Nadleśnictwo Kartuzy proponuje miłośnikom przyrody i spacerów wędrówkę, która wiedzie przez najpiękniejsze zakątki leśnictwa Bilowo - terenu o niepowtarzalnym uroku. Można tu napotkać przyrodnicze ciekawostki, jak choćby imponujących rozmiarów dąb, ukryte wśród buczyn śródleśne stawy, czy też upajać się pięknymi widokami krajobrazu lasów bukowych.
Spacer rozpoczynamy przy Arboretum Leśników Kartuskich, które mieści się przy drodze do nowego cmentarza w Bilowie, w pobliżu skrzyżowania ul. Wzgórze Wolności i Podgórnej w Kartuzach. Tuż przed bramą do arboretum znajduje się tablica z mapą tras proponowanych wędrówek.
Dla lepszej orientacji w newralgicznych punktach trasy ustawiono kamienie narzutowe ? umieszczone na nich opisy oraz strzałki kierunkowe ułatwiają poruszanie się w terenie. Większość atrakcji napotkamy bezpośrednio przy głównej trasie, jedynie do niektórych należy dotrzeć po zejściu z głównej drogi i przebyciu zazwyczaj nie więcej niż około stu metrów.
Do wyboru mamy dwa warianty spaceru:
*Wariant 1 (krótszy) ? ?mała pętla?*
Trasa rozpoczyna się i kończy przy Arboretum Leśników Kartuskich. Jej długość to około 3,2 kilometra, z czego prawie 2 kilometry pokrywa się z wariantem 2 spaceru.
*Wariant 2 spaceru (dłuższy)*
Zaczynamy spacer od zwiedzenia arboretum i kończymy w pobliżu Ławki Asesora w Kartuzach. Długość tej trasy, pomijając długość drogi przebytej w arboretum, to około 5,5 kilometra.
h3. KRÓTKI PRZEWODNIK PO TRASIE SPACERU
Przed rozpoczęciem wędrówki proponujemy odwiedzić *ARBORETUM LEŚNIKÓW KARTUSKICH.*
Warto tam choćby pobieżnie poznać najczęściej spotykane w kartuskich lasach gatunki drzew. W arboretum i jego sąsiedztwie zidentyfikowano ich 23, a nazwy gatunków umieszczono na tabliczkach. Po uważniejszym przyjrzeniu się takim drzewom jak: buki, dęby, klony, jawory, lipy, sosny bez trudności będzie można je rozpoznać i poza arboretum, na trasach zaproponowanych wędrówek. Przy zwiedzaniu arboretum szczególnie pomocny będzie przewodnik umieszczony na "stronie internetowej Nadleśnictwa Kartuzy.":http://www.kartuzy.gdansk.lasy.gov.pl/oferta-edukacyjna Planując spacer warto zapoznać się z zawartymi w nim ciekawostkami. Na ustawionych w arboretum tablicach znajdziemy również informacje oraz zalecenia jak bezpiecznie i bez szkód dla środowiska poruszać się po lesie.
Od arboretum idziemy w górę drogą w kierunku nowego cmentarza, przy której pojedynczo rosną grubo ponad 100-letnie lipy drobnolistne. Po około 100 metrach, po lewej stronie drogi, znajduje się*DAWNA KOPALNIA GLINY.* Duże zagłębienie porośnięte obecnie młodym lasem było niegdyś miejscem, gdzie wydobywano glinę przydatną do wypalania cegły. Kopalnia funkcjonowała prawie do końca lat 80-tych XX wieku. Glinę transportowano kolejką wąskotorową do cegielni w Łapalicach. W pozyskiwanej glinie często spotykano różnej wielkości bursztyny. Trasę kolejki zaznaczono na tablicy informacyjnej symbolem: x--x--x. Ślady po torowisku w wielu miejscach lasu są widoczne jeszcze i dziś.
Przemieszczając się dalej drogą prowadzącą na cmentarz po około 330 metrach docieramy do miejsca, gdzie znajduje się kamień z napisem *STARY DĄB*.
W odległości ok 150 metrów od trasy ścieżki, na lewo w lesie, rośnie bardzo piękne drzewo ? dąb o obwodzie pnia ok. 4 metrów. Ma on około 300 lat, a jego młodość przypada na ostatnie dziesięciolecia gospodarowania tutaj Zakonu Kartuzów. Jest to drzewo o wymiarach i charakterze pomnika przyrody. Znamienne jest to, że ma on odmienną sylwetkę od licznych dębów - pomników przyrody, rosnących w wielu miejscach naszego kraju. Są to na ogół drzewa o nisko usytuowanej i szeroko rozbudowanej koronie. Nasz Stary Dąb od wczesnej młodości rósł w sąsiedztwie innych, nieistniejących już drzew, które nadały mu obecny kształt, czyli długi oraz pozbawiony gałęzi pień i wysoko osadzoną koronę. Z dębem sąsiadują duże, grube buki w wieku ok. 120 lat i nieco młodsze klony zwyczajne oraz jawory, które wyrosły już po wycięciu drzew sąsiadujących niegdyś z dębem.
Po powrocie na główną drogę przechodzimy dalej około 150 metrów i znajdujemy się przy *DAWNEJ LEŚNICZÓWCE BILOWO.*
Przysiółek Bilowo został założony na przejętych przez zaborcę dobrach kartuzów pod koniec XVIII wieku. Już na mapach Schrötera z lat 1796-1802 w miejscu tym oznaczono podleśnictwo. Obecne zabudowania pochodzą z połowy XIX wieku. Do 2002 roku to właśnie tutaj znajdowała się siedziba leśnictwa Bilowo, przeniesiona następnie do osady w Smętowie, gdzie funkcjonuje po dziś dzień. Z licznych niegdyś drzew alejowych, w sąsiedztwie byłej leśniczówki, teraz pozostało przy życiu tylko kilka bardzo cennych dla krajobrazu okazów. Wyróżniają się zwłaszcza klony zwyczajne, z których najokazalszy ma pień o obwodzie ponad 3 metry. Równie imponujące są jawory i graby, a także potężna lipa drobnolistna z pniem o obwodzie ok. 3,5 metra. Rośnie ona na przeciwko bramy wjazdowej cmentarza. Przy budynku dawnej leśniczówki możemy podziwiać unikatowy dla okolic Kartuz okaz wiązu górskiego, z pniem o obwodzie ponad 2,3 metra.
Od leśniczówki udajemy się dalej drogą obok cmentarza, by po ok. 500 metrach znaleźć się w *PUNKCIE WIDOKOWYM*.
O położeniu tego bardzo atrakcyjnego miejsca informuje kamień posadowiony przy głównej drodze, którą wiedzie trasa spaceru. Od niego należy przejść około 100 metrów. Na miejscu widokowym przed naszymi oczami, rozciąga się nadzwyczaj piękna panorama z ?falującymi? wzgórzami i głębokimi dolinami. Są one porośnięte różnowiekowymi lasami liściastymi, w których gatunkiem dominującym jest buk. Tylko gdzieniegdzie, mając ?wprawne oko?, można rozpoznać strzeliste korony drzew iglastych. Patrząc na lewo, za jeziorami Mielonko i częściowo widocznym Karczemnym, ujrzymy Kartuzy. Na wprost miejsca widokowego znajduje najwyższe wzniesienie terenu w sąsiedztwie Kartuz, Góra Zielona (265 m n.p.m.). Ponadto w oddali dostrzec można ?dach Kaszub? - Wieżycę (329 m n.p.m.). Punkt widokowy warto odwiedzać częściej, bo bezlistne zimowe buczyny zwykle już pod koniec kwietnia okrywają się soczystą jasną zielenią, a w okresie jesieni, zwłaszcza w październiku, na okres 2-3 tygodni przybierają ciepłe barwy ? żółte z brązowymi odcieniami. Podobne piękne i rozległe widoki w Polsce zobaczyć można na południu naszego kraju, w górach.
Po powrocie na główną trasę i przejściu dalszych około 160 metrów dochodzimy do żywego fenomenu natury - *ZROŚNIĘTYCH BUKÓW.*
Dwa obecnie około 80-letnie buki ?podały sobie w młodości dłonie?, a ich ?uścisk? trwa do dzisiaj i jest bardzo korzystny dla ich życia. To połączenie (zrost) dobrze zabezpiecza drzewa przed działaniem silnych obalających wiatrów. W takim układzie buki mają szansę przetrwać razem 100 lub więcej lat. Stojąc w tym miejscu warto spojrzeć do tyłu. Dochodząc do zrośniętych buków nasza ścieżka biegła w dość głębokim JARZE. Powstawał on przez setki lat wskutek poruszania się pojazdów ciągnionych przez zwierzęta i zmywania przez wody opadowe ziemi skruszonej kołami oraz kopytami zwierząt.
Wędrujemy dalej i po przebyciu ok. 100 metrów dochodzimy do *HISTORYCZNEGO SKRZYŻOWANIA DRÓG*. Tu kamień kierunkowy umieszczono w miejscu szczególnym. Dla mieszkańców Kartuz i najbliższych okolic miało ono niegdyś duże znaczenie. W punkcie tym bowiem krzyżowały się główne szlaki komunikacyjne. Przedłużenie drogi, którą dotarliśmy niegdyś prowadziło prawie prosto do Łapalic. Był to główny szlak łączący tę miejscowość z Kartuzami. Z kolei droga biegnąca prostopadle na prawo, z piękną dwustronną aleją wiekowych kasztanowców zwyczajnych, wiodła do Prokowa.
Trasa naszej wędrówki skręca w lewo, w kierunku stawów. Około 80 metrów od skrzyżowania z prawej strony niegdyś dochodziły tory *KOLEJKI WĄSKOTOROWEJ* łączącej cegielnię w Łapalicach z opisywaną już wcześniej kopalnią gliny. Dalej przemieszczamy się łagodnie w dół śródleśną drogą, obok której, po prawej stronie, ułożone były niegdyś tory. Po około 400 metrach szlak kolejki odchodził ukośnie na lewo, w kierunku kopalni. Tutaj jeszcze i dziś znakomicie są widoczne ślady po robotach ziemnych wykonanych w celu ułożenia torowiska.
My natomiast idąc prosto po kilkudziesięciu krokach docieramy do *III STAWU*, przed którym na spragnionych odpoczynku czeka ławeczka. Ukryte pośród bilowskich buczyn stawy nie posiadają nazw, natomiast już od dawna przez okoliczną ludność i leśników stosowana jest ich numeracja. Woda w trzecim stawie jest bardzo żyzna, o czym świadczą latem łany roślin o pływających liściach.
Są to głównie rdesty ziemnowodne, rdestnice i żabiścieki. Staw ten pełni bardzo ważną rolę w walce leśników z pożarami lasów. Tutaj w razie potrzeby czerpie się wodę do celów gaśniczych. Droga, którą wędrowaliśmy od powyżej opisanego skrzyżowania i którą będziemy nadal się poruszać, została uznana za dojazd pożarowy, to znaczy za drogę kluczową dla prowadzenia ewentualnej akcji gaszenia pożaru. Dlatego też na drzewach napotykamy oznakowanie z numerem dojazdu - czerwoną szóstkę na białym tle.
Dalsza wędrówka krótszą wersją spaceru doprowadzi nas nad dwa inne niedaleko położone stawy (*STAW II* oraz *STAW I*). Przy dłuższej trasie znajduje się z kolei jeszcze jeden duży staw (*STAW IV*). Historycy przypuszczają, że początki istnienia stawów przypadają na czasy działalności gospodarczej (hodowli ryb) Zakonu Kartuzów. Wody w stawach są stosunkowo czyste, ponieważ pochodzą prawie wyłącznie z deszczu i śniegu opadających na okoliczne lasy. Po przepłynięciu stawów dwoma ciekami wody te docierają do Jeziora Mielonko.
Maszerując dalej drogą obchodzimy staw i po około 200 metrach przekraczamy tak zwany *DIABLI MOST*. Właściwie nie jest to most, a przepust, którym przepływa woda pomiędzy stawami. W odległej przeszłości, po ulewnych deszczach, przepust był wielokrotnie niszczony przez nadmiar wody, a okoliczni mieszkańcy mówili, że te szkody wyrządzał diabeł. Stąd wzięła się nazwa miejsca.
Kilkanaście metrów dalej znajduje się rozwidlenie dróg, przy którym stoi kamień kierunkowy. To tutaj rozchodzą się trasy dłuższej i krótszej wersji spaceru.
h3. Trasa krótsza ? ?mała pętla?
Zgodnie ze wskazaniem na kamieniu skręcamy w lewo, w kierunku ul. Reja w Kartuzach. Od skrzyżowania aż do zabudowań miasta trasa naszej wędrówki pokrywa się z zielonym szlakiem rowerowym. Droga biegnie u podstawy kilku wzniesień i bardzo malowniczo wije się pośród lasów bukowych. Po jej lewej stronie, na odcinku blisko 200 metrów, możemy zaobserwować dość głębokie i niezwykle urokliwe obniżenie terenu, gdzie okresowo płynie ciek prowadzący wodę pomiędzy *STAWAMI*.
Dla wygody spacerowiczów ustawiono na tym odcinku trasy ławki, po jednej nad każdym z dwóch kolejnych stawów. Do pierwszego z nich docieramy po przejściu około 300 metrów od Diablego Mostu, natomiast po dalszych 200 metrach oczom naszym ukazuje się staw kolejny. Warto przysiąść na chwilę na przygotowanych ławeczkach i wsłuchać się w odgłosy, którymi rozbrzmiewają okoliczne lasy.
Stawy pozostawiamy za sobą i udajemy się dalej główną drogą, którą docieramy do początku ulicy Reja (ok. 300 metrów). Tam kamień z oznakowaniem informuje nas o dalszym kierunku naszej wędrówki ? w lewo w stronę arboretum. Podchodzimy stromą ścieżką około 50 metrów. W tym miejscu gliniaste podłoże jest często bardzo śliskie, szczególnie w okresie od jesieni do wiosny, a także latem po opadach deszczu. Tutaj koniecznie należy zachować szczególną ostrożność.
Po przejściu najbardziej stromego odcinka wstępujemy na stosunkowo wygodną ścieżkę, która po około 350 metrach doprowadza nas do bramy *ARBORETUM*, czyli do miejsca rozpoczęcia wędrówki. Na tym końcowym odcinku spaceru warto zwrócić uwagę na liczne gatunki drzew i krzewów w różnorodnym lesie rosnącym po obu stronach naszej drogi.
h3. Trasa dłuższa
Korzystając ze wskazówki na kamieniu kierunkowym znajdującym się w sąsiedztwie Diablego Mostu idziemy prosto w kierunku Ławki Asesora. Po około 150 metrach trafiamy na rozwidlenie, gdzie kolejna strzałka na kamieniu pomaga wybrać nam właściwą drogę ? na prawo. Po przejściu dalszych blisko 400 metrów docieramy do *PUNKTU WIDOKOWEGO NAD IV STAWEM*, największym spośród tych, które znajdują się na terenie Leśnictwa Bilowo. Jest to miejsce o szczególnej urodzie, gdzie zawsze warto zatrzymać się dłużej. Garść informacji o stawach znajdziemy na tablicy ustawionej obok ławki, a fotografie przedstawiają cztery gatunki ptaków, które zdarzało się w tej okolicy obserwować. Od najwcześniejszej wiosny, aż do mrozów, na stawie przebywa para łabędzi, która prawie każdego roku właśnie tutaj dochowuje się młodych.
Ruszamy dalej i po kolejnych 200 metrach dochodzimy do miejsca, gdzie na dorodnym buku umieszczono *FIGURKĘ MATKI BOSKIEJ.*
Historia związana z powieszeniem figurki jest nader interesująca. Umieścił ją w latach 50-tych leśnik pracujący w kartuskich lasach, jako podziękę dla Matki Boskiej za cudowne ocalenie w czasie II wojny światowej. Pod jej koniec przebywał on na robotach w Niemczech, gdzie po wkroczeniu przez Armię Czerwoną został aresztowany i osadzony w więzieniu. Czerwonoarmiści, likwidując więzienie, wyprowadzali więźniów siedzących w poszczególnych celach i bez sądu rozstrzeliwali ich. Osadzeni w innych celach słyszeli, to co działo się na zewnątrz. Leśnik czując zbliżającą się śmierć, modlił się żarliwie o ocalenie do Matki Boskiej. W czasie gdy wyprowadzono więźniów z jego celi, mówił on głośno po polsku, że nie jest Niemcem tylko Polakiem. Okazało się, że wśród żołnierzy radzieckich był także Polak, który usłyszawszy słowa leśnika, kazał mu wystąpić na bok i odejść. Po czym pozostałych więźniów rozstrzelano. Figurka Matki Boskiej z czasem stała się miejscem kultu religijnego. Mieszkańcy okolicznych miejscowości opiekują się nią, przyozdabiają kwiatami i modlą się przy niej. W najbliższym sąsiedztwie stoi gruby suchy pień starego buka, na którym to pierwotnie wisiała figurka.
Gdy przed około dwudziestu laty wiatr złamał buka, figurkę przewieszono na żywe drzewo.
Wędrujemy dalej ?trzymając się? głównej drogi, która początkowo biegnie blisko górnej krawędzi wzgórza. Po prawej stronie, na odcinku około 300 metrów, podziwiamy głębokie obniżenia terenu. Ten fragment trasy przypomina drogę stokową typową dla lasów górskich. Po kolejnych 250 metrach dochodzimy do skrzyżowania trzech dróg. Tu znajduje się kamień stanowiący dla nas pomoc w orientacji. Jako kierunek na prawo oznaczono drogę do współcześnie budowanego i obecnie niedokończonego *ZAMKU W ŁAPALICACH.*
Jest on oddalony od tego miejsca o około 1,2 kilometra, a dotrzeć tam można w prosty sposób idąc trasą dojazdu pożarowego nr 6. Mając czas oraz trochę sił warto zobaczyć i tę ciekawostkę.
Podstawowa trasa naszej wędrówki nie prowadzi jednak w stronę zamku, lecz do Kartuz ? kierunek na lewo w stronę Ławki Asesora. Od skrzyżowania, w którym się znajdujemy, spacer nasz wiedzie żółtą i zieloną trasą nordic walking, a po przebyciu około 350 metrów, dodatkowo czerwonym szlakiem PTTK prowadzącym z Chmielna do Kartuz. Idziemy drogą leśną po pofałdowanym terenie pośród różnorodnych gatunkowo i wiekowo lasów. Na skrzyżowaniach wybieramy drogi prowadzące prosto. Po ok. 1,1 km docieramy do *BUKA Z OBRZĘKIEM.*
Kilkanaście metrów na lewo od kamienia informującego o tym nad wyraz ciekawym zjawisku rośnie około 120-letni buk zwyczajny z dużym obrzękiem (tumorem). Na młodszych drzewach leśnych podobne wytwory prawie nie występują. Spotykamy je rzadko, jeśli już to na drzewach starych, ponad stuletnich, przy czym najciekawsze obrzęki są na drzewach najstarszych. Drzewa z takimi naroślami nie mają większego znaczenia gospodarczego, natomiast stanowią ciekawostki przyrodnicze, które urozmaicają nasze lasy. Narośla tego typu są wytworem enzymów wytwarzanych przez specyficzny gatunek bakterii, które wprowadzane są przez ?ślinę? mszyc żerujących na liściach w koronach drzew. Potem bakterie przenoszą się i rozwijają, zwykle w jednej części pnia drzewa. Ich działalność nie przynosi większej szkody zakażonemu drzewu, natomiast powoduje nienormalny przerost tkanki drzewnej. Trzeba podkreślić, że takie tumorzaste narośle, jakie obserwujemy na naszym buku, powstawało co najmniej przez 70 lat.
Do końca naszej wędrówki pozostało jeszcze około 500 metrów. Przemieszczamy się nadal tą samą drogą i przechodzimy obok kolejnej *KAPLICZKI Z FIGURKĄ MATKI BOSKIEJ, zwanej ?NOWĄ?.* Powieszono ją na okazałym dębie 13 maja 2001 roku, w dwudziestą rocznicę zamachu na papieża Jana Pawła II. Przy figurce tej znajduje się również ławeczka, na której można odpocząć po długim marszu.
Trasa nasza wiedzie dalej prosto, aż kończy się ul. Chmieleńską. Tu ustawiono również tablicę z mapą i opisem proponowanych wędrówek. Spacer równie dobrze możemy rozpocząć od tego miejsca i dotrzeć do arboretum, które wtedy będzie nie pierwszym, a ostatnim przystankiem naszej wędrówki.
Do punktu widokowego popularnej *ŁAWKI ASESORA* zostało jeszcze do przebycia tylko około 100 metrów. Jeśli chcemy tam dotrzeć należy, zachowując szczególną ostrożność, przejść przez ulicę Chmieleńską, i dalej udać się wąską ścieżką leśną, którą biegnie również niebieski szlak PTTK.
h3. OSTROŻNIE!
Ze względu na charakter terenu, przez który wiedzie spacer należy zaopatrzyć się w odpowiedni strój do wędrówek po lesie. Większość trasy wiedzie drogami gruntowymi i ścieżkami leśnymi, których nawierzchnia nie jest równa. Po drogach prowadzony jest ruch pojazdów, z tego powodu należy poruszać się po nich zgodnie z zasadami obowiązującymi dla ruchu pieszego na drogach publicznych. Teren, przez który wiedzie spacer jest zróżnicowany pod względem ukształtowania. Szczególną ostrożność należy zachować w okolicy zbiorników wodnych oraz na stromych zejściach i podejściach, które mogą być śliskie. W okresie prowadzenia niebezpiecznych prac leśnych na trasie spaceru napotkacie Państwo na tablice zakazujące wstępu. Z uwagi na własne bezpieczeństwo należy bezwzględnie stosować się do zakazu. Las jest miejscem życia zwierząt. W związku z tym prosimy o niezakłócanie ciszy i trzymanie psów na uwięzi. Należy zachować ostrożność, gdyż niektóre zwierzęta żyjące w lesie mogą być niebezpieczne, np. żmije. Przypominamy, że w lesie nie wolno rozpalać ognia.
Dziękujemy i życzymy miłych wrażeń.
*Nadleśnictwo Kartuzy*
0 0
Piękna sprawa!
0 0
Prosimy o więcej informacji o kartuskich lasach.
To najlepsza inicjatywa portalu.
0 0
Mała Kanada, to jedyne co przychodzi mi na myśl kiedy myślę o nadleśnictwie Bilowo, często tam wracam, wychowałem się w okolicach i chyba już nie znajdę piękniejszego miejsca na ziemi. Mam nadzieję że reklama oraz oznaczenia, które prowadzą między innymi na punkt widokowy(został poddany gruntownej zmianie, wycięto młode drzewa i postawiono ławeczkę) nie sprowadzą okolicznych dzieciaków mających gdzieś okoliczną przyrodę. Życzę wielu zachwytów, ten las to jedna z lepszych rzeczy jaką mamy w powiecie.
0 0
No jak bys nie szedł,zawsze trafisz na przepiękny park-PARK SZTYWNYCH ładny widok .A i dodać należy , ze ten ,,ładny,, domek to wyrzuceni poza nawias BEZDOMNI Ładnie, ładna trasa...HA,HA HA.
0 0
Jeśli ten wyraz ma jakieś tłumaczenie polskie ,to piszcie po Polsku ,no bo cóż to znaczy ARBORETUM? Jesteśmy na Kaszubach ,to nawet po kaszubsku piszcie.
0 0
piękna, urokliwa trasa, POLECAM!
0 0
W pełni popieram kom. "MASY" i "nici". Wiele wiedzy i pięknie napisane. Chce się czytać tekst Nadleśnictwa do...końca. Słowa
uznania i dzięki wielkie!!
0 0
Te wpisy powinne pochodzić od zwykłych ludzi ,a nie od tych co tą trase stworzyli ,tzn od leśniczych.Nie ładnie chwalić swoje pomysły,nie czekając na przeciętnego cenzora.
0 0
jestem mamą 2 dzieci, nie mam w rodzinie nikogo z leśnictwa, ta trasę pojechałam z mężem i dziećmi (w fotelikach rowerowych) po opublikowaniu tego opisu trasy. Bardzo żałuje, że wcześniej o niej nie wiedziałam bo jestem w Kartuzach nowa.
Bardzo polecam na niezbyt długą z niezwykle urokliwą przejażdżkę :)
Paulina.
0 0
Trasa niezwykle urokliwa. Fajnie, że postawiono ławeczki na trasie i oznaczenia ciekawych rzeczy do zobaczenia. Największe wrażenie zrobił na mnie punkt widokowy. Zawitam tam nie raz. :)
0 0
Dla was jest urokliwe nawet g...o w ładnym papierku,aby można było p. burmistrz ganić.
0 0
Nie rozumiem jak można oddać "abstynentom" taką leśniczówkę!!!!!????? takie piękne miejsce odeszło w zapomnienie!!! szkoda gadać