Mieszkańcy Leszna wystąpili do gminy Kartuzy o pomoc w związku z sytuacją, która ma miejsce ich okolicy. Podczas intensywnych opadów deszczu woda zalewa ich posesje i niszczy drogi. - Chcemy chronić swoje mienie, ale także minie gminy i dróg wojewódzkich - mówili mieszkańcy podczas spotkania z radnymi komisji gospodarczej kartuskiej Rady Miejskiej.
- Problem tak naprawdę występuje od dawna, ale ostatnio stał się wyjątkowo uciążliwy. Zalane zostały nasze posesje, woda wdarła nam się do domów, piwnic i garaży - mówili mieszkańcy Leszna, podczas spotkania z radnymi kartuskiej Rady Miejskiej. - Woda podmywa także drogi dojazdowe, a kruszywo, które gmina kupuje, by naprawić te odcinki, spływa na drogę wojewódzką, więc straty są pokaźne.
Przyczyna problemu wydaje się zdiagnozowana. Okazało się, że właściciel pola, znajdującego się nieco powyżej zabudowań, przeorał je w tym roku inaczej niż zwykle. Powstały bruzdy nie w poprzek, lecz wzdłuż wniesienia, co spowodowało, że woda zamiast zatrzymywać się na polu, zaczęła z niego intensywnie spływać.
Mieszkańcy wystąpili do Urzędu Miejskiego w Kartuzach jakiś czas temu. Doszło do spotkania i mediacji z rolnikiem.
- Mamy zapewnienie od tego gospodarza, że gdy tylko dokona on zbiorów z pola, to zostanie ono zaorane w taki sposób, by nie dochodziło do takiej sytuacji jak w tym roku. Rolnik przyznał, że mógł popełnić błąd, ale ponieważ wycofane zostało państwa pismo i nie doszło do wszczęcia postępowania administracyjnego, niewiele już w tej sprawie możemy zrobić - mówił burmistrz Kartuz Mieczysław Gołuński. - Jeżeli chodzi o wjazd i modernizację drogi to jesteśmy po przetargu i to będzie realizowane.
Radna Halina Steinka zwróciła uwagę, że należy brać pod wzgląd ukształtowanie terenu i lokalizację domostw.
- Za chwilę okaże się, że w naszej gminie nie będzie w ogóle rolników, bo wszędzie będą stawiane domy. Dziś mamy próbę szukania winnego, a przecież widzimy co się dzieje w innych regionach naszego kraju, gdzie pojawiają się nawałnice powodujące podtopienia i ogromne zniszczenia. Może się okazać, że takie sytuację będą się odbywały cyklicznie i nie damy rady tego powstrzymać - mówiła.
Mieszkańcy apelowali jednak o to, by radni oraz gmina podjęła próbę rozwiązania problemu.
- Jesteśmy tutaj nie tylko po to, by chronić swoje mienie, ale także mienie gminy i województwa. Mówimy przecież o niszczeniu dróg, których naprawa także pochłania spore koszty - mówili. - Nie mamy pewności, czy rolnik rzeczywiście zrealizuje to co zapowiedział. Jedno mówił w urzędzie, a nam kazał iść do księdza dać na mszę, by nie było już takich ulew. A my jednak oczekujemy konkretów.
Sylwia Biankowska, zastępca burmistrza Kartuz zaproponowała, że gmina wystąpi do rolnika z pismem i prośbą o konkretną deklarację.
- Wystąpimy po prostu, by rolnik na piśmie podtrzymał swoje zapewnienie, że po zbiorach uporządkuje pole i przeorze je w taki sposób, by nie dochodziło do spływania wody z tego terenu - stwierdziła.
Mieszkańcy zaapelowali także, by podczas prac związanych z modernizacją drogi gmina zadbała o odpowiednie odprowadzenie wód opadowych.
Sąsiad 10:29, 24.08.2021
Pierwsze było pole czy domy
wieś10:53, 24.08.2021
Pierwsze było pole, a więc rolnik jest na pierwszym miejscu i może sobie orać pole jak chcę, ale wy zamiast dogadać się z rolnikiem, idziecie na skargę i bezpodstawnie oskarżacie rolnika co jest BEZCZELNOŚCIĄ, a urząd gminy wydaje pozwolenia na budowę jak chce, potem brak kanalizacji, wody, śmierdzi bo na wsi mieszkamy itd nikt wam nie kazał się budować na wsi, tak więc dogadajcie się z rolnikiem i go przeproście, to jest wieś, a nie wasze widzimiśie!!!
Obywatel 13:23, 24.08.2021
Mieli się w mieście budować ale nie stać ich i budują się na wsi a później ból dupy
Używając rozumu 11:32, 25.08.2021
Sam rolnik podziałkował to pole na działki budowlane i je sprzedał i dalej ma to pole podziałkowane na kolejne działki. To czego tu nie rozumiesz
????11:14, 24.08.2021
Niech lepiej sprawdzą jak oni gospodarują te swoje posesje, czasem betonują i kostkę wykładają na całej powierzchni, a potem się dziwią jak przyroda za pomocą deszczu zrobi swoje. Trawnik chłonie wodę, kostka nie chłonie wody leci jak z rynny, to łatwo przewidzieć.
do komentujących11:18, 24.08.2021
Należy pamiętać, że zasada jest taka, że woda opadowa powinna być zagospodarowana na działce, na którą trafiła. To nie jest tak, że masz prawo wylewać wodę do sąsiada.
Dr Wal11:26, 24.08.2021
Co za *%#)!& komentarz.
Gryf17211:50, 24.08.2021
Ja *%#)!& Żeby rolnik nie mógł sobie orać pola jak chce to to już jest przesada. Jak ma takie widzimisie to może nawet sobie oraz na krzyż i kto mu zabroni.
Wg mnie to i tak nic nie da, ale winny jest, więc sprawa załatwiona.
Kartuz11:50, 24.08.2021
Współczuje mieszkańcom domów, przejeżdżałem tam w trakcie ulewy i widziałem co się działo. Mnóstwo szlamu i kruszywa na drodze wojewódzkiej. To nie jest tak ze rolnik ma winę ale powinien tak uprawiać ziemie żeby minimalizować ryzyko szkód, w końcu kasę z unii dostaje. Jakoś sobie z tym radzą na terenach górzystych to czemu tu na Kaszubach nie można
PRAWDA 13:33, 24.08.2021
Dotacje z UNI to są ochłapy w skali całości, to tak jak Hotelom Gołębiewski zaproponowano 5 tysiecy wsparcia w ramach Tarczy Antykryzysowej gdzie koszt miesięczny utrzymania przekraczał łacznie 10 milionów a 5 tysi jednorazowo było a pandemia ile juz trwa ?
Tak dotacje z UNI 50/100 tysiecy jak dobrze na nowy ciagnik czy maszyny bądz rozwój gospodarstwa - Musi byc nowy i na fakturę , Przykładowo Ciągnik 300 tysiecy a jedne to mało na gospodarstwo, kombajn milion - TAK MILION + osprżet maszyny itd wiec o czym ty mówisz jakie dotacje ?! to tak jak zarabiasz 3 tysie i dostaniesz premie w wysokości 10 pln LOL
Co się ROLNIKA czepi11:53, 24.08.2021
Czepiajcie się tych co wydają pozwolenia na budowę jeżeli jest to obszar zagrożony zalewaniem lub w jakiś inny sposób zagrożony rejon dlaczego wydają decyzję i pozwolenie na budowę, ubezpieczalnia takich przypadków też nie powinna uwzględniać. Budowali się tam widzieli co się dzieje a teraz narzekają. Podciągnąć co niektórych za błędy w podejmowaniu decyzji
Szczecin12:24, 24.08.2021
powinni wprowadzić prawo, że każdy kupujący działkę budowlaną powinien przenaczyć pewien procent na utwardzenie drogi, na doprowadzenie kanalizacji, oraz na stworzenie systemu odprowadzenia wód opadowych. Teraz zaczną się krzyki, że żądają aby drogę utwardzono, wybudowano im kanalizację, oświetlenie.
