Deszczowa pogoda, która od miesiąca panuje na Kaszubach, jest idealną aurą do tego, by zaczęły rosnąć grzyby. Czytelnicy donoszą, że jest ich sporo w kartuskich lasach. Ale takiego znaleziska, na jakie natknął się pan Grzegorz z Kiełpina, ze świecą szukać. To prawdziwy borowik-gigant!
Na Kaszubach sezon grzybowy w pełni - w lasach można spotkać wielu grzybiarzy. Ale z pewnością niewielu znalazło takiego grzyba, jak pan Grzegorz z Kiełpina.
Natknął się on niedawno na prawie dwukilogramowego prawdziwka. Ogromny borowik rósł w trawie, nieopodal torów w Kiełpinie. Jego kapelusz ma średnicę 36 cm, a grzyb waży 1,9 kg.
Jak się dowiedzieliśmy - gigantyczny prawdziwek zostanie pokrojony i ususzony. Gratulujemy znaleziska!
20 10
A robaków więcej niż drzew w lesie
12 1
Istny szatan z tego prawdziwka
23 0
Idziecie na grzyby, to po co kopiecie i niszczycie trujaki? One są potrzebne dla ekosystemu.
Będą trujaki, to będą też grzyby jadalne
0 1
Ja zbieram trujaki dla teściowej
19 9
To stary grzyb , normalny grzybiarz takich nie bierze ??
11 7
Też chodzę na grzyby ale ?takich staruchów nie zbieram, niech se sarenki zjedzą lepiej
3 24
Nigdy nie zrozumiem, po co ludzie wydzierają naturze te grzyby z lasu? Czy cierpią głód i chcą go zaspokoić grzybami?
0 1
PAN ''Grzegorz'' z damską dłonią. Brawo.
14 1
Kipi zazdrością każda wypowiedź.Brawo dla znalazcy
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu expresskaszubski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz