W nadchodzących miesiącach pszczoły czeka trudny czas nadchodzącej zimy. Zimowanie pszczół w języku pszczelarzy nazywa się zimowlą. Co takiego zimowla rzeczywiście oznacza dla samych pszczół, otaczającej przyrody i pszczelarzy?
Powszechnie wiadomo, że pszczoły są ważnym elementem przyrody i życia człowieka. Od wieków służy człowiekowi i przyrodzie. Możemy je spotkać w pasiekach, ale także w barciach i kłodach bartnych w naszych lasach.
Pasieka to zwykle kilka uli, w których żyją pszczoły – tam prowadzona jest gospodarka pasieczna, której efektem jest miód, pyłek pszczeli, wosk i kilka innych pożytków. Ważnym aspektem gospodarki pasiecznej jest samo posiadanie pszczół i opieka nad nimi. Pszczoła jest niezbędna człowiekowi – ale o tym później.
Musimy wiedzieć, że pierwotnie pszczoły występowały głównie w lasach gdzie bartnicy prowadzili gospodarkę, a dopiero w wyniku zakazów carskich gospodarka nad pszczołami ewoluowała stopniowo przenosząc pszczoły blisko siedzib ludzkich – to doprowadziło do powstania ula i samych pasiek.
Odpowiedzi na te pytania to miejsce na osobny artykuł – ale w skrócie. Barć lub kłoda bartna to kawałek pnia z wydrążonym w środku miejscem do gniazdowania pszczół. Prawie zawsze występuje w lasach na drzewie (w kartuskich lasach mamy zarejestrowanych 14 kłód bartnych należących do Nadleśnictwa Kartuzy oraz Kaszubskiego Parku Krajobrazowego). Bartnik to osoba opiekująca się kłodami bartnymi lub barciami.
Wspomniano o ważnej roli pszczoły dla człowieka. Oczywistą rolą pszczoły jest zapylanie roślin, bez którego rośliny nie mogłyby wydać owoców i nasion. Szacuje się, że rola pszczoły w zapylaniu dochodzi nawet do 90%.
Wyobrażamy sobie zapylanie i plony przez pryzmat upraw i wielohektarowych pól, ale obok gospodarki jest też aspekt zapylania dzikich roślin śródpolnych i leśnych, które po zapyleniu dają pokarm dziko żyjącym zwierzętom. Zatem pszczoły wpływają na zwiększenie bioróżnorodności i stabilności ekosystemów.
Wreszcie najbliższa nam rola tych pożytecznych owadów – to co wspomaga ludzkość od wieków: miód, wosk, pyłek, jad pszczeli, mleczko pszczele. Pamiętajmy, że pszczoły w dzisiejszych czasach są bardzo narażane na niebezpieczeństwa związane z chemizacją rolnictwa, zmianami klimatycznymi, chorobami itd.
Trzeba jednak zwrócić uwagę na potrzebę pszczół w zakresie jej dostępu do pożywienia. Każda pszczoła musi odwiedzić tysiące kwiatów. Problem pojawia się kiedy tych kwiatów po prostu nie ma. Zdarzają się okresy kiedy po zniknięciu wiosennych kwiatów następuje okres ze znikomą ilością roślin kwitnących.
Co możemy zrobić? Posadźmy zamiast tysięcy tuj w naszych ogrodach kilka krzewów kwitnących, jeżeli możemy wysiejmy trochę roślin jednorocznych i wreszcie zastanówmy się czy musimy zawsze kosić nasz trawnik jeśli wyrosło na min coś kwitnącego.
W nadchodzących miesiącach pszczoły czeka trudny czas nadchodzącej zimy. Zimowanie pszczół w języku pszczelarzy nazywa się zimowlą.
Kiedy u schyłku lata zapasy w ulach lub barciach zostały uzupełnione następuje wymiana pokoleń wśród pszczół. Robotnice z okresu letniego, które gromadziły dla rodziny pszczelej zapasy na zimę, spracowane kończą swoje życie. Przychodzi nowe pokolenie robotnic, które wejdzie w okres zimowli. Robotnice tego pokolenia żyją nawet do 9 miesięcy (robotnice pokolenia letniego żyją tylko 35-40 dni).
Wraz ze spadkiem temperatury pszczoły w gnieździe zbijają się w tzw. KŁĄB (jest to kula utworzona przez pszczoły). W środku kłębu znajduje się MATKA (królowa), której ciepło zapewniają ruszające swoim ciałem robotnice. Wewnątrz kłębu temperatura może osiągnąć ok 25°C. Im bardziej na zewnątrz tym zimniej.
Pszczołom nie straszne temperatury nawet poniżej -25°C jeżeli tylko mają zapas pokarmu i suche warunki do przetrwania zimy. Kłąb zawiązuje się u dołu ula i powoli stopniowo przemieszcza się ku górze zjadając zebrane w plastrach zapasy. Pszczoły zbite w kłębie są bardzo wrażliwe na zewnętrzne bodźce np. gałąź stukająca o daszek ula będzie powodować rozluźnianie się kłębu i spożywanie większej ilości zapasów, których może nie wystarczyć do wiosny.
Otaczająca nas przyroda nie zostaje obojętna na zimujące pszczoły. Niektóre gatunki ptaków jak sikorki czy dzięcioły upatrują sobie w pszczelej rodzinie zimową „stołówkę” wyjadając pszczoły. Myszy polne szukając ciepłego schronienia na zimę także zaglądają do uli tworząc tam swoje gniazda. Dzikie pszczoły leśne w kłodach bartnych padają często ofiarą kuny lub dzięcioła.
Rola pszczelarza w okresie zimowli sprowadza się do zabezpieczenia uli przed nadmierną wilgocią, silnym wiatrem, który może zerwać daszek ula oraz ingerencją zwierząt.
Pszczoły które mają wystarczający zapas pokarmu, suchy ul oraz są pod czujnym okiem pszczelarza lub bartnika wczesną wiosną rozpoczynają niezwykły spektakl wylotu z ula zwany oblotem. Po kilku miesiącach przebywania w ulach wylatują i rozpoczyna się nowy rozdział letniego życia rodziny pszczelej.
Projekt: „Pszczoła miodna w moim kaszubskim ogrodzie”, realizowany jest przez Fundację Chlorofeel. W ramach dofinansowania ze środków Powiatu Kartuskiego.
Więcej o projekcie i wydarzeniach ekologiczno-przyrodniczych realizowanych przez Fundację zapraszamy na stronę: www.fundacjachlorofeel.pl oraz profil FB
Filmik z zajęć w Kaszubskim Ogrodzie w Muzeum Kaszubskim w Kartuzach.