Tak owszem to jest w ich interesie, tylko że te inwestycje odbywają się we współudziale pozostałych mieszkańców gminy.
Zaraz pojawią się okrzyki, przecież ja płacę podatki, ja wymagam, ale gdyby zebrac tak całą tą potężną kwotę z tych podatków, to by na te płyty youmb by nawet nie wystarczyło.
Brak rowów melioracyjnych, brak zbiorników retencyjnych i takie będą efekty, a oranie pola w poprzek czy wzdłuż nie zmieni tej sytuacji.
gość12:43, 24.08.2021
A pan szanowny autor filmiku - kostka wyłożona na całym podjeździe, jeszcze ze spadem w kierunku domu i zdziwiony, że mu zalewa. Brak elementarnej wyobraźni przy zagospodarowywaniu posesji.
Leszno i wszystko ja12:51, 24.08.2021
Niektóre osoby mieszkające są tam tak wredne ze współczuję rolnikom.
sdgf12:52, 24.08.2021
przede wszystkim coraz mniej miejsc, gdzie woda może się zatrzymać i stać. przerabiamy to w miastach, teraz zaczyna się na wsi. budowanie kanalizacji i retencji da tylko tyle, że resztę roku będą płakać, że susza. przestańcie osuszać i betonować.
Worek12:58, 24.08.2021
Ja sobie swego czasu układałem worki z piaskiem wzdłuż ogrodzenia :)) Proste i skuteczne.
Chudy13:05, 24.08.2021
panie szanowny przed domem jest szerokie koryto, które spokojnie ogarnia wodę płynącą z całego podjazdu jak i wodę napływającą z drogi gminnej, następnie tą wodę 250mm rura transportuje na ogród i podlewa teren zielony za domem. Wszystko jest zrobione z wyobraźnią i NIGDY do tej pory przez 14lat nie było takiej sytuacji aby błoto z pola przelało się przez posesje położone wyżej drogi i w ogromnej ilości znalazło się na tej właśnie drodze gminnej która nie posiada burzówki i wlało się na posesje niżej drogi.
Leszno13:21, 24.08.2021
Może w końcu zajmą się rolnikami bo im wszystko wolno
Wanda13:49, 24.08.2021
Zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Nikczemny stolec16:37, 24.08.2021
Jego pole więc może orac jak się mu podoba.klimat się zmienia za kilka nawet jak będzie wam w serduszka oral i tak nic nie pomoże. Ciekawe kto wtedy będzie inny?
Mieszkaniec1234.413:23, 24.08.2021
Do komentujących. Czy Wy ludzie nie widzicie ze niszczone w ten sposób są także drogi po których jeździcie, na które wydawane są pieniądze z Waszych podatków
Kolejny już w tym roku remont wjazdu na ulice szkolna nic nie da
Prawnik13:24, 24.08.2021
Co rolnik ma do tego nie może wciąż orac w jedną stronę tzw kraje zaorać zawsze musi w poprzek np. a po drugie kto pozwolił wydzialkowac dał plan zagospodarowania, wytyczył drogę dał zgody na budowę. Znając kształt terenu musieli wziąć wszystko pod wzgląd a nie pieczątka tylko. Niestety ale jak poprzednicy mówią pole i rolnicy byli pierwsi choć wątpię że robił by ktoś coś po złości
O to to...08:04, 25.08.2021
To jest odpowiedź w punkt. Dają pozwolenia, a nie widzą przyszłych skutków.
Wodnik13:42, 24.08.2021
Teraz już nawet trawę na polu trzeba kosić od środka na zewnątrz.
Jeszcze trochę i będziemy sadzić korzeniami do góry.
