Na ostatniej sesji Rady Gminy Żukowo rozgorzała dyskusja dotycząca nazywania ulic. Radni zwracali uwagę, jak czasochłonne jest weryfikowanie wniosków mieszkańców. Padła propozycja, aby to radni sami sugerowali nazwy ulic w gminie Żukowo.
Dyskusja rozpoczęła się przy omawianiu uchwały dotyczącej nazwania jednej z ulic w Chwaszczynie - Na Wzgórzu. Okazało się, że radni byli temu przeciwni.
- Próbujemy od wielu lat to unormować i przekonać mieszkańców, aby wybierali nazwy, które się nie powtarzają. Ulica Na Wzgórzu występuje w czterech miejscowościach w gminie Żukowo. Na szczęście jeszcze nie w dziesięciu. Ale są takie ulice, na przykład Brzozowa - jest ich całe mnóstwo - mówił Grzegorz Tokarski. - Kurierzy, poczta, mają problemy z dostarczaniem przesyłek. Ciągle zdarzają się osoby, które tego nie rozumieją. Pan, który zaproponował tę nazwę zawziął się i powiedział, że sobie nie wyobraża innej nazwy, nie było z nim dyskusji. Padły inne propozycje ze strony mieszkańców Chwaszczyna. Wniosek sołtysa i rady sołeckiej był taki, aby to przedyskutować. I my jako Komisja Komunalna na to przystaliśmy.
Stwierdził, że kwestia nazewnictwa ulic w gminie Żukowo jest problemem. Nawiązał do okólnika burmistrza gminy ws. nadawania nazw ulicom. Zaapelował o jego zmiany, a także zaproponował, by to radni zajęli się nadawaniem nazw ulic.
- Według ustawy wyłączne kompetencje do nadawania nazw ulic mają radni. Oczywiście jesteśmy otwarci na propozycje, ale nie na dyktat - powiedział Grzegorz Tokarski.
Katarzyna Cichowicz, przewodnicząca Rady Miejskiej, podkreślała, że nazwa tej ulicy nie była przez wnioskodawcę uzgodniona z właścicielami innych działek przy niej leżących. Radna Aleksandra Nosel broniła propozycji mieszkańca i prosiła, aby zrobić wyjątek.
- Zajęłabym sie prędzej zmianą okólnika, Uważam, że jeśli Rada Miejska dostaje propozycję nazwy, powinna być ona wcześniej już przedyskutowana - powiedziała.
Radni zwracali też uwagę, że dyskusja dotycząca nazw ulic zajmuje mnóstwo czasu na posiedzeniach komisji.
Tyberiusz Treder nie owijał w bawełnę:
- Sprawa nazywania ulic to taki "wrzód", który rośnie od wielu lat. Zawsze uważałem, że nadawaniem nazw ulic powinna się zajmować tylko i wyłącznie Rada Miejska, jak jest w innych miastach. Wiem, że to niepopularne zdanie, padały też słowa, że to zabieranie kompetencji sołtysom, z czym sie nie zgadzam - powiedział. - Trzeba tę sprawę unormować.
- Tracimy bardzo dużo czasu na dyskutowanie tych nazw ulic. Czas, abyśmy się zdecydowali na to, aby ten system uprościć, aby był przejrzysty i transparentny - powiedziała Katarzyna Cichowicz.
2 0
Ul.Specjalnej Troski może być?
0 0
Lepiej niech odpowiedzą jak działają w temacie budowy mostu glińcz - borkowo. Jakie kroki Pańswto radni poczynili - może jakaś wycieczka do warszawy, bliżej niż do barcelony.
Zajmują się *%#)!&
1 0
Są jak zawsze tragiczni.
0 0
Czubek
1 0
W tej gminie najwięcej wrzodów to rośnie w urzędzie gminy, na tyłkach od nicnierobienia. Proponuję nazwać którąś z jumbostrad im Kanki a drugą Lalki Barbie.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu expresskaszubski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz