Zmniejszanie się powierzchni lasów na Kaszubach to tylko wrażenie, czy też niepodważalny fakt? - odpowiedź na to pytanie próbowali uzyskać radni gminy Kartuzy podczas spotkania z szefem Nadleśnictwa Kartuzy. - Chcielibyśmy, żeby nasze dzieci także miały możliwość korzystania z lasów, ale na pierwszy rzut oka widać, że ich ubywa - mówił radny Łukasz Mielewczyk.
Piotr Kamiński, nadleśniczy Nadleśnictwa Kartuzy przedstawił radnym kartuskiej Rady Miejskiej sprawozdanie z działalności Lasów Państwowych na tym terenie. Takie raporty mają być prezentowane co roku. To efekt decyzji dyrektora Generalnego Lasów Państwowych.
Kartuscy radni przyznali, że informacje na temat funkcjonowania LP okazują się bardzo cenne, zwłaszcza w kontekście wątpliwości związanych z gospodarką leśną.
- Temat jest bardzo ważny i wrażliwy dla nas, ale i dla wszystkich mieszkańców. Chciałbym jednak, aby mocno wybrzmiało zapewnienie odnośnie wycinki trwającej w lasach - mówił radny Łukasz Mielewczyk. - Ludzie się tym martwią, bo widzą, że lasy są wycinane, że na naszych oczach wręcz ubożeją. Możemy się domyślać, że jest to swego rodzaju strategia, że to przemyślane działanie. Martwimy się o to mając nadzieję, że lasy, z których jesteśmy dumni nie znikną, że nasze dzieci będą mogły z nich korzystać. Czy są sposoby, by zbilansować to wszystko?
Jak zaznaczył radny Łukasz Mielewczyk, w ostatnim czasie ubytek lasów stał się widoczny zwłaszcza w rejonie Kartuz. Konieczne było bowiem pozyskanie terenów pod linię kolejową, a następnie na potrzeby budowy II etapu obwodnicy Kartuz. Jak już informowaliśmy, pod tę inwestycję wyciętych zostało łącznie 11 hektarów lasu. Oprócz tego trwa przecież standardowe pozyskanie drewna oraz prowadzone są wycinki pielęgnacyjne. To wszystko potęguje efekt ubytku w połaciach lasów.
[ZT]60337[/ZT]
- Obawy mieszkańców rosną, ale wynika to poniekąd z większej świadomości przyrodniczej i ekologicznej mieszkańców, czym jestem bardzo zbudowany jako przyrodnik - mówił Piotr Kamiński, szef Nadleśnictwa Kartuzy. - Jesteśmy bardzo otwarci na wszelką rozmowę. Będziemy prowadzili bardzo szerokie konsultacje w sprawie nowego planu urządzania lasu, który będzie obowiązywał aż do 2037 roku. Trzeba mieć jednak świadomość, że co prawda będziemy starali się wiele rzeczy uzgodnić i skonsultować, ale nie wszystkie zastrzeżenia i uwagi będziemy w stanie uwzględnić. Na pewno nie można zakładać, że nagle "przestaniemy ciąć". Pewne działania możemy przeciągnąć w czasie, ale nie możemy odejść od procesu pozyskania drewna.
Jak podkreślił Piotr Kamiński, w ostatnim okresie skumulowało się kilka istotnych czynników, które wpływają na społeczny odbiór związany z gospodarką leśną.
- W ostatnich 10-15 latach skumulowały się co najmniej dwa procesy. Jeden z nich związany jest ze starzeniem się lasów. W Nadleśnictwie Kartuzy średni wiek lasu to 70 lat, co stanowi nieco ponad przeciętną wartość. Tym samym w aktualnie obowiązującym planie urządzania lasu zaplanowane było dość intensywne użytkowanie rębne lasów. W nowym planie możemy delikatnie zwolnić ten proces, nieco rozłożyć w czasie tę wymianę pokoleń i proces odnawiania lasu. To będzie powodować, że ten krajobraz uda się zachować, a takie swoiste uczucie pustki po utracie drzewostanu nie będzie zbyt dotkliwe.
Szef Nadleśnictwa Kartuzy przyznał, że w ostatnich latach działalność Lasów Państwowych została mocno wciągnięta w narrację polityczną, ze szkodą dla pracy leśników i prowadzonej przez nich gospodarki.