Skoro taka sytuacja wystąpiła pierwszy raz od 15 lat, to jest super, u mnie przy większej ulewie, standardowo woda z jezdni i chodnika zalewa posesję i piwnicę, a niby mieszkam w mieście, gdzie jest instalacja deszczowa/burzowa, nawet krawężnik jest wysoki a i tak zalewa.
Wyższy murek, nieco wyżej zjazd do posesji ratuje sytuację, ale i tak jak lunie to mam taką średnio dwa trzy razy do roku.
defense13:43, 24.08.2021
to dopiero *%#)!& artykuł...winne pole...naprawde na taka konkluzje się zdobyć to trzeba być geniuszem na miare EK. Ulewa której nie zdąży pochłąnąć gleba. Może rowek zrobić ?? co było pierwsze pole czy ten dom z działką ??
Miasto 13:44, 24.08.2021
Z miasta uciekają bo za dorgo budują się na wsiach i pózniej problemy są ale dziłkę tanio kupił i morde cieszył
Użytkownik13:46, 24.08.2021
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Pauli13:47, 24.08.2021
Ostatnio podczas tej ulewy jechałam do ogrodniczego Garden L. i nie mogłam wjechać pod górę bo lało się błoto jak rzeka. Cała ulica od tego zjazdu w kierunku Somonina była w błocie
Budowlaniec 13:51, 24.08.2021
Czy ja dobrze widzę ten Mężczyzna ma zrobione spad do garażu z kostki ?
I dziwi sięże mu woda wpływa do garażu... + dla Pana za Myslenie
Do Budowlaniec 21:58, 24.08.2021
Ten mężczyzna czyli ja, ma spad do garażu z kostki tak, lecz przed garażem na całej długości budynku jest koryto które bez problemowo przechwytuje wodę opadowa z podjazdu i z drogi gminnej i transportuje ja na ogród rurą @250mm i tam podlewa teren zielony. I proszę się tu nie czepiać podjazdu. Co ma wykostkowany podjazd do wlewania się błota z pola (gdyż wodą tego nie można nazwać) która przelewa się przez działki powyżej na drogę zmiana i zalewa działki po drugiej stronie drogi ?
Budowlaniec odp 22:47, 24.08.2021
Skoro do tej pory nie spływała to co się teraz zadziało. Ruchy tektoniczne
Kierowca14:01, 24.08.2021
Dziwie się ze gmina Kartuzy nie widzi problemu. Spływający z pola razem ze szlamem tłuczeń powoduje realne zagrożenie dla pojazdów. Praktycznie codziennie jeżdżę ta trasa i szkoda gadać - widać jak wyglada wjazd na ulice Szkolna przy Centrum Ogrodniczym.
A dla Gminy najłatwiej zrobić przetarg na wjazd i broń Boże nie czepiać się rolnika, tylko szkoda ze za pieniądze podatników
Policjant 14:29, 24.08.2021
Rolnik jest nie winny, to Gmina zawiniła wydają pozwolenie na zabudowanie tych terenów. Jestem policjantem i osobiście połowa tamtejszych mieszkanców tak zwanych nowobogackich to nic tylko zast... skargi o byle gów.. piszą że głośno że śmierdz, ludzie to jest WIEŚ tak musi być. Ten co nagrywał nic lepszy spad do garażu zrobił no Mistrz ... PKP w Kartuzach
..3414:45, 24.08.2021
Właśnie przez takich którzy piszą ze tak musi być w Polsce dzieje się jak dzieje
Policjant 14:30, 24.08.2021
Rolnik jest nie winny, to Gmina zawiniła wydają pozwolenie na zabudowanie tych terenów. Jestem policjantem i osobiście połowa tamtejszych mieszkanców tak zwanych nowobogackich to nic tylko zast... skargi o byle gów.. piszą że głośno że śmierdz, ludzie to jest WIEŚ tak musi być. Ten co nagrywał nic lepszy spad do garażu zrobił no Mistrz ... PKP w Kartuzach
Echo dnia14:34, 24.08.2021
Ja tam nie widzę problemu z polem, tylko z drogą, pamiętam czasy gdy tej drogi tam nie było, było tam tylko... pole.
