Kartuzy. Wzrosną stawki za śmieci. Gdzie szukać oszczędności?

Z 32 zł do 37 zł od osoby wzrośnie w gm. Kartuzy stawka opłaty za śmieci. Taką decyzję podjęli radni kartuskiej Rady Miejskiej. Były propozycje wprowadzenia bonifikat m.in. dla osób posiadających kompostowniki, ale te okazują się być kłopotliwe w mieście.

Gmina Kartuzy od dawna stara się zbilansować swój system gospodarki odpadami przy jednoczesnym zachowaniu wymaganych poziomów recyklingu. W tej chwili, przy dotychczasowych stawkach za odbiór odpadów deficyt w systemie gospodarki odpadowej oszacowano na kwotę 545 tys. zł.

(...) Dotychczasowy poziom opłat jest więc niewystarczający, aby pokryć koszty usługi zebrania, wywozu i zagospodarowania odpadów wraz z kosztami administracji (...) W związku z powyższym, w celu zapewnienia środków na jego prawidłowe funkcjonowanie konieczne jest pobieranie takiej opłaty od mieszkańców, aby wystarczyła ona na realizację całości zadania, którym została obciążona gmina (...)  - napisano w uzasadnieniu uchwały dotyczącej uchwalenia nowych stawek podatkowych.

Kartuscy radni otrzymali propozycje nowej stawki, którą (po autopoprawce) ustalono na kwotę 37 zł od osoby miesięcznie. Osoby posiadające przydomowe kompostowniki mogą liczyć na bonifikatę w wysokości 4 zł. Osoby, które nie wywiążą się z obowiązku selektywnego zbierania odpadów muszą liczyć się z koniecznością zapłacenia podwyższonej opłaty w wysokości 74 zł/miesięcznie. 

Radny Mariusz Treder postulował, by wprowadzić wyższą bonifikatę dla osób posiadających kompostowniki. 

- Nie mamy wpływy na to ile zostanie wyprodukowanych plastików, ale na ilość frakcji takich jak popiół czy odpady biodegradowalne mamy realny wpływ i możemy podjąć działania, które pozwolą tę ilość odpadów zmniejszyć - mówił Mariusz Treder. - Mielibyśmy realne oszczędności, gdyby do systemu trafiło nam mniej odpadów typu "bio". Uważam, że ta bonifikata jest jeszcze za mała, bo osób korzystających z niej jest wciąż niewiele w stosunku do liczby mieszkańców objętych systemie. Proponuję więc, by osoby, które decydują się na kompostowanie miały taki upust, aby dla nich realnie stawka za odpady nie wzrosła. 

Edyta Zientarska, kierowniczka wydziały Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Kartuzach podkreśliła jednak, że zmniejsza się liczba osób, które decydują się na kompostowanie odpadów. 

- Mieszkańcy kompostują jakąś część odpadów, ale część z nich i tak trafia do naszych odpadów zmieszanych - mówiła. - Zdaję sobie sprawę, że zależy państwu radnym na tym, by stawka za odpady była jak najniższa, ale my musimy zapewnić funkcjonowanie całego systemu oraz określone poziomy odzysku, a gmina nie zrobi tego sama. Musimy to robić wspólnie z mieszkańcami. 

Edyta Zientarska podkreśliła, że rosną koszty związane z odbiorem odpadów, a wciąż jeszcze pod znakiem zapytania pozostaje kwestia systemu kaucyjnego czy odbioru tekstyliów. 

- Taniej niestety nie będzie. Mieszkańcy muszą mieć świadomość, że odpady nie będą nas kosztowały mniej - mówiła. 

Radny Mariusz Treder podkreślał jednak, że zachęcanie mieszkańców do kompostowania odpadów ma wymiar finansowy, ale i edukacyjny. 

- Zachęcam do tego, byście państwo tworzyli większą bonifikatę dla mieszkańców, którzy będą kompostować odpady - mówił. 

Radny Robert Stark stwierdził jednak, że kompostowniki stają się problemem szczególnie w mieście. 

- Jestem przekonany, że zwiększenie bonifikaty i tak nie zachęci mieszkańców do stawia kompostowników. Wiele osób z tego rezygnuje. Mieszkańcy w mieście często się skarżą, że pojawia się nieprzyjemny zapach z kompostownika znajdującego się u sąsiada, że pojawiają się szczury. Ludzie sami zgłaszają, że nie chcą mieć obok sąsiada z kompostownikiem - mówił. - W przypadku takich gmin jak Sulęczyno sytuacja wygląda zupełnie inaczej, bo jednak jest to w dużej mierze obszar rolniczy. 

Sylwia Biankowska, zastępczyni burmistrza Kartuz zaznaczyła, że podwyżka stawek za śmieci wprowadzana jest po dwóch latach. 

- W przypadku naszej gminy, która ma charakter miejsko-wiejski będzie rosło pewne poczucie niesprawiedliwości, ponieważ wielu mieszkańców, szczególnie w budownictwie wielorodzinnym, nie jest w stanie kompostować odpadów - podkreśliła. - W przyszłym roku wiele się zadzieje jeżeli chodzi o gospodarowanie odpadami, więc być może będziemy wracali także do kwestii związanych z bioodpadami. 

Ostatecznie radni większością głosów przyjęli uchwałę wprowadzającą nowe stawki za śmieci. "Za" głosowało 12 radnych, przeciw były 3 osoby, zaś 3 osoby wstrzymały się od głosu. Nowe stawki za odbiór odpadów w gm. Kartuzy zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2025 roku.