Kartuzy. Przybywa wątpliwości ws. wiaduktu na ul. Gdańskiej

Będę protestował do upadlego. Wszystkie media będą pokazywały te inwestycje jako architektoniczny koszmar, Kartuzy staną się symbolem, jak niszczyć przestrzeń.

Z mojego punktu widzenia architektonicznie zniszczy to dziewiętnastego wieku architekture miasta.PKP ma w tym swój interes związany z rozbudowa ,, Magistrali Kolejowej"z południem polski i krajami europy srodkowej ,zwiekszonym przeladunkiem towarów sybkich ,płynych w portach jak rowniez przewozów pasazerskich.Samorząd Kartuski powinien postawić przedewszystkim na budowę obwodnicy Kartuz,która wychamowala ruch kołowy w mieście ,zarazem zmiejszylo zanieczyszczenie z samochodów .Gmina Kartuzy inwestuje miliony zł w ,,Czyste jeziora" całkowicie zapomina o czystym powietrzu z rur wydechowych samochodów, które jest bardziej szkodliwe od zanieczyszczonych jezior ,gdyż wszyscy to wdychamy trujące spaliny.

Rondo na dole a linie kolejowe górą był by lepszym rozwiązaniem, nie zasłoni budynków itd. bo jak będzie rondo u góry to zasłoni cały tam teren np. budynki itd.

Udrożnienie przepływu ruchu samochodowego można zapewnić w inny sposób - bo ten wiadukt to faktycznie koszmar - szczególnie w stosunku do sąsiadującej zabudowy.

Ja mam pomysł - zamknąć całkowicie Gdańską, zamknąć całkowicie Kościerską, zasadzić osty i szczaw. Zakupić kozy i sprzedawać w kufajkach mleko i jajca przy muzeum.
Dajmy 3 lata i architektura sama się zaorze - wróci do średniowiecza.
Zostawmy tak jak było i niech będzie jak było.
Dodatkowy postulat zamknijmy dworzec kolejowy bo pociągi przeszkadzają - bo szlabany są opuszczane raz na 45 minut i samochody muszą stać i smrodzić -a przecież czystość powietrza ... Jeżeli ktoś ma inny pomysł to niech podpowie ale z finansowaniem ( bo za wiadukt płaci PKP) i nie piszcie o obwodnicy bo jej nie będzie przez najbliższe 10 lat ...

Czemu nie ma zdjąć ? Przecie wizualizacja i rzut są dostępne od ponad miesiąca ....

Wiadukt o wysokości 8.5 metra... Domy są niższe

Jak będzie obwodnica to nie będzie problemu z przejazdem kolejowym na ul. Gdańskiej. Panie burmistrzu, czy to tak trudno zrozumieć? Na trasie obwodnicy też trzeba wybudować wiadukty kolejowe. Obecnie UE daje kasę na kolej to może trzeba racjonalnie pomyśleć jak wydawać publiczne pieniądze i nie zeszpecić architektury Kartuz.Jak pan Burmistrz wyobraża sobie komunikację w mieście przez ok.2 lata jak będzie realizowany wiadukt na ul. Gdańskiej? Czy kartuscy radni mają coś do powiedzenia? Czy marszałek województwa tego nie rozumie, przecież kasa zarówno na obwodnicę jak i na wiadukt będzie szła z budżetu marszałka. Tak w Polsce powstają mało racjonalne i drogie inwestycje.

Misiu kochany ... obwodnicą ominiesz Kartuzy ... tylko jak do nich wjedziesz ? Chyba ze siedzisz na Kościerskiej czy Gdańskiej i noska nie wystawiasz z mieszkanka i przez okienko oglądasz świat - dlatego Tobie nie zależy by coś się zmieniło ...

Po pierwsze miasto znowu wydaje kasę w błoto i to dużą, pewnie jakaś śląska firma kręci lody
primo skoro miasto wdepnęło, miało dwa warianty wybrało ten gorszy powołując się, ze taniej (bzdura) absolutnie jeśli jest możliwość wycofania się z inwestycji to jak najszybciej trzeba się z niej wycofać, jeśli nie jest to możliwe to wariant drugi tylko i wyłącznie, ponieważ raz
1. zachowuje architektoniczną wizję
2. tłumi hałas, wariant pierwszy powoduje hałas, będzie się echo hałasu unosiło na całe Kartuzy, tylko niech nie kombinują z tzw syfem co się zwie ekrany dźwiękoszczelne
3. nie ingeruje aż tak w posesje, nie wyobrażam sobie osób które mają tam restauracje wcześniej był kaszubski zakątek i było ok, teraz jakiś kebab to lepiej zburzyć ?
4. kwestia ekspertyzy technicznej, bzdury ktoś pisał, że ten wariant z rondem pod, że niby woda będzie się zbierać, gdzie takie głupoty wypisują, mamy XXI wiek to nie PBRol.
Reasumując jak się da należałoby w ogóle zrezygnować z tej inwestycji, ponieważ z mojej obserwacji, wcale nie ma tak dużego ruchu i korków, więc ci co takie głupoty wygadują, niech się dokładanie przypatrzą ruchowi, lepiej zainwestować w obwodnice, co słusznie tu ludzie komentują, z tymże, projekt przebiegu obwodnicy też jest do bani i należy go skorygować, przynajmniej jeśli chodzi o proponowane plany

i kolejna kwestia dojazdu do nastawni, a czy koniecznie musi być ten dojazd, jeśli musi to w wariancie drugim (czyli rondo pod) może być dojazd od strony tzw manhattanu jedną budkę wywalić i przejazd przez tory oczywiście zarezerwowany tylko dla służb, nie koniecznie do parkingu jak jest teraz.

