Pies na łańcuchu? Kartuska policja przypomina, że zwierzę nie może tak spędzać całego życia

Psy trzymane na łańcuchach to wciąż bardzo częsty widok, zwłaszcza na terenach wiejskich. Kartuska policja przypomina jednak, że przepisy wyraźnie regulują tę kwestię i zabraniają trzymania zwierząt w ten sposób dłużej niż 12 godzin na dobę. 

Głośna na całą Polskę stała się sprawa z Egiertowa, gdzie wilki weszły na teren posesji i zagryzły psa znajdującego się na łańcuchu. Przyrodnicy podkreślają, że takie sytuacje się po prostu zdarzają, bo wilki mogą potraktować pasa jako "konkurenta" na swoim terytorium. Właściciele posesji i gospodarstw musza więc zadbać o odpowiednie zabezpieczenie zwierząt. 

[ZT]63645[/ZT]

Przy okazji tej sprawy pojawił się wątek psa trzymanego na łańcuchu, co - zdaniem obrońców praw zwierząt cytowanych w materiale "Faktów TVN" na ten temat - nie powinno mieć miejsca. Właścicielka psa zagryzionego przez wilki podkreśliła jednak w wypowiedzi dla "Faktów TVN", że zwierzę trzymane było na uwięzi tylko w porze nocnej.  

Kartuska policja przypomina przy okazji, że właściciele czworonogów mają określone obowiązki wynikające z przepisów ustawy o ochronie zwierząt. Chodzi więc o kwestie odpowiedniej opieki nad zwierzętami, ochronę przed skutkami warunków atmosferycznych, dostęp do światła, pokarmu i wody. 

Przepisy regulują też kwestie trzymania psów na uwięzi, w tym - co wciąż powszechne - na łańcuchu. Zgodnie z zapisami ustawy zabrania się trzymania zwierząt domowych na uwięzi w sposób stały dłużej niż 12 godzin w ciągu doby lub powodujący u nich uszkodzenie ciała lub cierpienie oraz niezapewniający możliwości niezbędnego ruchu.

Długość uwięzi, nie może być krótsza niż 3 metry. Jeśli jednak jest to możliwe, powinno się ograniczać izolowanie psa. Trzymanie go w zamknięciu może bowiem skutkować zwiększoną agresją czworonoga.

Warto pamiętać, że za nieprzestrzeganie zasad określonych w ustawie o ochronie zwierząt grożą kary. I tak "Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany", zaś "Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1 przy trzymaniu zwierzęcia, które swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany".

(...) Kartuscy funkcjonariusze przypominają, że zwierzę nie jest zabawką, ani rzeczą i wymaga należytej opieki. To żywa istota, która czuje i cierpi. Znęcanie się nad zwierzętami jest przestępstwem, które należy zgłosić organom ścigania (...) - informuje KPP Kartuzy.