Po raz pierwszy polski parlament uczcił pamięć ofiar Marszu Śmierci

W środę 12 marca podczas 30. Posiedzenia Senatu RP z inicjatywy Senatorki Anny Górskiej przyjęta została Uchwała w 80. rocznicę Marszu Śmierci więźniów KL Stutthof. Na posiedzeniu senatu gościła m.in.  Maria Kowalska - więźniarka obozu ocalała z Marszu Śmierci.

Minęło 80 lat od ewakuacji obozu koncentracyjnego Stutthof i jego podobozów. Podczas ciężkiej zimy i w dramatycznych warunkach władze obozu wysłały na Marsz Śmierci 33 tysiące więźniów. Byli oni zmuszeni do pokonywania pieszo kilkudziesięciu kilometrów dziennie, polami, w głębokim śniegu i na mrozie sięgającym -20º C.

Więźniów nieludzko traktowano, byli głodni, zmarznięci i umierali z wyczerpania po drodze lub byli mordowani, kiedy zostawali z tyłu z braku sił, odziani tylko w obozowy pasiak. Ich ciała hitlerowcy porzucali w przydrożnych rowach i na polach. Historycy szacują, że trwający 46 dni Marsz Śmierci pochłonął 17 tysięcy ofiar.

Dzięki wsparciu Kaszubów, także mieszkańców powiatu kartuskiego, z kolumn marszowych udało się uciec około 2 tysiącom osób.

[ZT]63388[/ZT]

Wczoraj w Senacie RP po raz pierwszy polski parlament uczcił pamięć ofiar Marszu Śmierci. Inicjatorka uchwały, senatorka Anna Górska, przypomniała o uczestnikach marszu. Wśród gości obecnych na posiedzeniu senatu była bowiem Maria Kowalska, więźniarka obozu ocalała z Marszu Śmierci.

- Patrzę na Panią Marię i nie potrafię sobie nawet wyobrazić gehenny, którą przeszła w obozie i wyniszczającym marszu, który przed 46 dni przemierzał Pomorze. Pani Maria ocalała, ale 17 tysięcy osób nie przetrwało tej okrutnej, wyniszczającej przeprawy. Umierali z głodu i wycieńczenia, słabszym hitlerowcy strzelali w tył głowy i porzucali ich w polach i przydrożnych rowach - mówiła Anna Górska. 

Zaznaczyła, że ofiar byłoby więcej, gdyby nie ofiarność ludności kaszubskiej. Przypomniała że Kaszubi pomogli 2000 uciekającym osobom.

- Hasło “Stutthof idzie” roznosiło się po kaszubskich wsiach na trasie przemarszu i wszyscy rzucali się do pomocy - mówiła. - Ta wpisana w kaszubskie serca ofiarność i bohaterstwo zasługują na najwyższe uznanie i muszą być wzorem dla nas dzisiaj i na zawsze.

Fragment Uchwały Senatu RP:

 Ludność m.in. Pruszcza Gdańskiego, Straszyna, Niestępowa, Miszewa, Pomieczyna, Łebna, Strzepcza, Żukowa czy Luzina oprócz udzielania pomocy, brała także pod opiekę dzieci, które rodziły więźniarki oraz dbała o godny pochówek przynajmniej części ofiar ewakuacji KL Stutthof i do dzisiaj pielęgnuje pamięć o nich.

Senat Rzeczypospolitej Polskiej wyraża wdzięczność ludności Kaszub, która wspierała więźniów, często z narażeniem własnego życia. Niech jej bohaterskie postępowanie będzie wzorem do naśladowania i przypomnieniem, że wobec ludzkiej krzywdy nie wolno przechodzić obojętnie.
Senat Rzeczypospolitej Polskiej w 80. rocznicę Marszu Śmierci oddaje hołd wszystkim ofiarom tej haniebnej zbrodni i wzywa do ich godnego upamiętniania.