Znów można się ubiegać o kilka dodatków węglowych? "Nie ma takiej możliwości"

Wbrew pojawiającym się wśród mieszkańców pogłoskom i informacjom powielanym w sieci, nie ma możliwości uzyskania podwójnego, czy potrójnego dodatku węglowego przez osoby zamieszkujące w jednym lokalu. Samorządowcy, z którymi rozmawialiśmy podkreślają, że wszędzie tam, gdzie pojawiają się wątpliwości, przeprowadzana jest weryfikacja informacji zawartych we wniosku złożonym przez mieszkańców.

Lotem błyskawicy rozpowszechniane są informacje, jakoby znów była możliwość ubiegania się o zwielokrotniony dodatek węglowy, czyli nie 3 tys., ale nawet 6 i 9 tys. zł. To nie jest prawda. Informacje na ten temat dementują już nawet urzędy gmin zasypywane pytaniami mieszkańców. Tak jest na przykład w Sierakowicach. 

Tamtejszy Urząd Gminy opublikował komunikat, w reakcji na liczne pytania mieszkańców o zasady przyznawania dodatku węglowego dla kilku gospodarstw domowych znajdujących się pod jednym adresem. 

Nie można przyznać kilku dodatków węglowych dla wielu gospodarstw domowych mieszkających w jednym lokalu mieszkalnym - informuje Urząd Gminy Sierakowice.  

Samorząd wyjaśnia, że nawet wedle znowelizowanych przepisów w budynku jednorodzinnym znajdują się dwa lokale mieszkalne, to osoby składające wniosek o dodatek węglowy muszą przedstawić zaświadczenie o samodzielności danego lokalu. O takie zaświadczenie można się ubiegać w Starostwie Powiatowym w Kartuzach.

Musi być samodzielny lokal mieszkalny

Podano też definicję samodzielnego lokalu mieszkalnego. Spełnienie zawartych w niej wymogów pozwala uzyskać wspomniane zaświadczenie, a dopiero ono upoważnia do ubiegania się o tzw. dodatek węglowy. 

Gmina podkreśla też, że jeśli na jednej działce są dwa budynki, to do wniosku o dodatek węglowy należy przedstawić informację o ustaleniu numeru porządkowego nieruchomości. Jest też ważna informacja dla wszystkich, którzy zamierzają próbować wyodrębnić lokal mieszkalny: 

(...) Nowelizacja ustawy o dodatku węglowym pozwala na przyznanie dodatków węglowych dla kilku gospodarstw domowych, jeżeli do dnia 30 listopada 2022 r. nie jest możliwe wyodrębnienie samodzielnego lokalu lub ustalenie odrębnego adresu miejsca zamieszkania. Brak możliwości ustalenia odrębnego adresu wynikać może z obiektywnych przyczyn, jak np. ograniczone możliwości organów gminy/powiatu w nadaniu odrębnego adresu/wyodrębnienia lokalu w ww. terminie. Należy mieć jednak na uwadze, że w tym przypadku możliwość przyznania dodatku węglowego należy rozpatrywać w sytuacji, jeżeli podjęte zostały kroki formalne, prowadzące do nadania odrębnego adresu miejsca zamieszkania/potwierdzenia wyodrębnienia lokalu (...)  - informuje Urząd Gminy Sierakowice. 

Sylwia Biankowska, zastępczyni burmistrza gminy Kartuzy informuje z kolei, że wszędzie tam, gdzie pojawiają się wątpliwości odnośnie złożonego wniosku o dodatek węglowy, urzędnicy będą sprawdzać stan faktyczny danej nieruchomości i ustalać, czy wnioskodawcy przysługuje dodatek węglowy.

Urzędnicy sprawdzą

Analogicznie sprawę interpretuje Urząd Gminy Chmielno, który informuje, że tam, gdzie "nie jest możliwe ustalenie odrębnego adresu miejsca zamieszkania dla poszczególnych gospodarstw domowych zamieszkujących pod tym adresem w odrębnych lokalach" dodatek węglowy przyznany zostanie na mocy decyzji administracyjnej, po wcześniej przeprowadzonym wywiadzie środowiskowym. 

Ważną zmianą w przepisach jest fakt, że osoby, których wniosek o dodatek węglowy został odrzucony, mogą go złożyć ponownie. Co istotne, wedle nowych przepisów, o świadczenie to mogą się ubiegać osoby, które nie zgłosiły źródła ogrzewania do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Warto pamiętać, że był to obowiązek wszystkich właścicieli nieruchomości.

Nie ma pieniędzy ani węgla dla gminy

Wnioski o dodatek węglowy można składać do 30 listopada. Co istotne - jak ustaliśmy na przykładzie gminy Kartuzy - samorząd wciąż czeka kolejną transzę środków potrzebnych do wypłaty dodatków węglowych dla tych, których wnioski zostały już zweryfikowane. Potrzeba jeszcze co najmniej 11 mln zł.

Gmina nie ma też jeszcze węgla, który ma być sprzedawany mieszkańcom na preferencyjnych warunkach.

Jak usłyszeliśmy w kartuskim magistracie, umowy na dostawę opału zostały już podpisane z państwową spółką, ale samorząd czeka na informacje o tym, kiedy będzie mógł zamówiony węgiel odebrać. W gminie Kartuzy ma on być rozprowadzany przez cztery podmioty.