Ulewy w dawniejszych czasach też bywały, a jakoś drogi asfaltowej wzdłuż torów kolejowych nie zalewało błotem i szlamem.
Niestety nie mamy fachowców, wytyczając działki oraz drogi nie nakazują wykonanie odpowiedniej instalacji wzdłuż drogi, odwodnienia przepusty itd. Bo działka wtedy zamiast kosztować 70zł/m2 kosztowałaby 150zł/m2, a to już by było za drogo.
Żyrafa15:06, 24.08.2021
Ja tam widzę przyszłościowy problem, wg tych zdjęć, droga jest na tej samej wysokości co budynek, a może nawet ciut wyżej, jeśli kiedyś będą Wam robić drogę z prawdziwego zdarzenia, to może się okazać że będziecie mieli jeszcze bardziej pod górkę podczas wyjazdu z posesji.
Opieram się na moich doświadczeniach, dużo ponad 50 lat temu próg wejściowy drzwi w moim domu znajdował się na wysokości drogi, obecnie próg jest już jakieś 15 cm niżej od powierzchni jezdni, i około 25 cm niżej od powierzchni chodnika. Jakiś wielki problem to nie jest, bo mam kilka metrów od progu do ogrodzenia i od ogrodzenia do chodnika/jezdni, ale gdy pada to woda nie zawsze spływa przygotowanym odprowadzeniem wzdłuż chodnika. Niemniej jednak wychodząc z domu mam już pod górkę, kiedyś gdy robiono remonty nie pytano się mieszkańca o opinie, czy ma jakieś uwagi, a teraz podczas ostatniego remontu chodnika.. bo chodnik nie może być niżej jezdni w tym miejscu, bo technologia, bo to , bo tamto.
Was czeka to samo.
No tak15:28, 24.08.2021
Kupić działki w dole bo tanie, a teraz problem do rolnika a nie do siebie.
Rolnikos_Wywalonos15:36, 24.08.2021
Pole trzeba urać co roku w inny sposób, to znaczy raz w pinie, a następny rok w poziomie, niestety tego wymaga nowoczesne rolnictwo i uprawa roli. Nie można orać tylko w jeden sposób, bo gleba robi się jałowa, także musita się narzekarze z Leszna przwyczaić albo dawać na mszę żeby nie padało za mocno!
Bareja18:13, 24.08.2021
Przenieść pole albo deszcze w inne miejsce, taką mam propozycję !
mircos19:23, 24.08.2021
Tak to jest z urzędnikami, którzy wydają decyzja zza biurka bezprzeprowad,onej wizji lokalnej. Jest sporo takich przypadków. Z własnego otoczenia mógłbym podać kilka. A później niepotrzebne nerwy i w papierach pisze się: niezamierzony błąd urzędniczy. Jemu nic ,a lokalsi cierpią.
Najlepiej19:37, 24.08.2021
wszystko betonować, wszystko kostkować i jeszcze przy okazji zrobić spadek prosto do garażu. Współczuję braku wyobraźni. Ten ból d#$y że woda zalewa mi posesję bo rolnik zaorał pole jest co najmniej śmieszny.
Mirja19:45, 24.08.2021
Współczuje, nie życzę nikomu zalania tak duża masa wody i błota
Jonojo21:59, 24.08.2021
Problemem nie jest pobliskie pole, tylko pobliske domy z betonowymi podwórkami.
Juti 22:20, 24.08.2021
I betonowy mózg. Zobacz jakie wielkie jest to
Pole w stosunku do domów
#jonojo22:49, 24.08.2021
A co dopiero będzie gdy to pole zamieni się w kolejkę wybetonowane podwórka..?
