Zamknij

Zabezpieczono 300 segregatorów w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości

PAP 15:28, 02.12.2025 Aktualizacja: 15:31, 02.12.2025
Skomentuj PAP PAP

Śledczy zabezpieczyli trzysta segregatorów z dokumentami podczas przeszukania w stowarzyszeniu, którego założyciele są podejrzani o wyłudzenia środków z Funduszu Sprawiedliwości - poinformował PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Mariusz Duszyński.

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku nadzoruje śledztwo prowadzone przez funkcjonariuszy z Wydziału do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku w sprawie wyłudzenia środków z Funduszu Sprawiedliwości.

Jak dowiedziała się PAP, ponownie przeszukano siedzibę stowarzyszenia prowadzącego ośrodki pomocy pokrzywdzonym na terenie województwa pomorskiego, które korzystały ze środków pochodzących z FS.

- W wyniku przeszukania zabezpieczono ok. 300 segregatorów z dokumentacją. Obecnie w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gdańsku trwają ich oględziny - poinformował PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Mariusz Duszyński.

Prokurator wydał też postanowienie o zasięgnięciu opinii biegłych z zakresu informatyki w celu zbadania 25 telefonów komórkowych, laptopów oraz nośników pamięci, które zostały zabezpieczone w trakcie przeszukań siedziby stowarzyszenia oraz miejsc zamieszkania podejrzanych. Śledczy przesłuchują również kolejnych świadków, którzy mają wiedzę o działalności stowarzyszenia.

Prokurator uzyskał też z Delegatury Najwyższej Izby Kontroli w Gdańsku dokumentację dotyczącą stowarzyszenia oraz dane z rachunków bankowych podejrzanych.

W połowie października gdańscy śledczy postawili zarzuty trzem osobom działającym w ramach stowarzyszenia: 32-letniej Dominice D., 38-letniej Emilii R. oraz 33-letniemu Karolowi S. w sprawie wyłudzenia środków z Funduszu Sprawiedliwości.

Podejrzani odpowiedzą za wyłudzenia dotacji, oszustwa, łapownictwo menadżerskie oraz namawianie do składania fałszywych zeznań.

Zdaniem prokuratury zamieszani w oszustwo poświadczali nieprawdę w dokumentach dotyczących uchodźców z Ukrainy, aby wykazać przekazaną im pomoc, choć w rzeczywistości przejmowali uzyskane środki.

Z przyznanych 11 mln zł organizatorzy stowarzyszenia mogli przejąć kilkaset tysięcy zł. Wykorzystywali przy tym trudną sytuację uchodźców wojennych z Ukrainy i przy okazji przekazywania pomocy drobnej wartości w postaci np. bonów żywieniowych, podsuwali im do podpisania dokumenty w języku polskim służące do pozyskania środków z funduszu oraz karty odbioru na sprzęt komputerowy i AGD. W rzeczywistości przejmowali gotówkę i sprzęt.

Odbierający pomoc obywatele Ukrainy nieświadomie podpisywali też karty odbioru sprzętu, w tym laptopów, tabletów, sprzętu AGD, a także ekspresów do kawy i profesjonalnych słuchawek studyjnych. Wszystkie te rzeczy przywłaszczali podejrzani.

Jak ustaliła prokuratura, zatrzymani współpracowali również z biznesmenami, którzy wystawiali fałszywe faktury.

Wobec wszystkich podejrzanych prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, połączonego z zakazem kontaktowania się z określonymi osobami oraz poręczenia majątkowe w wysokości od 5 tys. do 20 tys. zł.

Grozi im do 8 lat więzienia. 

 

(kszy/ akar/)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%