Gm. Kartuzy sprzedaje kilkanaście mieszkań komunalnych. A. Bystron komentuje

Radni gminy Kartuzy podjęli dziś szereg uchwał dotyczących sprzedaży 14 mieszkań komunalnych. O wykup wnioskowali dotychczasowi najemcy. Liczba tych lokali wywołała lawinę pytań radnych. Do sprawy odniósł się też niedawny kandydat na burmistrza Andrzej Bystron.

Chodzi o mieszkania w Kartuzach m.in. przy ul. Nowe Osiedle, na Osiedlu XX-lecia II RP, Sambora czy ul. Szpitalnej w Dzierżążnie. Nabędą je ich dotychczasowi najemcy, którym udzielona zostanie 40 lub 60 proc. bonifikata. 

A. Bystron: rozpoczyna się wyprzedaż mienia komunalnego

 Do sprawy odniósł się Andrzej Bystron, prezes Stowarzyszenia Głos Mieszkańców, a niedawno kandydat na burmistrza Kartuz. 

W oświadczeniu wysłanym do naszej redakcji pisze:

(...) Rozpocznie się wyprzedaż mienia komunalnego gminy Kartuzy.  Na pierwszy ogień idą mieszkania. (...) Jednocześnie nadmieniam, że gmina Kartuzy, gdy burmistrzem jest Pan M. G. Gołuński nie wybudowała żadnych lokali mieszkalnych. Ostatnie takie mieszkania zostały wybudowane w Kiełpinie, gdy burmistrzem była pani Mirosława Lehman. Jestem wielkim zwolennikiem, aby najemca takich mieszkań, który spełnia wyznaczone kryteria, stał się w określonym czasie jego właścicielem, ale jednocześnie uważam, że regulamin przyznawania mieszkań rodzinom potrzebującym wsparcia jest bardzo trudny do spełnienia. Następnie po kilku latach takie rodziny występują z wnioskiem o jego wykup i takie mieszkania pojawiają się na rynku wtórnym (...). Regulamin sprzedaży takiego mienia powinien uwzględniać takie sytuacje i wymuszać ograniczenia nie tylko podatkowe, ale i czasowe ich kolejnej sprzedaży. Budżet Gminy Kartuzy w wieloletniej prognozie finansowej tzw. WPF powinien przewidywać budowę nowych obiektów mieszkalnych. W mojej ocenie ten kierunek prowadzenia wyprzedaży mienia komunalnego pt. cyt.: „my tego nie potrzebujemy” nie rozwija naszej gminy.

Radni pytają

Kwestia sprzedaży mieszkań komunalnych wywołała także mnóstwo pytań podczas dzisiejszej sesji Rady Miejskiej. Tomasz Belgrau chciał dowiedzieć się, co jest powodem decyzji o sprzedaży tylu mieszkań. 

- To są wnioski zbierane od ostatniego kwartału ubiegłego roku. Wszystkie wynikają z wieloletniego programu gospodarowania mieniem komunalnym gminy, który poprzednia rada przyjęła do realizacji. Wymagają one przygotowania, wyceny - wyjaśniała wiceburmistrz Sylwia Biankowska. - Postanowiliśmy przygotować to na jedną sesję, mieszkańcy też wyrażają chęć finalizacji zakupu tych mieszkań. Są to wieloletni najemcy tych lokali komunalnych. 

Halina Steinka pytała o liczbę mieszkań komunalnych i socjalnych należących do gminy Kartuzy, a także o to, czy gmina posiada lokale, które będą udostępniane w kryzysowych sytuacjach, np. dla pogorzelców. 

 - Uważam, że sprzedaż jest słuszna, bo właściciel sam zacznie dbać o to mieszkanie - dodała. 

Burmistrz przekazał, że w zasobie gminy Kartuzy jest około 400 mieszkań. 

- Trzymamy oczywiście lokale na różne sytuacje. Ruch lokalowy w tej chwili jest bardzo ograniczony, gdyż te mieszkania, którymi dysponujemy, są malutkie, to zazwyczaj kawalerki. Mamy też mieszkania socjalne dla tych osób, które znajdą się w trudnej sytuacji losowej. Są one w niższym standardzie, w innym rozwiązaniu - mówił Mieczysław Grzegorz Gołuński. - Musimy dokładać do mieszkań komunalnych, remontów, środki publiczne. Mamy też kilka budynków, w których są mieszkania komunalne nie do sprzedaży. Będą przeznaczone na inne cele. 

Co z nowymi mieszkaniami komunalnymi?

Z kolei Damian Syldatk pytał czy w ostatnim czasie powstały nowe mieszkania komunalne lub socjalne. 

- Gmina nie realizuje w tej chwili żadnego budownictwa, więc nie ma żadnych nowych budynków. Rynek mieszkaniowy nie jest już taki, że gmina ma dać każdemu możliwość mieszkania - powiedział Mieczysław Grzegorz Gołuński. - Mieszkania socjalne są po to, aby pomóc na krótki czas. Ludzie powinni się usamodzielniać. Ten system państwa komunistycznego został zmieniony. Dziś istnieje możliwość nabycia mieszkania w wielu formach - pożyczek, kredytów itd. Dlaczego każdy z nas jako mieszkaniec ma finansować komuś mieszkanie? Mieszkania socjalne powinny być dla tych, którzy najbardziej sobie nie radzą lub mają sytuację podbramkową. Pomożemy przez rok, dwa, ale trzeba szukać lokali innych. Niestety, nie jesteśmy w stanie zaciągnąć takiego zobowiązania kredytowego, aby dziś budować i rozdawać mieszkania komunalne - mówił burmistrz. - Pomagamy tym, którzy tego potrzebują, ale krótkoterminowo. 

Przypomniał również o tym, że gmina w ubiegłym roku przystąpiła do spółki Społeczna Inicjatywa Mieszkaniowa. Jej celem ma być budowanie domów wielorodzinnych. Mają w nich powstać mieszkania dla osób i rodzin, które stać na opłacenie czynszu, ale które nie mają możliwości zaciągnięcia kredytu hipotecznego na własne mieszkanie.

[ZT]44023[/ZT]