22-letni strażak z OSP Kistowo - Jakub, w lutym uległ w pracy nieszczęśliwemu wypadkowi - spadł z wysokości. Dziś nie może samodzielnie oddychać, cierpi na paraliż czterokończynowy oraz zakrzepicę żył kończyn dolnych. Jednak Kuba nie poddaje się i wciąż walczy o powrót do zdrowia: niezbędna do tego jest m.in. kosztowna rehabilitacja.
21 lutego świat Kuby wywrócił się do góry nogami. Wszystko zmieniło się w kilka sekund, podczas których upadł z wysokości w pracy. Podczas operacji ratującej życie, która odbyła się 4 godziny po wypadku, lekarze zastąpili uszkodzony piąty kręg szyjny (trzon C5) protezą.
Kuba trafił na odział anestezjologii i intensywnej terapii. Od samego początku walczył. Już następnego dnia został wybudzony ze śpiączki. Był podłączony do respiratora, ale nawiązywał świadomy kontakt. Niestety niezbędny był drenaż śródpiersia, a także zabieg chirurgiczny tracheotomii. W międzyczasie doszło do zapalenia płuc, odmy opłucnej, zapalenia dróg moczowych wywołanych przez bakterie E. Coli, kolonizacji bakterii New Delhi oraz zakrzepicy żył kończyn dolnych. Lekarze działali szybko i Kuba powoli wracał do zdrowia - informują rodzice i rodzeństwo Kuby.
Pomimo rozpoznań, jakimi są: tetraplegia (paraliż czterokończynowy), przewlekła niewydolność oddechowa oraz zakrzepica żył kończyn dolnych, Kuba się nie poddaje.
22-latek został zakwalifikowany do specjalistycznego ośrodka rehabilitacyjnego, gdzie celem jest pozycjonowanie, pionizacja czynna, nauka oddychania drogą fizjologiczną, wzmacnianie mięśni tułowia i kończyn górnych, a także torowanie obrotów i transferów. Do ośrodka w Krakowie wyjechać ma 4 maja.
- Koszt czterotygodniowego turnus to prawie 24 000 zł. Do tego dochodzi również koszt specjalistycznego transportu. Ze względu na epidemię dostęp do rehabilitacji jest utrudniony. Ośrodek w Krakowie jest jedynym, który zgodził się przyjąć Kubę - z respiratorem i obecną w jego organizmie bakterią New Delhi - podkreśla rodzina Kuby.
Kuba chce nadal realizować swoje pasje – grać w piłkę nożną, pomagać innym – należy do OSP w Kistowie, skończyć studia. Interesuje się elektroniką i telekomunikacją i taki też jest jego kierunek studiów.
Wierzymy, że dzięki wsparciu każdego z Was będziemy w stanie opłacić kosztowne turnusy rehabilitacyjne, zapewnić specjalistyczną dietę i opiekę oraz wykupić sprzęt niezbędny do Kuby powrotu do zdrowia – maści, filtry do rurki tracheostomijnej, stymulatory mięśni. Wierzymy, że dzięki wsparciu każdego z Was pewnego dnia Kuba stanie na własne nogi i wróci do dawnego życia, które teraz się zatrzymało… - podkreślają bliscy Kuby.
PaniMe13:32, 29.04.2020
Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka! Wpłacone i trzymam kciuki!
Kubuś18:02, 29.04.2020
Ściskamy serdecznie , trzymamy kciuki i pamiętaj ze to przejściowe - już niedługo wrócisz do formy (wszyscy w to wierzymy).
Duzo dobroci i siły dla Rodzicow życzymy (będzie dobrze, po smutkach przychodzi radość i o tym nie zapominajcie)
Balbina23:59, 29.04.2020
Bardzo dziękuję w imieniu Kuby i Rodziców! <3
Znajoma10:50, 30.04.2020
Zdrówka jeszcze raz zdrówka nawet w tak trudnym czasie twój uśmiech pozostaje taki sam
Balbina21:40, 30.04.2020
To prawda, Kuba nigdy się nie poddaje. Dziękujemy i również życzymy zdrówka :)
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu expresskaszubski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
0 0
Bardzo dziękujemy!
I również życzymy zdrowia :)