Region. Po pożarze hali na Przeróbce do dyspozycji będzie połowa rowerów Mevo

Od 1 marca w 16 gminach w woj. pomorskiego będzie można wypożyczyć ponad 2 tys. rowerów Mevo. Jest to połowa floty, które była używana w ubiegłym roku. 1,5 tys. rowerów spłonęło w lutym w pożarze hali na gdańskiej Przeróbce.

"Zgodnie z planem, od 1 marca na pomorskie ścieżki miała wyjechać pełna flota rowerów Mevo. Niestety, w wyniku pożaru, który wybuchł na gdańskiej Przeróbce, hiszpański operator Citybike Global poniósł poważne straty. Spłonęło 1,5 tys. rowerów i 1 tys. baterii" - podali w piątek w mediach społecznościowych przedstawiciele Obszaru Metropolitalnego Gdańsk Gdynia Sopot (OMGGS).

Przekazali, że pełne wdrożenie systemu w tym terminie nie jest możliwe.

- Na ścieżkach pozostaje 2050 rowerów, tyle, ile jeździło w sezonie zimowym - dodali.

Zapewnili, że prowadzone są intensywne rozmowy, aby znaleźć najlepsze rozwiązanie.

- "Jesteśmy już na końcowym etapie ustaleń. W najbliższych dniach przedstawimy szczegóły działań naprawczych" - podali.

Mevo jest to system bezobsługowych wypożyczalni rowerów miejskich, który działa w 16 gminach woj. pomorskiego. Na zimę część floty została przewieziona do hali na gdańskiej Przeróbce, czyli budynku dawnych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego.

[ZT]63842[/ZT]

Po pożarze przedstawiciele OMGGS podali, że przed pożarem cała flota Mevo liczyła około 4,9 tys. rowerów. Z tej liczby - zgodnie z umową - do dyspozycji użytkowników było 4099 jednośladów. Dodatkowe ok. 800 sztuk rowerów znajdowało się w rezerwie operatora. W wyniku pożaru liczba dostępnych dla użytkowników systemu rowerów zmniejszyła się do około 3,3 tys., co stanowi 80 proc. stanu floty, wymaganej umową.

Budynek spłonął na początku lutego. Poza rowerami zniszczone zostały sprzęty należące do firm, które dzierżawiły pomieszczania w hali. Były to m.in. quad z przyczepą ratowniczą, defibrylatory, kardiomonitory, namioty medyczne z wyposażeniem. Zniszczony został też sprzęt muzyczny organizatora koncertów. W mediach społecznościowych podano, że były to m.in. nowa scena i zadaszenie sceniczne, nagłośnienie, a także mikrofony i mikroporty.

W połowie lutego Pomorska Krajowa Administracja Skarbowa przygotowała rozwiązania dla osób prowadzących działalność gospodarczą, które ucierpiały w pożarze. Podano wówczas, że będą oni mogli liczyć na pomoc de minimis, ulgi stanowiące pomoc publiczną, a także na ulgi niestanowiące pomocy publicznej.

W pożarze poszkodowana została jedna osoba, która brała udział w ewakuacji mienia. Z budynku, przed przyjazdem służb, ewakuowało się 60 osób.

[ZT]63830[/ZT]

Po ugaszeniu pożaru, prokuratura wszczęła śledztwo w kierunku sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach. Śledztwo powierzono do przeprowadzenia funkcjonariuszom z Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku. Prokuratura poinformowała, że wstępnie straty oszacowano na ok. 13 mln złotych.

Budynek dawnych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego został wpisany do rejestru zabytków w 2002 roku. Wpis obejmował 11 obiektów, łącznie z bramą wjazdową i murem. Zakłady naprawy taboru kolejowego pochodzą z początku XX wieku (1912 rok). Hala ma ok. 25 tys. mkw. Spaleniu uległo ok. 65 proc. powierzchni. 

(pm/ jann/)