Miłość potrafi dodać skrzydeł… ale jak się okazuje, może też sprawić kłopty. Przekonał się o tym 40-latek z Kartuz, który postanowił wyrazić swoje uczucia w sposób, delikatnie mówiąc, mało subtelny. Uzbrojony w czarną farbę, "ozdobił” elewację Powiatowego Centrum Zdrowia imieniem swojej wybranki, Julii. Kartuskiego "Romeo" zatrzymali mundurowi.
Zgłoszenie o miłosnym dziele wpłynęło wczoraj jednocześnie do strażników miejskich i policjantów, którzy szybko namierzyli autora spontanicznej instalacji artystycznej.
- Wczoraj przed godziną 13:00 komendant kartuskiej Straży Miejskiej otrzymał informację o tym, że w Kartuzach mężczyzna miał pomalować elewację budynku Powiatowego Centrum Zdrowia w Kartuzach. Dzięki szybkiej reakcji obu służb 40-latek, który napisał czarną farbą imię wybranki swojego serca, został zatrzymany - informuje Aleksandra Philipp, oficer prasowy KPP Kartuzy.
Policjanci wykonali oględziny miejsca zdarzenia i przesłuchali mężczyznę. Mężczyzna swoje zachowanie tłumaczył… miłością do Julii.
W trakcie rozmowy z funkcjonariuszami przyznał też, że to nie jedyne tego rodzaju jego przewinienie, a okoliczności pozostałych jego malunków będą ustalać śledczy z kartuskiej komendy w ramach prowadzonych czynności.
- Warto pamiętać, że nielegalne graffiti jest wykroczeniem lub nawet przestępstwem. W zależności rozmiaru szkody, sprawcy wykroczenia grozi areszt, ograniczenie wolności lub grzywna, natomiast sprawcy przestępstwa - nawet kara więzienia do 5 lat - podkreślają policjanci.
0 0
Z pindlem nie ma żartów.