kolejna afera jak z kurnikami, oczywiście ekspertyzy pisane na kolanie, wszystko podpisane, przyklepane, a na końcu ludzi i zainteresowanych stawiają przed faktem dokonanym, bo ewidentnie to bubel budowlany, który kłóci się z otoczeniem!

bez żadnych nakładów i robot !!! Kartuzy wprowadzają OPŁATĘ (np. 20 zł) za przejazd przez tory kolejowe w każdym kierunku i korki tworzące się przed przejazdem znikają jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Ten kto nie wierzy, to nie zna Kaszubów !!! Chętnie nadrobią kilka kilometrów, aby nie musieć płacić. Ul. Gdańska stanie się najcichszą ulicą w mieście, bo każdy znajdzie swoją prywatną "obwodnicę", żeby wjechać albo wyjechać z Kartuz bez płacenia myta !!!

Wszędzie buduje się obwodnice,wyprowadza ruch z miast.A w skansenie będą wiadukty budować. Jak ten wiadukt ma pomóc w odkorkowaniu ulic Wzgórze wolności ,3Maja itd.
A zapomniałem jest tu obwodnica :))

Wszystkie miasta w Polsce , wyprowadzają ruch tranzytowy na zewnątrz miast ,
budując obwodnice . Nasz włodarz , z uparciem maniaka próbuje wpuścić ten ruch do miasta
i przez nasze miasto .
Co z II-im etapem prawdziwej obwodnicy Kartuz ???
Mieszkańcy Kartuz sobie poradzą , bo wcale nie jest źle .
A te rondo na Gdańskiej - Jeziornej , to jakaś pomyłka !

Wybudować tunele dla pociągów i drogi zostawić !!!!

przecież to nie jest aktualna wersja... czemu opinia publiczna z premedytacją jest wprowadzana w błąd ?

W Lęborku kilkanaście lat temu tez praktyczne w centrum miasta wybudowano tunel pod torowiskiem. I wszyscy sa zadowoleni .
Dlaczego nie bierze się tej opcji pod uwagę.
Owszem, pod ziemią musiało by znaleźć się rondo lub skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną które częściowo mogło by być bezkolizyjne. Trzeba w tym celu poświęcić pod ta inwestycję część parkingu przy muzeum kaszubskim i parkingu po drugiej stronie.
Ale to już architekci niech się martwią. ?

Ja widzę tu dwa rozwiązania .1Dlaczego w Kartuzach nie mogło być metro,cały pero i dojazd pod ziemią i sprawa załatwiona.2Cały dworzec i perony przenieść przed przejazdem za muzeum nie trzeba wtedy zamykać szlabanu.

a w Żukowie ciągle korki. Droga przez Rutki nieczynna... radni żukowscy tylko się lansują na fejsie i nic w tym kierunku nie robią żeby poprawić warunki przejazdu.
Jak to mówił mój Tata: *%#)!& tylko w stołki na których siedzą

A nie lepiej zrobić coś podobnego jak w Lęborku ?

w Kartuzach zawsze mają obiekcje do każdego projektu ,tu nigdy nic nikomu się nie podoba, nie bo nie

Ta Gdańska się wcale nie korkuje w porównaniu do Żukowa. Zrobicie most A co z placem Brunona i wszystkimi światłami? Zrobicie na gdańskiej większy przepust aut A tam wszystko dalej utknie. Ludzie to nie trzeba myśleć przy tym. Czuje świndel przy projekcie jak nic

Po pierwsze wizualizacja z koncepcji i tzw plany z koncepcji to tylko koncepcja a nie projekt budowlany czy wykonawczy. Po drugie koncepcja w tym przypadku dwu wariantowa służy do określenia możliwości technicznych wybudowania zamierzenia i określania kosztów. Po trzecie (pisałem już wcześniej) koncepcja służy również do wielu uzgodnień i konsultacji ( Vice burmistrz mówiąc dzisiaj o konsultacjach po zawarciu umowy na ściśle określone zadanie leci w kulki).

Po czwarte inwestycja przebudowy skrzyżowania jest ujęta w planach PKP (czyli budżet państwa a nie marszałkowski, i oczywiście burmistrz liczy na wsparcie i to znaczne ze środków Uni, podobnie jak odbudowa linii kolejowej Nastawnia Glincz-Kartuzy). Po piąte przywoływany tunel Lębork ma dł (od osi toru) około 170m można te wymiary wrzucić na mapę Kartuz i wtedy wyjdzie ile terenu takie rozwiązanie zajmuje, tunel w Sopocie ma długość od osi około 100m i jest ograniczenie wysokości .

