W SP ZOZ w Żukowie brak jest lekarza ginekologa. Problem ten poruszył radny Grzegorz Tokarski, który zaapelował do gminy o pomoc w tej sprawie. W odpowiedzi na interpelację burmistrz odpowiada, że złożyła wniosek w tej sprawie do Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ.
- Jako przewodniczący Komisji Zdrowia zostałem zobowiązany do tego, aby poprosić burmistrz o działania, aby jednak był ten lekarz w SP ZOZ w Żukowie. Wiem, że to nie jest zadanie gminy, ale jeśli jakoś możemy pomóc, to pomóżmy - mówił na lutowej sesji radny Grzegorz Tokarski.
W swojej interpelacji podkreśla, że mieszkanki pytają, dlaczego w Żukowie nie przyjmuje ginekolog na NFZ. Dopytuje też, jakie działania w tej sprawie podjęły władze gminy.
Burmistrz Mariola Zmudzińska odpowiada, że w lutym odbyła spotkanie z dyrektorem Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ, podczas którego złożono wniosek o podpisanie umowy na świadczenia ginekologiczne z NFZ.
Przypomina też, że SP ZOZ w Żukowie nie zapewniał opieki ginekologicznej w zakresie swojej działalności. W przeszłości udostępniał jedynie pomieszczenia dla lekarza ginekologa, który miał podpisaną odrębną umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia.
- Urząd Gminy w Żukowie zwrócił się z prośbą do pani dyrektor SP ZOZ o podjęcie działań zmierzających do udzielania świadczeń ginekologicznych w ramach NFZ. W odpowiedzi uzyskał informację, że NFZ oddział w Gdańsku nie ogłosił dotąd uzupełniającego postępowania konkursowego na teren gminy Żukowo. Zostały wskazane inne dostępne miejsca na terenie powiatu, w których można uzyskać świadczenia w ramach powszechnego ubezpieczenia NFZ - wyjaśnia burmistrz Mariola Zmudzińska.
Podkreśla, że aby zapewnić niezbędną pomoc pacjentkom dyrektor ZOZ przeorganizowała gabinet położnej środowiskowo-rodzinnej, która może pomóc pacjentom w najpilniejszych sprawach.
- Zakres obowiązków położnej został rozszerzony od najpilniejszych jakim są recepty do podstawowych, jakimi jest profilaktyka i edukacja. Położna jest codziennie dostępna - wyjaśnia.
Wyjaśnia także, że w Przychodni Rejonowej i na stronie internetowej zamieszczone zostały adresy najbliższych gabinetów położniczo-ginekologicznych w ramach NFZ. Znajdują się m.in. w Kartuzach, Kiełpinie, Przodkowie czy Kolbudach.
Dramat 14:53, 14.03.2025
Prywatne to koszt 500 zł, to znaczy badanie, USG dopochwowe i cytologia płynna. Na NFZ jest też w przychodni na ul. Otomińskiej w Gdańsku.
Do Dyrektor ZOZ 14:55, 14.03.2025
Położna mogłaby chociaż cytologię wykonywać, lecz to tego trzeba szkoleń i uprawnień.
Do De cc15:30, 14.03.2025
No i teraz bobra zbadac.
Żukowo....15:55, 14.03.2025
Przydałby się w końcu nowy budynek z porządnym parkingiem. Po co inwestować w tego trupa.
Po co?17:50, 14.03.2025
Tam jest gabinet.
Żukowianin18:14, 14.03.2025
Psychiatry też nie ma...
lol08:14, 17.03.2025
Bo wszystko ma być prywatnie, ka$a ka$a baby.
No bo21:04, 14.03.2025
No, bo: Za wizytę 15 min. prywatnie trzeba zapłacić 300 zł. W przychodni to nie mamy nawet 500 zł. brutto za godzinę.
Czy wszystko jasne?
Tak 10:01, 16.03.2025
300 zł to samo badanie bez USG i bez cytologii.
Studia 09:58, 16.03.2025
Na medycynę idą nie po to, by leczyć ludzi, a się wzbogacić.
Poszło 10:07, 16.03.2025
Nie będzie na lekarza bo wszystko poszło na utrzymanie księży.
Esssssssa15:24, 16.03.2025
A kogo stan ma taki luksus.Ludzie musza wybierac miedzy kupnem jedzenia a badaniem kłęba.Nienormalne.Pare stowek za badanko.Nie stac mnie.Mam za to jedzenie kupione lub rachunki zaplace.Nie robie zadnych badan.
goosc08:14, 17.03.2025
Trzeba mieć zdrowie, żeby w PL chodzić na nfz.
2 6
Tyle kosztuje badanie cizi.Takie to drogie.Tyle hajsu na cizie wybulic.Szok.