W holenderskim Beekbergen polska reprezentacja w zaprzęgach parokonnych odniosła największy sukces od szesnastu lat. Aleksander Fularczyk z Kczewa wraz ze swoim zespołem wywalczył 6. miejsce indywidualnie oraz 6. miejsce drużynowo, zapisując się na kartach historii tej wymagającej dyscypliny.
Pochodzący z Kczewa w gm. Przodkowo Aleksander Fularczyk startował w Mistrzostwach Świata w Powożeniu Zaprzęgami Parokonnymi 2025, które odbywały się 20-24 sierpnia w Beekbergen w Holandii. Wraz z ze swoim zespołem zajął 6. miejsce indywidualnie i 6. miejsce drużynowo. To historyczny sukces.
Za tym osiągnięciem kryje się wieloletnia praca, determinacja i pasja.
- Czasami trudno ubrać w słowa emocje. Bo to, co wydarzyło się w holenderskim Beekbergen, to coś więcej niż tylko wynik sportowy. Zaczynałem jako młody chłopak z wielkimi ambicjami. Dzięki trenerowi Sebastianowi Bogaczowi mogłem przejść drogę od pierwszych kroków aż po sportowe wyżyny. Ten wynik to nasz wspólny sukces - podkreśla Aleksander Fularczyk.
Kluczową rolę odegrały również konie: Nuta, Neptun i Gerben, które udowodniły, że mimo braku predyspozycji do ujeżdżenia mają serca wojowników.
Ich starty przyniosły: 59. miejsce w ujeżdżeniu (60,00 pkt), 2. miejsce w maratonie oraz 2. miejsce w konkursie zręczności powożenia, gdzie przejazd bez zrzutek i z minimalnym przekroczeniem czasu okazał się najlepszym w karierze A. Fularczyka.
Ogromne znaczenie miała także praca całego zespołu: luzaków, rodziców, trenerów i partnerów, którzy zapewnili nie tylko wsparcie organizacyjne, lecz także opiekę nad końmi, odpowiednią suplementację i sprzęt najwyższej jakości.
- To sukces wspólny, bo bez ludzi, którzy stoją w cieniu, nie byłoby tego wyniku - dodaje reprezentant Polski.
- To był ogromny zaszczyt reprezentować Polskę i wrócić z Beekbergen z wynikiem, który pokazuje, że marzenia naprawdę się spełniają, jeśli włożysz w nie serce i pracę - podkreśla Aleksander Fularczyk.
Już w dniach 25-28 września w Baborówku odbędą się Mistrzostwa Polski w zaprzęgach czterokonnych w ramach zawodów CAIO 4*. Zawodnik zapowiada walkę o kolejny tytuł:
- To dopiero początek naszej historii - zaznacza.
2 0
Bravo ! Powożący ! Bravo! Koń! Bravo! Bryka!!!!
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu expresskaszubski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz