Kandydat Trzeciej Drogi do Sejmiku Woj. Pomorskiego Patryk Kaczmarek podsumował dziś na kartuskim Rynku swoją kampanię. Zachęcał do oddawania głosów na ludzi młodych, którzy wprowadzą nową energię do samorządów. Mieszkańcom rozdawał jabłka jako symbol witalności, zdrowia i urodzaju.

Patryk Kaczmarek, mieszkaniec Borkowa, to skarbnik pomorski Polski 2050, adiunkt w katedrze Bankowości i Finansów Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego. Jak podkreśla kandydat Trzeciej Drogi do sejmiku woj. pomorskiego, ostatnie kilkadziesiąt dni było dla niego dniami wytężonej pracy, rozmów, spotkań, odwiedzin z mieszkańcami całego województwa. 

- Przekonywaliśmy mieszkańców na ulicach, udostępnialiśmy treści w internecie, pokazywaliśmy nasze wizerunki tam gdzie się tylko dało. Po to, aby pokazać, że nowa energia w samorządzie, nowa energia dla Pomorza jest możliwa - powiedział. 

[FOTORELACJA]28678[/FOTORELACJA]

Jego zdaniem Pomorskie potrzebuje nowej energii, także tej zielonej. 

- Potrzebujemy nowych ludzi, specjalistów, ekspertów do tego, aby tę zmianę zrealizować i przejść w kierunku zielonej, mądrej, taniej, ekologicznej transformacji - powiedział. 

Wymienił również priorytety dla powiatu kartuskiego. To m.in. kontynuacja budowy obwodnicy Kartuz, kolei do Sierakowic, a także odbudowy marki Kartuz jako kurortu i miejsca, w którym mieszkańcy Pomorza mogą odpocząć i sprawnie dojechać. 

- Chcielibyśmy zbudować Rynek dla Żukowa. Brakuje tam miejsca, w którym mieszkańcy mogliby się spotkać w lokalach gastronomicznych - powiedział. 

Jak podkreślił - cała kampania do samorządu była dla niego dużym wyzwaniem i zastrzykiem pozytywnej energii. Takim zastrzykiem energii - jabłkami, częstował także przechodniów w Kartuzach.