Do wszystkich hajtuj22:04, 24.08.2021
Widzę ze macie bardzo nieszczęśliwe życie, ze aż musicie w komentarzach wylewać swoją frustracje. Dowartościowany człowiek nie musi tego robić. Pozdrawiam Was gorąco, pamiętajcie dziś my, jutro Wy. Żywioły są różne, nie musi to być woda a karma wraca.
Marian _132822:17, 24.08.2021
Hejt jest najlepszym lekarstwem na wszystko. Pomaga pozbyć się własnych frustracji, daje chwilową przyjemność, daje poczucie bycia kimś ważnym, wszakże można się dowartościować. Mądry człowiek to ten co szuka rozwiązania problemu a nie atakuje. Łatwo być znawcą tematu jak się patrzy z perspektywy komórki. To że niszczy się drogi, że jedziecie do Ogrodniczego po zniszczonych płytach jumbo ryzykując uszkodzenie samochodu, to że wasze samochody jeżdżą w błocie i kruszywie po ulicy prowadzącej do Kartuz to mało was to obchodzi, ale przecież z perspektywy telefonu nie można ulec wypadkowi. A że się coś niszczy, przecież na to idą wasze podatki, ale co Was to interesuje. Przepisy prawa tez was nie obchodzą bo nie znacie przepisów prawa. A prawo stanowi wyraźnie na te tematy. Wydanie pozwoleń na budowę w obrębie działki jest też decyzją prawną wydaną przez szanowny urząd gminy Kartuzy. Ale to mało istotne. To że ten sam rolnik sprzedał te grunta na działki budowlane wiedzą, że będzie uprawiał tam dalej rolę w sąsiedztwie domów to też nie jest ważne. Ważne jest znawstwo ogółu bez ustalenia wszystkich istotnych dla sprawy szczegółów.
Hmm23:00, 24.08.2021
Ukarać urzędników i właścicieli działek zablokowali naturalny spływ wody a teraz pretensje jak coś się robi to porządnie a nie jakoś to będzie rolnik powinien was do sądu oddać za znieważenie i obmustwo
Mieszkaniec12300:43, 25.08.2021
Widzę że coraz gorsi mieszkańcy są na tym lesznie. Tam jest od zawsze pole i dziwne że teraz dopiero ludzi zalewa. Po prostu wam przeszkadza że dobrze mu idzie, to trzeba zrobić od razu żeby był winny. Ludzie myśleć głową a nie *%#)!& Ale kapustę zapie..... To wy potraficie.
Do mieszkanca06:46, 25.08.2021
Typowy Kaszub hahah
Do Mieszkaniec12308:13, 25.08.2021
Dopiero zalewa pierwszy raz, co to pokazuje ? Ze coś się zmieniło na polu…. Niech mu idzie jak najlepiej, ale niech szanuje mienie ludzi którzy tam mieszkają. A na kapustę jak mam ochotę to mnie jeszcze stać wiec mogę ja sobie kupić nie muszę się zniżać do twojego poziomu aby coś podbierać z pola. Pozdrawiam serdecznie.
Benia7906:45, 25.08.2021
A ja dziwie się rolnikowi skoro przez tyle lat nie było takiego problemu z zalewaniem jak jest napisane w artykule to czemu nie może tych ludzi po prostu przeprosić. Jestem z Wami mieszkańcy
Tak to jest07:13, 25.08.2021
Rolnik=Pan
info07:37, 25.08.2021
5 worków z piaskiem i problemu nie ma. Ale nie... Lepiej stać i się gapić a potem robić awantury że pada deszcz
Do info 08:15, 25.08.2021
Mądry jesteś tylko w gębie…..
Mieszko08:41, 25.08.2021
Trzeba było na gorze działki zrobić i wtedy rolnika by zalewało to nie jest wina rolnika to nie jest jego woda ta woda z chmur leci to jest wasza wina chciece wygodnie mieszkać ale zapomnieliście o prawach natury ,natury nie oszukamy.
jaro(25)08:43, 25.08.2021
Skoro ci mieszkańcy przyszli z tym problemem po raz pierwszy do gminy to chyba coś jest na rzeczy, skoro w poprzednich latach nie przychodzili i mówią, że tak jest teraz. A z ciekawości zajrzałem na tą ulice, wjazd z płyt Jumbo rozjechany, rów od drogi Somonino- Kartuzy zniszczony, na drodze szlam i kamienie i widać u niektórych mieszkańców worki przeciwpowodziowe. Zapytajcie się ich kto im te grunty sprzedał niżej tego pola. No raczej pole nie należało wcześniej do mieszczucha
Radca123409:20, 25.08.2021
Jeżeli spowodowane przez właściciela gruntu zmiany stanu wody na gruncie szkodliwie wpływają na grunty sąsiednie, wójt, burmistrz lub prezydent miasta, z urzędu lub na wniosek, w drodze decyzji, nakazuje właścicielowi gruntu przywrócenie stanu poprzedniego lub wykonanie urządzeń zapobiegających szkodom, ustalając termin wykonania tych czynności. - art 234 prawo wodne. I wszystko jasne
Odpowiedz dla Niezga11:16, 25.08.2021
Oj widzę, że przepis prawny się niektórym nie podoba. Chyba musza do Sejmu napisać o zmianę tej ustawy
Seniorka09:51, 25.08.2021
Jak byłam młoda, to wszędzie były rowy melioracyjne. Wzdłuż pola i dróg. A teraz wszędzie wszechwładny beton, kostki,płytki....
Sobisz18:20, 25.08.2021
Pobudowali, drenaże poniszczone, lub ich brak całkowity, problemu wcześniej nie było, a teraz się zrobił, a co się zmieniło? Pole się zmieniło? Co wybiło grunt do góry? Zabudowa powoduje, że są niszczone odpływy, nie są tworzone rowy melioracyjne, nie ma zbiorników retencyjnych, nowe zabudowania, to głównie utwardzony teren, gdy spadnie 100 litrów na metr kwadratowy, to nie ma siły że wszystko nie wsiąknie w glebę, a tam gdzie leży kostka/płyta, to tylko gorzej.
Ta rura 250mm to może być skuteczna jak pokropi, ale nie gdy jest nagła ulewa, bo odprowadzenie kilku metrów sześciennych wody w kilka sekund takim odprowadzeniem jest nierealne.
do Sobisz12:58, 26.08.2021
o jakich drenażach piszesz że są poniszczone ? wiesz do czego służy drenaż ? Zapewniam Cię ze moja instalacja burzowa jest w stanie ogarnąć całą wodę która spadnie na mój teren, nawet przy gwałtownej ulewie. Problemem jest gdy woda (błoto) od sąsiada a w tym przypadku pola spłynie przez brak jego meriolacji. i dokładnie tak jak piszesz "problemu wcześniej nie było, a teraz się zrobił" a co się zmieniło ? nie wiem, być może gospodarka na polu się zmieniła, a może grunt na polu z opadami spłynął pod murki oporowe sąsiadów nanosząc 70-90cm gleby ?
awe07:33, 26.08.2021
Trzeba było budować na normalnej działce. Budują gdzie popadnie, na łąkach, gruntach ornych itp a potem żale do całego świata.
Filek12:49, 26.08.2021
a gdzie są normalne działki ? Wszystkie działki które powstają są na gruntach ornych........ i jak to bywa na kaszubach na górkach
Przejezdny11:08, 30.08.2021
Ja tam nie dziwię się ludziom którzy tam mieszkają. Myślę, że gdyby można było dogadać się z rolnikiem to by się dogadali, a jak nie idzie to łapią się wszystkiego. Nikt na pewno nie chce żeby im dom zalewało Błoto.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu expresskaszubski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
30 7
Pole które ten sam rolnik odsprzedał na działki budowlane.