Nie muszę mieć racji, ale wyrażę swój pogląd na temat drożności komunikacyjnej miasta. Jestem w pełnej zgodzie z wieloma wpisami, głównie z " Ludzie,ale..", z "Miś" i "Korzi". Jest kilka kluczowych tematów, których racjonalne rozwiązanie może zadecydować o przyszłości miasta. Są to:1. Udrożnienie od Żukowa wjazdu DW 211 na ul. Gdańską (i z powrotem) 2.Wyjazd/wjazd do/z Kartuz DW 211 w kier. Sierakowic 3. Obwodnica płn.zach. Kartuz (DW 211) w kier. Sierakowic 4. Poprawa udrożnienie przejazdu przez Kartuzy do czasu zbudowania obwodnicy (to potrwa). Jest jeszcze wiele innych spraw, ale mniej pilnych. Ponieważ realizacja każdej inwestycji musi być poprzedzona analizą kosztów i oczekiwanych efektów, trzeba na kartuskie problemy spojrzeć przez pryzmat realnych możliwości. Mój pogląd jest taki:
1.Projektowany wiadukt lub tunel; skrzyżowanie DW 211 z liniami PLK 234 i 214 uważam za nieracjonalny. Myślę tu nie tylko o kosztach i efektach, ale też o stronie wizualnej. Uważam, że rozwiązaniem mogłaby być budowa wiaduktu lub tunelu łączącego miasto z " Warszawą" i dalej na Żukowo od parkingu koło Millenium w kier. obwodnicy. Miejsca nieco więcej niż w Sopocie ("Miś"), ale to rozwiązanie może nie dotyczyć samochodów ciężarowych). Ulica Gdańska nie ma wystarczających parametrów dla trasy tranzytowej. Natomiast brak wyjścia na Somonino można rozwiązać inaczej. Korzyści:Budowa ta nie zakłóci aktualnej drożności. Ponadto - koszt !!! Plac przy Millenium (Plac Bankowy?) nalężałoby wykorzystać dla infrastruktury miejskiej; parking można zlokalizować za torami.
2.Plac ŚWIĘTEGO(!) Brunona,w przypadku większej na nim kolizji zamknąłby wjazd/wyjazd z Kartuz. Rozwiązaniem mogłaby być budowa łącznicy sprzed Domu Przedpogrzebowego do ul. Jeziornej. Ogrodnictwo i kilka domów na wspomnianym placu byłyby otoczone swego rodzaju rondem.Takie rozwiązanie udrożniłoby przejazd w tym newralgicznym punkcie.
Tyle teraz. Reszta- ew. później.

Dokładnie!!!!

Po pierwsze: w trakcie remontu torów kolejowych oraz drogi na Burchardztwo należało tę drogę dociągnąć do nowego ronda na ul.Gdańskiej,
Po drugie: wyraźnie oznakować, że ul. Sędzickiego można kierować się na Bytów
Po trzecie: wykonując dwa powyższe punkty nic nie trzeba będzie z regulacją ruchu na ul. Gdańskiej i Kośćierskiej.
Koszt to może 1 -2 mln złotych na przedłużenie drogi z Burchardztwa.
Finito?

Nie znasz Kartuz więc nie wiesz o czym pisze Inżynier.

w dokumentach jasno jest napisane że gmina pokrywa 1/4 kosztów inwestycji, w wielu kwestiach opinia publiczna jest wprowadzana w błąd.

nie jestem specem ale może jakieś służby powinny skontrolować to co odstawiają władze (nie koniecznie Kartuzy)

jedynym sensownym rozwiązaniem wydaje się wysłanie torów w podziemia, a ulica tak jak jest obecnie

Tak poza tym wszystkim .
Twardy orzech mają do zgryzienia architekci. Nie zazdroszczę.

To rondo -przejazd musi być najwyżej położonym punktem w Kartuzach aby władca wyjeżdżając z Kościerskiej mógł w ramach swego dobrego samopoczucia napawać wzrok swoim idealnym dziełem

redaktorek wpadł i poczyścił większość cennych (anty gminna wersja) komentarzy.

to się nazywa prawdziwy "bezstronny" dziennikarz!, niech żyje prezes...

Ten wiadukt to wyrzucanie pieniędzy w błoto.Te pieniądze lepiej przeznaczyć na obwodnicę Kartuz . Wtedy przez ten przejazd kolejowy prawie nikt by nie jeździł.

Można postawić przystanek przy muzeum kaszubskim i tam zastosować stację końcową dla wszystkich pociągów tej relacji. Te które miałyby jechać dalej dojezdzałyby do dworca.
Zmniejszenie obciążenia przejazdu kolejowego przez ul. Gdańską wyeliminowałoby potrzebe budowy wiaduktów i tuneli

Ludzie! O jakiej wy mówicie obwodnicy? Gdzie niby ona jest? Bo ta równelgła ulica do węglowej to żadna obwodnica. O przepraszam dla tych co jadą z Grzybna do Żukowa na około to może i jest coś w rodzaju obwodnicy.