Zamknij

Stężyca. Skala przemocy w rodzinach wciąż jest problemem. "Słowa także ranią"

10:53, 10.04.2025 Aktualizacja: 19:50, 10.04.2025
Skomentuj fot.kolaż.oprac.W.D. fot.kolaż.oprac.W.D.

Z danych Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Stężycy wynika, że przemoc domowa wciąż jest poważnym problemem na Kaszubach. Liczba tzw. Niebieskich Kart zakładanych w rodzinach dotkniętych problemem przemocy, utrzymuje się na niezmiennym poziomie.

Szefowie Gminnych Ośrodków Pomocy Społecznej co jakiś czas przedstawiają gminnym radnym sprawozdania z działalności instytucji pokazując, z jakimi problemami muszą się mierzyć i jakiego rodzaju zadania realizują. Takie informacje usłyszeli niedawno radni gminy Stężyca. 

Od lat niezmiennie ogromnym problemem pozostaje przemoc domowa w rodzinach. Sprawa nie dotyczy rzecz jasna wyłącznie gminy Stężyca, ale warto ją zgłębić na podstawie pochodzących stamtąd danych. 

- To w zasadzie niekończący się problem. Liczba zakładanych Niebieskich Kart w ubiegłym roku niewiele odbiegała od liczb w poprzednich latach - mówiła Alicja Sadowska, kierowniczka Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Stężycy. - To co zmieniło się na dobre, to fakt, że w oświacie dostrzega się więcej interwencji i wiele Niebieskich Kart założonych zostało w szkołach średnich. Myślę, że to efekt zmiany przepisów i definicji tego, kim są osoby doświadczające przemocy domowej. 

Niebieska Karta to specjalna procedura, która ma chronić ofiary przemocy domowej. Zawiera opis sytuacji wskazujących na przemoc domową i wypełniana jest w obecności osoby doznającej krzywdy. Procedura Niebieskiej Karty rozpoczyna działania, które mają pomóc rodzinie zahamować przemoc. Niebieską Kartę może wypełnić przedstawiciel policji, pracownik socjalny, pracownicy oświaty i ochrony zdrowia.

Procedura Niebieskiej Karty nie może zostać zamknięta, dopóki istnieje ryzyko wystąpienia przemocy w danej rodzinie. 

W gminie Stężyca w ubiegłym roku założonych zostało 25 tzw. Niebieskich Kart, zaś wobec 34 rodzin prowadzono w ubiegłym roku taką procedurę. Najwięcej, bo 12 Niebieskich Kart zostało założonych na wniosek policji, zaś 6 - przez GOPS oraz 7 przez pracowników oświatowych. 

Jak podkreśliła Alicja Sadowska, wedle nowych przepisów osobami ujętymi w Niebieskich Kartach mogą być np. dzieci, które niekoniecznie same doświadczają przemocy, ale są jej świadkami. 

- Wiemy, że słowa krzywdzą. Słowa mogą ranić. A te słowa, które w czasie przemocy domowej dzieci słyszą w domu, zostają z nimi na całe życie - mówiła szefowa GOPS w Stężycy. - Tego nie da się niekiedy zapomnieć i to daje o sobie znać po latach. 

Alicja Sadowska przekazała też mocny apel, w kontekście przemocy w rodzinach. 

- Chodzi o to, byśmy wszyscy reagowali i nie zamykali oczu. Bo to nie tylko my, pracownicy samorządowi, czy policja powinniśmy działać. I stąd ważny apel: nauczycie swoje córki, ale też synów, że bukiet róż nie naprawi agresji, ponieważ kwiaty można zanosić nawet na grób - podkreśliła szefowa GOPS w Stężycy. 

W kontekście przemocy, ale i innego rodzaju dysfunkcji rodzin pojawia się kwestia pieczy zastępczej. Rodziny, które nie radzą sobie z wychowaniem dzieci mogą w pierwszej kolejności liczyć na pomoc asystenta rodziny. Kolejnym krokiem może być umieszczenie dziecka z rodziny dysfunkcyjnej w pieczy zastępczej. Każdorazowo jednak, jak podkreśliła Alicja Sadowska, celem jest ukierunkowanie pomocy w taki sposób, by możliwy by powrót dziecka do rodziny biologicznej.

W gminie Stężyca spośród 18 dzieci, które przebywały w pieczy zastępczej, 10 wróciło do swoich rodzin. 

- Nie z każdym problemem da się do danego domu wrócić. Czasami są to takie deficyty i problemy, z którymi rodzice nie chcą z nami pracować. Ale dla nas każde dziecko, które wraca do rodziny biologicznej to sukces - podkreśliła szefowa GOPS w Stężycy. 

W całym powiecie kartuskim w tej chwili 25 dzieci oczekuje na umieszczenie w pieczy zastępczej. Brakuje jednak rodzin, które chciałyby się tym zajmować. Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Kartuzach wciąż czeka na zgłoszenia rodzin zainteresowanych pieczą zastępczą. 

(W.D.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

Przyjaźń Przyjaźń

2 5

Serio??? Słowa ranią? Nie u nas.

14:13, 10.04.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

................

3 7

Tak Wyniosla Ksiezniczka to tylko fasada w wielu przypadkach.
Czesto baba ma wine bo zdradza.
Insta swiat a real to dwie rozne sprawy.
Ksiezniczki i ich pudrowy swiatek .

15:19, 10.04.2025
Odpowiedzi:2
Odpowiedz

NicNic

6 0

Nic nie usprawiedliwia bicia innej osoby. Tak robią tylko tchórze i słabi. Jak ktoś zdradza to się trzeba rozejść, a nie bić.

20:04, 10.04.2025

..............

0 1

Jesli kobieta jest zalezna finansowo od meza to gdzie pòjdzie.
Żeby odejsc trzeba miec jakieś pieniadze.
Wiele kobiet nie ma nikogo zeby pomogl.
Ludzie jeszcze dowala oczernia a nie pomoga.
Czesto taka kobieta nigdy nie pracowala to kto ja zatrudni itp itp.

15:57, 11.04.2025

gooscgoosc

2 0

Patologii nie brakuje w PL.

08:04, 11.04.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu expresskaszubski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%