Odpowiadając na pytania radnych rozwiewał też mity dotyczące sprzedaży polskiego drewna za granicę, a zwłaszcza do Chin.
- To nie jest kluczowy kierunek eksportu i nigdy nie był. Musimy mieć też świadomość, że Lasy Państwowe sprzedają drewno na wolnym rynku, nie mając wpływu na to, co się z nim później dzieje i jakie jest jego docelowe przeznaczenie. Pamiętajmy też, że wyjątkowym okresem był czas po nawałnicy w 2017 roku. Wówczas mieliśmy do wyboru, albo dać się zmarnować temu wszystkiemu, co zniszczyła nawałnica, albo uwolnić rynek i sprzedać ten surowiec, który udało się pozyskać, pozyskując środki na odtworzenie ogromnych obszarów lasów - mówił Piotr Kamiński. - Właśnie w tamtym czasie firmy handlujące drewnem z Chinami weszły mocno na nasz rynek, ale to absolutnie nie jest dla nas priorytetowa sprawa.
Obszar Nadleśnictwa Kartuzy obejmuje 18 tys. ha lasów, z czego najwięcej, 9 tys. ha znajduje się na terenie gminy Kartuzy. Jeżeli chodzi o drzewostan, to dominuje sosna, ale jest i buk, dąb oraz świerk. Nadleśnictwo Kartuzy osiągnęło w ubiegłym roku przychód na poziomie 30 mln zł. Koszty działalności wyniosły 26 mln zł.
Dr.Ewka13:02, 23.04.2025
to pytanie do p. Nadleśniczego: jakie było uzasadnienie dla wycinki w tym tygodniu, kolejnych buków tuż przy nowo wybudowanym chodniku przy tracie Kartuzy - Prokowskie Chrósty? Całkowicie teren wzniesienia został ogołocony. Proszę redaktora o przekierowanie tego zapytania , jak również , aby sam wykazał zainteresowanie taką dewastacja środowiska.
Żuczek2213:22, 23.04.2025
Te wycinki pod obwodnice, są takiej szerokości, jak by to autostrada miała przebiegać.
Wycinka pod kolej, to kolejny szeroki pas wycięty. W tych lasach dookoła Kartuz to się przeciąg robi.
muniek13:50, 23.04.2025
dlaczego LP nie pozyskują gruntów pod zalesienia w zamian za wyręby pod kolej i obwodnice
katastrofa ekologicz13:57, 23.04.2025
Zarówno nadleśnictwo, wszelkie instytucje związane z ochroną środowiska, towarzystwa miłośników Kartuz etc nie mówię o głównym winowajcy Urząd Gminy, właściwie włodarz, bo urząd gminy, radni to *%#)!& pod jedną osobę, wszyscy jesteście winni dewastacji. Nie było żadnych konsultacji, jeśli były to przyklepane, w ogóle skandaliczna postawa nadleśnictwa, że nie opiniowała jeśli chodzi o skandaliczne plany dotyczące inwestycji obwodnica kolejowe!!!!!!
1. pętla kolejowa kompletnie inwestycja powinna być zablokowana, powinna być wdrożona inwestycja ul. Gdańskiej przejazd kolejowy i to wszystko, zdewastowaliście w tej pętli kolejowej środowisko, głównie bagna, obecnie mamy susze, a wy te cenne bagna dla przyrody łatwo ręką zdewastowaliście, a potem robicie jakieś barierki po fakcie , że zadki gatunek mrówek tam się znajduje, to jest skandal co wy odwalacie
2. Plany obwodnicy, na samym wstępie, nie jestem przeciwny budowie obwodnicy, ale skandalicznym planom, które znowu tak łatwo zaakceptowaliście, jakim trzeba być...., żeby obwodnicę od Grzybna do przez las pociągnąć, wystarczy spojrzeć na mapę prosta linia przez pola macie obwodnicę Kartuz i Prokowa, która kończy się w Łapalicach i to jest obwodnica, a ci rozwalili las przewyższenia już na sam zdewastowany teren lasów widać jakim trzeba być the bilem, żeby tędy puścić drogę, ona nie spełnia żadnych kryteriów jeśli chodzi o obwodnicę, jeśli chodzi o jej przebieg, naruszyliście znowu obszary bagienne, tam gdzie są studnie głębinowe dla miasta Kartuz, naruszyliście teren ochronny, już nie mówię jakim trzeba być dewastatorem budując ściezke rowerową do Łapalic, ze skandalicznym pasem drogowym, dlaczego budujecie dwa rowy i dewastujecie znowu tereny bagienne, zamiast ścieżke budować przylegającą do drogi, z jednym rowem, a nie dwoma, same koszta już by były tańsze. TO JEST SKANDAL!!!
