, mieszane, a także zespoły przerostowe.
Zespół KPHiO współorganizował I Ogólnopolską Konferencję „Guzy i Malformacje Naczyniowe u Dzieci. W przygotowaniu jest także publikacja wyników prenatalnego leczenia Sirolimusem dzieci z malformacjami naczyniowymi, co może stać się podstawą do opracowania nowych wytycznych terapeutycznych dla innych ośrodków w Polsce i na świecie.
mnnmnmnm406:57, 05.11.2024
1 0
Tylko się cieszyć, że rozwój takich metod postępuje, jednak jak to się ma do *expressukaszubskiego*? 06:57, 05.11.2024