Żukowo. Burmistrz zatrudni pracowników tylko do odpowiadania na interpelacje radnych?

Polaczki wybrały, polaczki mają. Oczywiście 300 procent wygląda groźniej niż sucha liczba, która pewnie wynosi 30. xD

Ciekawe jak sobie radzili poprzedni burmistrzowie, wtedy też, było tyle interpelacji i zapytań, jak poprzednicy radzili sobie z tą sytuacją. Wygląda na to , że Pani burmistrz ktoś robi pod górkę , my mieszkańcy miasta i gminy nie życzymy sobie powrotu takich burmistrzów jacy byli do tej pory. Więc trochę szacunku dla Pani Burmistrz .

Nic się w tym bałaganie nie zmieniło, dalej poluje się na czarownice i szukanie winnych przez wielką inkwizycję na czele z Paniami Burmistrzyniami. Zamiast pomóc pracownikom, okazać im wsparcie w postaci dodatkowych pracowników, to tu dalej zawala się ich robotą a potem w myśl zasady "nie zrobił/ła, nie wypruł/ła sobie flaków to wy...lić na zbity pysk" świetny plan. Może najpierw niech interpelacje przychodzą na czas ,zaraz po sesji Rady Miasta a nie na dwa dni przed terminem odpowiedzi ( pytanie gdzie leżą te interpelacje??? Zanim trafią do pracownika merytorycznego). Albo 80 razy poprawiane bo treść która jest prawdą i rzetelną odpowiedzią taką jaką powinna być nie pasuje medialnie. A sprawdzanie interpelacji?? odbywa się przez Panią X która zmienia ich treść choć piszą te odpowiedzi ludzie znający sprawy i związani ze sprawami. A pani X nie zna nawet podstaw spraw które koryguje w pismach.

To takie ciekawostki rodem z UG Żukowo
Jest więcej takich numerów rodem z Filmów Barei

pod względem odpowiedzi na pytania w trybie dostępu do informacji publicznej też nic się nie zmieniło. Jak zauważył Radny Niklas odpowiedzi sobie, życie sobie. Często nic nie wynika z tych odpowiedzi a wręcz generują kolejne pytania. Petent odpalantowany i wszyscy w urzędzie zadowoleni.

Poprzednio też albo nie było odpowiedzi, albo była odmowna. To chore, że o byle znak drogowy, o byle kupkę gruzu, każdy radny pisze interpelację. Radni chcą być po prostu ważni, a zarazem są złośliwi.

Jeśli czuła się wprowadzana w błąd to niech zacznie rozmawiać z pracownikami, petentami. Jeśli ktoś ma asystentkę i sekretarkę po to by odgrodzić się od ludzi to nie chce niczego wiedzieć.

Pani burmistrz jako radna chętnie chełpiła się ile to składa wniosków i interpelacji, teraz zarzuca radnym że pracują i zgłaszając sprawy Mieszkańców. Słabo to wygląda ma przecież asystentkę i cały czas zwiększa zatrudnianie. Może niech zatrudnienia fachowców a nie klakierów po linii partyjnej.

Dość mydlenia oczu, jak Burmistrz chce chodzić na pasku radnego z największym stażem to jej sprawa, ale my mieszkańcy mamy tego dość.
Nie dla" Familiady" , nie dla 5 ej kolumny znanej partii

Burmistrz najlepiej wychodzi robienie sobie selfi i siedzenie na mediach i pisanie ciągle jakiś bzdur o poprzednikach którzy ciężko pracowali dla Gminy . Teraz nic nie trzeba robić dla gminy tylko gwizdorzyc. Gdzie jest ten basen obiecany .

Niech Pani Burmistrz nie szuka winnych dookoła skoro problem leży po jej stronie. To ona obiecuje, że coś zrobi i tego nie robi. Więc Pani Burmistrz czekamy na rezygnację wtedy dopiero się coś zmieni

Za lata przy rządach tych pań nie będzie czego zbierać. Radni z Banino do roboty, nie potrzebujemy "gwiazdorów".

zamiast wyciągać konsekwencje wobec pracowników którzy wykonują swoje zadania nie mając absolutnie żadnego wsparcia, może lepiej porozmawiać z nimi gdzie leży problem i jak go rozwiązać. Bo w UG Żukowo nie rozmawia się z pracownikiem tylko wierzy się w ślepo "szpiclom" którzy zostali zatrudnieni lub powołani do tego typu zadań by zakrzywiać informacje przekazywane do Burmistrz, szkoda tylko że tak wykształcona kobieta wieży takim lawirantom bez rozmów z pracownikami których problem dotyczy bo są to pracownicy rzetelni, lojalni z dużym stażem pracy, znający problemy UG i mieszkańców Gminy. Miał być komfort pracy i głośno Pani Mariola o tym mówiła, a mamy atmosferę zakłamania i to że jeden drugiemu wilkiem. Pytanie:? czy to jest ten komfort pracy o którym było szumnie mówione przy objęciu władzy z wielkim uśmiechem od ucha do ucha???? Poza tym jeśli chodzi o wyciąganie konsekwencji za nieterminowe odpowiedzi, to może niech wyciągnie się konsekwencje również za brak odpowiedzi na pisma i wnioski złożone przez pracowników złożone na biuro podawcze, bo to także kuleje.

W I kwartale 2024 r. na 22 interpelacje aż 15 złożyła pani Zmudzińska!!! Wtedy było dobrze, a teraz jest źle, że radni piszą i próbuję rozwiązywać problemy mieszkańców?

Przecież ona nie ogarnia kuwety. Na co czeka opozycja?

Trzeba odwołać Zmudzińską. Koniczne jest referendum

BRAWO!