3. patałachy z budimexu, gdzie było nadleśnictwo, już nie mówię o skandalinczym szerokim pasie drogowym, kolejowym, tylko nie mówcie, ze takie przepisy bo to bzdura, na zachodzie europy pasy kolejowe są węższe. Budimex w porównaniu z robotami pętli kolejowej, to robi tak, zamiast osuszyć teren, czyli nadleśnictwo nic nie nadzoruje, macie tam bagna , zwykła koparka , te bagna można zachować, ukierunkowując dany spad wody, tworząc bagno troszkę, dalej tak jak to zrobiono jak budowano pętle kolejową, a budimex najpierw ali stosy ziemi, a dopiero potem robi drenaż, przy tym zasypując bagna, nawet odpływów patałachy nie potrafią zrobić, kolejna katastrofa, a nadlesnictwo posta factum nic zero nadzoru, zero wniesionym zastrzeżeń, nic!!!
4. Plan obwodnicy przez Burchardztwo i znowu nadleśnictwo śpi, nie wnosi zastrzerzeń, żeby lepiej wykorzystać drogę na Burchardztwo, to wytyczyli drogę tuż obok znowu dewastacja lasów, i oczywiście przez bagna, po cholere wy tam w tym nadleśnictwie pracujecie, skoro prostych rzeczy nie potraficie zabezpieczyć, tam tez burmistrz wami zarządza??? no kur....
ta dewastacja jest na pokolenia, nikt tak skandalicznie łatwo ręką nie zniszczył i nadal będzie niszczył Kartuski las.
w lesie w mezowie14:06, 23.04.2025
tna tna konca nie widac
pytanie brzmi czemu wycinaja jaki jest powod bo nie ma wytlumaczenia zadnych nowych torow nie bedzie drogi tez nie
ale drzewa ida pod wycinke
kaszubskie lasy jak sito wyzdrza
Krekels 14:59, 23.04.2025
Sretete. Mydlenie oczu. Tyle lasu wycięte i sprzedane. I 30mln przychodu minus 26mln koszta = dochód 4 mln? Zlikwidować to nadleśnictwo w pi...zdu. Bo Polak płaci 15 tys za konstrukcję na dach, a często drewno przerobione i sprowadzone z drogiej Skandynawii. Ale drewno ładnie obrobione,wysuszone i zdrowe. Bo nasze drewno nie stety, Polacy otrzymują zainfekowane spuszczelem. Ale wiadomo że do Chin nie mogą takiego drewna wysłać.
Krekels15:05, 23.04.2025
A znając życie to połowa dochodu nadleśnictwa to nie z sprzedaży drewna, a z mandatów wystawionych przez straż leśna.Za wjazd do lasu. Bo twierdzą że las jest ich własnością
WiN15:37, 23.04.2025
sposób obliczenia średniego wieku lasu (70lat) mnie interesuje... może pan nadleśniczy objaśni, kto i jaką metodą to obliczył
Paradoks 16:09, 23.04.2025
Nie potrafię zrozumieć jednego. Dlaczego wycinacie drzewa przy chodniku który łączy Prokowo z Kartuzami!?! Dlaczego nie zrobiliście w tego w w trakcie budowy tego chodnika aby go przesunąć w stronę lasu, były ku temu przesłanki bo ulica jest wąska, kręta. A chodnik tak blisko niebezpiecznej ulicy nie pozwala czuc się bezpiecznie. chodnik od ulicy powinien odcinać pas zieleni tak jak jest to na trasie Grzybno Kartuzy... Nie wiem skąd bierzecie tych architektów, bez wyobraźn
8 1
widzisz, już bogaci leśni ludzie a jakże dają łapki w dół.
1 5
A może chodzi o teren pod obwodnicę Kartuz?
5 4
Dewastacja środowiska a korzystanie z zasobów środowiska, to dwie różne sprawy. Domy, meble, papier nie powstało dla tego że są supermarkety tylko dla tego że jest las. Dewastacja jest wtedy gdy nie przywracamy środowisku to co zostało zabrane.