Stężyca. Ktoś się podszywa pod radnych. "Wysłano donos podpisany moim nazwiskiem"

Do niespotykanej sytuacji doszło w Stężycy. Nieznana osoba podszywa się pod radnych rozsyłając różnego rodzaju pisma, skargi i donosy. - Ktoś wysłał do Regionalnej Izby Obrachunkowej donos podpisany moim imieniem i nazwiskiem - mówi Emilia Banaś, wiceprzewodnicząca Rady Gminy Stężyca.

Radni gminy Stężyca muszą się zmierzyć z bardzo niecodzienną sytuacją. Okazało się, że ktoś rozsyła różnego rodzaju dokumenty podszywając się pod nich. O sprawie poinformowała wiceprzewodnicząca Rady Gminy Stężyca Emilia Banaś. 

- Ktoś wysłał do Regionalnej Izby Obrachunkowej donos posługując się moimi danymi - mówiła Emilia Banaś. - Zadzwonił do mnie urzędnik z RIO, żeby się upewnić, czy to jest pismo wysłane przeze mnie. Ale ja niczego takiego nie wysyłałam. Złożyłam do RIO stosowne wyjaśnienie w tej sprawie. 

Donos do RIO miał dotyczyć rzekomych wątpliwości w sprawie zakupu nagłośnienia dla kościoła w Stężycy. W rzeczywistości, jak podkreśla Emila Banaś, gmina jedynie wypożyczyła parafii sprzęt nagłośnieniowy. 

- Najbardziej zaskakuje mnie, że ktoś posłużył się moimi danymi, żeby napisać donos w takiej sprawie. List został nadany w Gdańsku. Jako adres zwrotny podano siedzibę spółki komunalnej, co zaskoczyło urzędnika RIO i stąd jego telefon do mnie - mówi wiceprzewodnicząca Radny Gminy Stężyca. - Nie rozumiem dlaczego ktoś pisz takie rzeczy, czemu to ma służyć. Podszywanie się pod czyjeś dane osobowe grozi odpowiedzialnością karną, więc mam nadzieję, że ta osoba przemyśli swoje zachowanie.

Piotr Mach, przewodniczący Rady Gminy Stężyca podkreślił, że to nie pierwszy taki przypadek.

- Mieliśmy już takie zdarzenia, że ktoś pisze skargi lub donosy podszywając się pod kogoś innego - mówił Piotr Mach. - Nie jestem w stanie tego zrozumieć i zniżyć się do poziomu intelektualnego osób, które robią takie rzeczy. Nawet nie wiem jak to skomentować, czy to wyśmiać czy przemilczeć. 

Jak podkreśla radna Emilia Banaś, zaistniałą sytuację analizują w tej chwili prawnicy. Nie wiadomo czy uda się dotrzeć do autora bądź autorów fałszywych pism. Radni gminy Stężyca będą też rozważać w jaki sposób zabezpieczyć się na przyszłość przed tego rodzaju sytuacjami.